ďťż
BWmedia
Po zerwaniu...
Wyobraź sobie taka sytuację. Zostawia cię chłopak którego kochasz. Lepiej dla ciebie jeśli będziecie nadal utrzymywać kontakt czy całkowicie zerwiecie kontakty ? faceci tez musza sobie wyobrazac, ze sa z facetem? :rolleyes: uciac kontakty. pytanie tak banalne i oczywiste, ze szkoda slow... Może sondę trzeba było zrobić? Bo Twoje pytanie nadaje się do tego idealnie. Aczkolwiek nie wiem, w czym odpowiedzi mają być pomocne, bo każda sytuacja jest inna i niektórzy rozstają się w zgodzie i nawet zostają znajomymi, podczas gdy inni plują jadem do końca swojego żywota. Ogólnie jestem na NIE(utrzymywać kontaktów) Można się rozstać w zgodzie, ale uważam że dopóki pierwszy ból, potem rozczarowanie, wkurzenie i inne uczucia nie opadną, nie warto do siebie dzwonić z "co tam jak tam" ani się umawiać na koleżeńskie kawki. Bardzo nieskuteczne. Bardzo. Dlatego nigdy nikomu nie proponuję "zostania przyjaciółmi" bo to oznaczałoby spotkania, które będą dla osoby z którą zrywam, podejrzewam, nieprzyjemne. Sama odkochałam się dopiero kiedy definitywnie pokasowałam wszystko po eksie i unikałam miejsc gdzie mogę go spotkać. Jestem za nieutrzymywaniem kontaktów. Ale z byłym sprzed 2, 3, 4 lat już mogę wypić spokojnie piwo jeśli się przypadkowo spotkamy. Ja zerwalam kontakt , ale czy bylo mi lepiej , niż jak rozmawialismy? I tak ciągle o nim myslalam, tęskniłam, zastanawialam się co u niego, jaki ma humor , bla bla bla , ale ... gdy rozmawialismy bylo jeszcze cięzej, gdyż każde jego słowo, zwlaszcza to mile brałam do siebie , dawało mi nadzieje, ze on wroci , co bylo męczarnią . zgadzam się z Aśką.zerwanie kontaktu pomaga.ale tylko troszkę. to czy chcesz w przyszłości utrzymywać znajomość z byłym partnerem zależy od Ciebie, ale tuż po zerwaniu dobrze jest uciąć wszelki kontakt-tym bardziej, jeśli cierpisz,tęsknisz etc... rozmowy, widok bliskiej osoby tylko pozornie pomaga, lecz w taki sposób nigdy na dobre się nie rozstaniecie:\ To jeden z takich tematów, na który nie mam zdania. Miłość jest cholernie dziwna, potrafi tak za serducho szarpać, że czasem rozłąki znieść się nie da i co z tego, że trzymamy się fizycznie z dala, jak myślami ciągle jesteśmy z tą osobą. Taka mi przyszła do głowy myśl podczas pisania - że to nie o to chodzi. Nie chodzi o zerwanie lub utrzymywanie kontaktu, ale fakt pogodzenia się z pewnymi sprawami, dojrzałość do pewnego stanu, świadomość pewnych rzeczy, uczuć... i to, jak szybko będziemy ponownie czuć tak mocno. Każda sytuacja jest indywidualna, aczkolwiek w wiekszosci przypadków lepiej jest choćby na pewien czas zerwać kontakt i ochłonąć. Później można próbować zbudować od nowa znajomość jeśli się tego potrzebuje. Tak jak juz ktoś pisał - zalezy czy rozstajecie się w zgodzie, czy też nie, bo czasami to wspólna spokojna i przemyslana decyzja, co za tym idzie - nie trzeba wszystkiego kończyć i można żyć jako przyjaciele czy znajomi. Sam tak mam właśnie.. Nie opłaca się utrzymywać kontaktów jedna strona zamartwia się w cholerę a druga traktuje Cię jak znajomego . Takie coś dobija . Nic nie pomoże .
|