BWmedia
Pomoc (dziewczyna nie pogodziła się ze śmiercią babci)
Wiecie jak pomóc mojej dziewczynie, której babcia zmarła na raka ale to nie jest kluczowe, chodzi o to że ona nie może sie pogodzic z tym że ona nie żyje. Była dla niej autorytetem a ona dalej cierpi tak jakby to sie stało wczoraj a za niecały miesiac beda już dwa lata. Nie wiem jak jej pomóc, chce ale nie wiem jak.Wiecie jak jej pomóc? Bez przesady. Jesli cierpi tak bardzo to powinna porozmawiac z psychologiem. Sprobuj ja do tego namówic, to pomoze Jestem tego samego zdania co Karookarolina. Wydaje mi się, że psycholog w takiej sytuacji jest najlepszym rozwiązaniem. 2 lata tamu przeszłam coś podobnego. Zmarła mi przyjaciółka wiem ze to nie jest to samo, mozna nawet powiedziec ze w małym stopniu jest to podobne bo to była moja przyjaciółka a tutaj chodzi o kogoś z rodzinny w dodatku autorytet. Ale mi bardzo rozmowa z psychologiem pomogla do psychologa chodzę do dziś jeśli mam jakieś kłopoty i problemy. I jak Ci pomógł psycholog? W jaki sposób? Ja też sądzę, że możesz zasugerować jej wizytę u psychologa, tylko delikatnie, bo może ona należy do tych osób, które propozycję wybrania się do psychologa odbierają jako atak na siebie. Oprócz tego, ważne jest wsparcie bliskich. Cała rodzina dziewczyny zapewne także przeżywa śmierć tej osoby, dlatego mogą pomagać sobie wzajemnie przez to przejść. Ty z kolei jesteś bardziej z boku, nie był to nikt z Twojej rodziny, ale dając jej oparcie i będąc przy niej w trudnych chwilach, także możesz zrobić dużo dobrego. chodzi o to że oni już sie pogodzili z jej śmiercią, tylko ona nie może tego zrobic. Napisałeś, że minęły prawie dwa lata od śmierci babci. Teraz to doczytałam. Niektórzy są w stanie się pogodzić przez ten czas z odejściem bliskiej osoby, jednak Twoja dziewczyna sobie nie radzi. Naprawdę wizyty u psychologa powinny jej pomóc, spóbuj ją do tego namówić.
|
Tematy
|