ďťż

Jak zerwać z dziewczyną? Pomocy!

BWmedia
Jak zerwać z dziewczyną? Pomocy!
  Mam wielki problem. Byłem (22) z dziewczyną (17) ok 3 miesiące. W tym czasie było świetnie, zdążyliśmy zerwać ale tak nas to bolało że postanowiliśmy się zejść ponownie. Niestety moja wybranka ma bardzo lekkie podejście do życia. Zeszliśmy się i po 3 dniach opowiada że się lizała z 2 kolesiami no imprezie;( W sumie to musiało kiedyś nastąpić , bo już mi to kiedyś mówiła jak sie potrafiła lizać nawet z pięcioma;(( Ogólnie zdradziła każdego swojego chłopaka(lizała się z innym) Postanowiliśmy zostać "przyjaciółmi" tak bez zobowiązań, czyli niby jak przyjaciele ale czasem z małą dawką przyjemności, tak przynajmniej ma to wyglądać z jej strony. Ona chce całkowity brak zobowiązań. Dziś powiedziała mi że umówiła się z kolesiem z który się lizała parę dni temu;(Koleś lat 16!??)
Najgorsze jest to że chyba zacząłem się od jakiegoś czasu w niej kochać. niestety ta miłość mnie zabija:( Ona ma na wszystko wy****ne( niby tak twierdzi) , chociaż mówi żeby nie chciała zerwać ze mną kontaktu, bo przyzwyczaiła się do mnie, jestem dla niej za******y, fajnie się ze mną gada no i sex jest znakomity.
Ale ja nie wiem co robić? Strasznie się czuje że ucieka do jakiegoś młodszego bachora. Nie mogę tego pojąć. Mogę się opisać że niczego mi nie brakuje, jestem ułożony, uczuciowy, byłem dla niej dobry, pasowało na 100% łóżku. Oczywiście ja byłem w 100% wierny, nie widziałem żadnej innej laski oprócz niej. Mogę się też pochwalić za******ą sylwetką.:) Ćwiczyłem 6 lat kajakarstwo klasyczne , a teraz od 3 lat ćwiczę na siłowni. jestem wysoki , szczupły i każdy mięsień na wierzchu. Nie chce się chwalić ale ona chyba nie potrafi mnie docenić:( (na każdej imprezie gdzie są nowe dziewczyny każą mi się rozbierać itd.) Jak się pytam jej w czym ten koleś jest lepszy i czy jej czegoś brakowało to typowo jak laska nie umiała mi odpowiedzieć:( Że niby w niczym ale dla mni to nielogiczne.
I ja już dłużej tego nie zniosę. czas jej powiedzieć albo rybki albo akwarium i odejść.
W piątek umówiła się z tym kolesiem (1raz) a ze mną typowo na sex w sobotę.
Poradźcie co robić? czy nie przestać się przejmować i rżnąć
czy zerwać a jak zerwać to w jaki sposób? Nie chce być chamski czy coś. Chce żeby ją to zabolało, niekoniecznie od razu ale tak żeby jeszcze pożałowała co straciła. Jak już bym zerwał to chciałbym zerwać z nią jakiekolwiek kontakty( najgorsze jest to że mieszkamy blisko siebie (300m) Dodam że jeszcze nikt jej nie rzucił, ona tylko zdradzała i rzucała.
Jest to dla mnie naprawdę trudny dylemat....


zerwij z nia jeszcze sie zastanawiasz?
Skoro chce byc traktowana jak dziwka, to tak ja traktuj, gdziez tu dylemat?
Oboje jesteście dobrzy ;-)


Rojza o co Ci chodzi? Ja byłem dla niej najlepszy, poświęciłem się całkowicie. Nie moja wina że jeszcze kierują mną uczucia a nie rozum. A dobra to Ona jest! Ale niestety nie mogę sobie jej wybić z głowy. Tak myślałem że jak zerwę, wywalę z gadu tel itd. to trochę zaboli ale szybciej mi przejdzie. Bo jak na razie to mam przeczucie że w końcu tak mnie zrani że odechce mi się wszystkiego. Niestety ale od początku moje najgorsze obawy co do Niej się wszystkie potwierdziły i to z nawiązką. ale nie potrafię inaczej...;(
Zrób sobie bilans zysków i strat i podejmij decyzję o zerwaniu albo o życiu i niezobowiązującym dymaniu;) Proste jak budowa cepa.
Cytat:
Nie mogę tego pojąć. Mogę się opisać że niczego mi nie brakuje, jestem ułożony, uczuciowy, byłem dla niej dobry, pasowało na 100% łóżku. Oczywiście ja byłem w 100% wierny, nie widziałem żadnej innej laski oprócz niej. A to jest właśnie przyczyna twoich smutków. Tutaj już jesteś spalony, ale jeśli chcesz, żeby ten wasz - nazwijmy to w przybliżeniu - związek czegoś jej nauczył to potraktuj ją w tym samym stylu, w którym ona traktuje ciebie. Umów się z inną dziewczyną(niekoniecznie na randkę czy seks) i zerwij z nią informując ją o tym fakcie.
Cytat:
Rojza o co Ci chodzi? O twój narcyzm, który aż bije z postu.
Cytat:
O twój narcyzm, który aż bije z postu. A ja myślę, że on po prostu zna swoją wartość... xD
Nie jestem narcyzem! jeszcze dużo mi brakuje do ideału. jestem mega nieśmiały. chciałem tylko opisać że nie jestem przeciętny.Z charakteru i budowy.( nawet ONA mi to też powtarzała cały czas) Z resztą jak każdy kolega mówi mi że jestem za******y i że chciałby być chociaż w 70% taki jak ja i wiele innych tego tupu tekstów. A koleżanki się na mnie napalają i chcą żebym się obnażał cały czas itd. Oczywiście tego nie robię;p Uważam że prawdziwe piękno znajduje się w środku człowieka. Ale fajnie też jest jak jest fajnie opakowane. Niestety ludzie często to wykorzystują i ja do nich nienależe.
Topek dobrze gada.;) znam swoją wartość po prostu.
Cytat:
Topek dobrze gada. znam swoją wartość po prostu. No widzisz... Czyli nie jesteś przeciętny, jeśli chodzi o muskulaturę, ale z inteligencją to jeszcze długa droga przed tobą, żebyś dosięgnął chociażby przeciętności. Może właśnie w tym problem?;)
W gwoli ścisłości - to była ironia(odsyłam do słownika).

Cytat:
Z resztą jak każdy kolega mówi mi że jestem za******y i że chciałby być chociaż w 70% taki jak ja i wiele innych tego tupu tekstów. Radzę zmienić towarzystwo. Wygląda na to, że zadajesz się z cip**mi, więc nic dziwnego, że jesteś zniewieściały.
Bartasss, sprawa jest prosta: jeśli chcesz tolerować takie jej zachowanie, to nie zrywaj, jeśli przestaje Ci się to podobać- to zerwij. Ona nic do Ciebie nie czuje, zależy jej na zaliczaniu chłopaków, więc nie obawiaj się, nie zranisz jej, mówiąc, że to koniec i teraz może lizać się z kim chce.
O moją inteligencję się nie martw. Po twoim poście chociażby widać że Twoja nie jest najwyższych lotów. Z resztą po co się odzywasz jak nie masz nic do powiedzenia w temacie? Czepiasz się szczegółów jak jakieś dziecko neo...

Jeśli ktoś nie ma co wnieść do sedna sprawy to niech się w ogóle nie udziela.
Chce po prostu wysłuchać najróżniejszych opcji,rad co zrobić w mojej sytułacji itd
Decyzje i tak będę musiał podjąć sam. A to że nie uważam się za przeciętniaka to już moja sprawa.

Cytat:
Bartasss, sprawa jest prosta: jeśli chcesz tolerować takie jej zachowanie, to nie zrywaj, jeśli przestaje Ci się to podobać- to zerwij. Ona nic do Ciebie nie czuje, zależy jej na zaliczaniu chłopaków, więc nie obawiaj się, nie zranisz jej, mówiąc, że to koniec i teraz może lizać się z kim chce. Dzięki:) Wiesz zobaczę jeszcze jak to będzie wyglądać w sobotę i później. Myślę że ona na pewno coś do mnie czuje, mówi mi że jestem ważny dla niej ale ona... już nawet nie wiem , bo to co robi to jest dla mnie totalnie po****ne i niezrozumiałe. Myślę że muszę po protu zmienić do niej stosunek, choć wiem że to nie będzie proste. Gdybyśmy nigdy nie byli razem i gdybym się tak nie zaangażował to nie było by problemu. Jak coś będzie nie tak to nie będę czekał na jej reakcje. Skończę z nią utrzymywanie jakichkolwiek kontaktów, bo w sumie nie opłaca mi się cierpieć cały tydzień dla na 3g przyjemności na przykład. Zobaczymy wszystko się rozegra w najbliższych dniach. Chciałbym abyśmy się spotykali na sex bo jest fajnie, ale nie wiem czy gra jest warta świeczki.?
bartasss po 1-wsze primo, edytuj posty

po 2-gie primo , jak myślisz że dobra sylwetka to klucz do sukcesu to jesteś w błędzie , byle felek może być atrakcyjniejszy od Ciebie

po 3-cie primo ultimo , jak nie wiesz jak zerwać z taką "wywłoką" nie urażajac nikogo to walnij prosto z mostu " dlaczego nie jesteśmy już razem" buziak w policzek i odmaszerował . na kiego Ci taka dziewczyna ;>
Jeżeli nie jesteś w stanie utrzymywać niezobowiązującej relacji z nią z powodu Twoich uczuć, to nie ma moim zdaniem innego wyjścia niż zerwanie. Życie nadzieją, że staniesz się dla niej tym jedynym dla którego będzie skłonna zrezygnować z puszczania się, jest niczym innym jak karmienie się złudzeniami. Im dłużej to będziesz ciągnął tym bardziej ucierpisz na tym.
Jeśli oboje bylibyście w stanie spotykać się tylko na seks, to nie widzę problemu. Ale jeśli coś do niej czujesz, to lepiej się wycofaj, bo nie będziesz chciał znosić jej zachowania, z powodu zazdrości.
Gdzie ty masz chłopie oczy? Przynajmniej ty się szanuj no chyba że lubisz takie związki :D
Lubię czytać takie problemy, przypominają mi o tym jak bardzo udane związki miałam.
Jak zerwać? Po prostu, jak facet, spójrz jej w oczy i powiedz co o niej myślisz i kogo szukasz. Powiedz, że to nie ona jest Twoją idealną kobietą, lub powiedz wprost, że to szmata. Zerwij. Daj jej kopa.
Śmieszne, ze taki wysportowany i zadbany facet ma w głowie powietrze. Po prostu goguś bez jaj.
zabawny jesteś, masz 22 lata, chciałeś związku z 17stką, która ma siano w głowie, do tego nie masz w ogóle jaj ^^

no i jeszcze te opsy jaki to za******y jesteś, lol.
Cytat:
zabawny jesteś, masz 22 lata, chciałeś związku z 17stką, która ma siano w głowie, do tego nie masz w ogóle jaj ^^

no i jeszcze te opsy jaki to za******y jesteś, lol.
Rzeczywiście, trudno oprzeć się wrażeniu, iż występuje tu drobny dysonans ;).
Jak zerwać? Znaną piosenką.

Bo ponoć muzyka jest dobra na wszystko i łagodzi obyczaje :goth: ;)
Ta piosenka idealnie tu pasuje:lol:
Gratuluje wyczucia smaku anduk:)
Taką pannę to powinieneś olać już dawno ciepłym moczem ... I Ty masz 22 lata? To ja już jestem bardziej roztropny :cool:
Cytat:
czas jej powiedzieć albo rybki albo akwarium i odejść. Hm... (??)

A jak się rozstać? Kupcie sobie po lizaku, poliżcie, patyczkiem napiszcie ,,goodbye" na piasku i niech każdy idzie w swoją stronę. Bo bez sensu są te wasze przepychanki, to nie związek tylko dziecinada na zasadzie ,,kto komu bardziej dowali."
1. Zastanów się czy Ty coś do niej czujesz?:> czy jest to Twoje zranione Ego... i zwyczajna zazdrość... i chęć jej posiadania...

2. Zastanów się czy Ty coś do niej czujesz?:> czy po prostu przekładasz korzyści i to one Cię mylą... 300m do miłego spędzania czasu w postaci ruchania... hmmm - skąd ja to znam... (jest to mało sprzyjająca sytuacja - wiem - bo skoro mieszka tak blisko - to pewnie wracając do domu przechodzisz zawsze koło jej mieszkania?... :) pytanie tylko po co... :] nie warto być masochistą...)

3. Zastanów się jak możesz coś do niej czuć?... :> zlewa Cię i ma kredki w głowie... 17 latka to nie jest odpowiednia dziewczyna dla 22 latka...

4. Zastanów się jak możesz coś do niej czuć - skoro ona - otwarcie Ci mówi jak, gdzie i z kim sie puszcza....

5. Life is too short to be a pussy mate... and think about it:]

5.5. Powiedz jej s********j... - oczywiście w bardziej dystyngowany sposób;) ale tak żeby poczuła się źle... i nie utrzymuj z nią kontaktu...

a) przemyśli sprawę - i zrobi wszystko by Cię odzyskać
b) dalej będzie rysować kredkami - i tylko utwierdzisz się w przekonaniu że dobrze zrobiłeś:)
dzięki za wszystkie komentarze:) Myślę , że ponowny związek z nią nie wchodzi w grę, ale jednak jest jeszcze to coś co nas do siebie zbliża. To wtedy kiedy jesteśmy sami, no nie możemy się opanować, ona mnie połyka wzrokiem ja ją itd. A to że dałem się owinąć wokół palca to jest niestety prawda i to mój błąd. Ona wie że mam mnie na wyłączność totalnie w garści więc żyje sobie własnym życiem, ale nie może zrezygnować z przyjemności spędzania ze mną czasu. Koleżanka mi poradziła ( no ogólnie mnie zjechała trochę ;p) , że powinienem może wzbudzić jej zazdrość, w sensie żeby poczuła , że nie ma mnie tylko dla siebie. Myślę, że wtedy zaczęła by o mnie bardziej zabiegać, starać się itd. ( kiedyś mi powiedziała, że chciała by mieć powód do zazdrości, że by o mnie walczyła, zabiegała, to ją chyba kręci? ) a tak ogólnie jestem trochę głupi , ale zrozumcie ,że ona jest straszną kokietką. Jej sposób poruszania się , gesty itd, poza tym jest bardzo ładna ( stwierdzam po tym jak znajomi o niej mówią, w tym też płeć piękna) i nie mogę się oprzeć..... mam nadzieje, że uda mi się z nią 'kolegować' w taki sposób aby obie strony czerpały z tego korzyść, bez żadnych raczej z mojej strony smutków i zmartwień. Zobaczymy jak to będzie....
dokładnie tak jak mówisz... - też popełniłem taki błąd...;) jak laska wie że ma Cię w garści to po Tobie... - ja teraz pokazuje swojej byłej że radze sobie bez niej:) i nie jest mi potrzebna...
Sprawa byłaby prosta, gdyby ona nie dawała innym - wtedy o miłości nawet nie byłoby mowy, bowiem układ byłby wygodny i bezpieczny, ego nie cierpi itd.
Tak naprawdę, to trudno uwierzyć, że masz 22 lata - przy takiej pewności swojej atrakcyjności, mógłbyś się bardziej szanować i poszukać kogoś, z kim stworzysz coś bardziej odpowiedniego dla siebie. Chyba, że ten masochizm Ci odpowiada, to nie truj.
Pfff... Masz 22 lata a postępujesz i piszesz jak gówniarz. Reprezenujesz coś sobą oprócz tej wspanialej muskulatury, której nie docenia Twoja panna? Tutaj ona daje Ci dobrą lekcję - muskulataura jest gówno warta;) Nie masz do siebie za grosz szacunku.
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia