ďťż

Pozbyć się dziewczyny

BWmedia
Pozbyć się dziewczyny
  Witam Wszystkich mam takie pytanko i pragnę abyście spróbowali mi choć troszkę pomóc. Chodzi o moją dziewczynę z którą jestem już prawie 5 lat i jest wszystko fajnie tylko ja już nie chcę z nią być. Powodów nie jest dużo bo praktycznie w ogóle ale już mnie nie kręci. I teraz mam pytanie JAK DOPROWADZIĆ DO SYTUACJI ŻEBY TO ONA CHCIAŁA ZE MNĄ ZERWAĆ. Oczywiście ona jest bardzo za mną i nie chcę jej krzywdzić tym że to ja nie mam ochoty z nią być.

Są jakieś ciekawe sytuacje które można zaaranżować?
Tylko zdrady nie wchodzą w grę bo to podłość by była.


Cytat:

Są jakieś ciekawe sytuacje które można zaaranżować?
Tylko zdrady nie wchodzą w grę bo to podłość by była.

Rewelka :yawn:

Najlepszy motyw z calego postu/tematu !!
Rzadzisz !!

Chcesz ja olac , bo piszac prosto - znudzila sie , a z drugiej strony robisz za pasterza chroniacego swoja owieczke LOL
Ale jazda ! :rockon:
Załosne. Nie stać Cie na szczerość???? Za trudno?
Cytat:
Witam Wszystkich mam takie pytanko i pragnę abyście spróbowali mi choć troszkę pomóc. Chodzi o moją dziewczynę z którą jestem już prawie 5 lat i jest wszystko fajnie tylko ja już nie chcę z nią być. Powodów nie jest dużo bo praktycznie w ogóle ale już mnie nie kręci. I teraz mam pytanie JAK DOPROWADZIĆ DO SYTUACJI ŻEBY TO ONA CHCIAŁA ZE MNĄ ZERWAĆ. Oczywiście ona jest bardzo za mną i nie chcę jej krzywdzić tym że to ja nie mam ochoty z nią być.

Są jakieś ciekawe sytuacje które można zaaranżować?
Tylko zdrady nie wchodzą w grę bo to podłość by była.
koles znalaz dziewczyne z ktora jest 5 lat i jak to powiedzial jest bardzo za nim a on pyta sie jak sie jej pozbyc bo go juz nie kreci o boshe 90% ludzi na swiecie dalo by wszystko aby miec takiego kogos .. a ten sie chce pozbyc ... a myslalem ze czarnobyl juz nie wplywa na ludzi ... hmm i zapewne chcesz sobie podymac cos nowego tylko zaloze sie ze jak dostaniesz pare koszy , i cie jakas laska wyciula to z podkulonym ogonem wrocisz to tej swojej co cie nie kreci i oby ona wtedy miala sile zasmiac ci sie w twarz ...

a jak sie chcesz pozbyc to do lasu ja i zakop gdzies


Puść ją kantem - skoro ci już w ogóle nie zależy.
Jeśli choć trochę ją szanujesz - powiedz jej to. Jesteście ze sobą 5 lat i nie nauczyliście się rozmawiać?
Nie no... orzeszq... Coraz ciekawiej się robi na BT. Ostatnio ubawiłem się podobnie przy okazji tematu o zastosowaniu dmuchanych materacy :)
Człowieku, przeczytaj to co napisałeś i zapłacz nad sobą. Przez pięć lat dawałeś pannie nadzieję na trwały związek, a teraz znudziła Ci się i chcesz się jej pozbyć, ale tak żeby to była jej wina??!! No genialne!!! Nobla Ci tylko dać. Za głupotę, bezmyślność, kompletną niedojrzałość, brak odpowiedzialności i całą masę tego typu przywar. A jak już się jej pozbędziesz to zbałamucisz następną? Na ile lat? Kolejne pięć? Człowieku, a raczej żałosna imitacjo człowieka, zwykła ludzka przyzwoitość nie pozwoliłaby normalnemu facetowi pomyśleć o tym, żeby w ten sposób potraktować kobietę.
Młotek sam ze skrzynki wychodzi jak czytam takie bzdety.
debil- taka delikatna uwaga odnoście autora postu.

dziewczyna ma szczęście, że "pozbyje się" tchórza.
po pieciu latach dziewczyna chyba zasluguje na to zebys byl z nia szczery?
Daj jej przeczytać co tutaj napisałeś. Jeśli jest inteligentna to da Ci takiego kopa w dupę, że poznasz inne wymiary i na pewno przestaniesz się nudzić.
Debil to rzeczywiście bardzo subtelne określenie...
rzeczywiście.. debil to bardzo delikatne określenie.. ;]

ludzie czasami całe życie czekają na partnera, który potrafi być nam wierny i oddany a Ty chcesz robić coś takiego..

żal.pl
Najlepiej zaproś ją na imprezę, zaproponuj, że pójdziesz po drinka a później wyrwij jakąś laskę i "wyliż" ją na jej oczach.:>
PO PROSTU JEJ TO POWIEDZ!!
Ale żeście mnie ocenili. ja po prostu nie chcę z nią zrywać bo za wiele dla mnie znaczy i mam jej wiele do zawdzięczenia. nie myślcie że ja debil tylko szanuję ją i nie chcę właśnie JA z nią zrywać. Ma kilka wad które mogą zaważyć na dalszym życiu a wolę się nie pakować w coś poważniejszego i potem psuć coś więcej czyli małżeństwo albo może i dzieci.
Temat na poważnie.
Jeżeli faktycznie chcesz poważnej odpowiedzi to poważnie pogadaj z Nią a nie z nami. Szczerość do bólu, ale szczerość ...należy się jej to choćby ze względu na ten Wasz wspólny kawałek czasu....
A tak po za tym niestety ja też podzielam zdanie z postów powyżej. Po pięciu miesiącach jeszcze bym jakoś zrozumiał, ale po 5 latach sorry bardzo
Skoro wiedziales ze masz jakies mogace przeszkadzac wady trzeba bylo z nia szybciej zerwac. A tak sie nia poprostu bawiles. Jesli ta dziewczyna jest dla Ciebie wazna. Porozmawiaj z nia szczerze. NAprawde tyle sie jej nalezy. 5 lat to nie ejst malo. a wrecz bardzo duzo. zdobacz sie na odwage. Chociaz odchodzac pokazesz klase.
A ja tu widzę pewien paradoks...

chcesz z nią zarwać, a jednak mówisz, ze ci na niej zależy?
Czlowieku od razu jej powiedz, że to wszystko koniec, bo jeżeli dalej będziecie razem to zmarnujesz jej tę część życia, w której może znaleźć jeszcze kogoś wartościowego i być z nim szczęśliwa..
Cytat:
napisał Ojejku
...ŻEBY TO ONA CHCIAŁA ZE MNĄ ZERWAĆ
Tchórz!
Miałem ochotę kolesiowi też dowalić za taką wypowiedź ale chyba już wszystko zostało powiedziane.
Kolo jesteś poprostu kawał sk...wiela.
A ja z chęcią dorzucę...:
Oby Ci się powiodło!Zostawisz ją z poczuciem że to jej błąd!Oki!
Obyś za 5 lat stanął w takiej samej sytuacji!Tylko po drugiej stronie!
Oby za 5 lat jakaś panienka oskubała Cię do gołego!I puściła kantem w najgorszy z możliwych sposobów!Może wtedy zrozumiesz!Bo jak na razie to chyba zamiast mózgu masz 2 jaja....
....i wo gule to PUSTAK JESTEś i tyle!
O to sie nikt nie musi martwic . Takie rzeczy wracaja do ludzi .
Wróci na pewno:
"Efekt motyla"ale z podwójną siłą!

Ale mnie koleś wpienił.....

Tylko jedno mnie martwi....
Szkoda dziewczyny!
Marnuje swoje lata na Gamonia!
Ale się w Was zagotowało - nie bójcie żaby - życie go tak zweryfikuje, że "ojejku" ;)
Czy nie mozesz jej tego wprost powiedziec?

100tys. razy,wolalaby zebys mi powiedzial ze chcesz "OUT", niz mial bys na sile sie ze mna spotykac,calowac,dotykac.
Zrob to tak, by niczyja psychika nie zostala zdruzgotana. Zachowaj sie jak facet z jajami,klasa i honorem.
5 lat to nic,w porownaniu do jeszcze jednego i jeszcze nastepnego roku w klamstwie.
Jesli bedziesz szczery sam ze soba,bedziesz tez potrafil byc szczery z innymi.
Oki im szybciej tym lepiej....
Ale co do tego żeby zrobił to jak prawdziwy facet to już widać po temacie postu że cienias i facetem 100% to on nie jest...
Jakiś tchórz czy inne stworzenie...
Cytat:
Ale co do tego żeby zrobił to jak prawdziwy facet to już widać po temacie postu że cienias i facetem 100% to on nie jest...
Jakiś tchórz czy inne stworzenie...
A gdybys ty chcial wyjsc ze zwiazku,to jak bys to zrobil ??? Limuzyna,12 tuzinow roz i romantyczna kolacja?!

Ma na sile z nia byc ,bo wy tak chcecie ? A moze jutro ma zapostowac "Wy****lem jej przyjaciolke "?

Od kiedy to szczerosc sie nie oplaca ?
I co za debil wymyslil "para do konca zycia" w nastoletnim wieku?

Tylko desperat siedzi w zwiazku,duszac sie w nim.

Chce byc szczery-zle,
zdradzi-zle
oszuka-zle
To moze podajcie jak prosil SUPER ULTRA pomysly na zerwanie,tak aby ofiar nie bylo.
Powiedz jej że były lepsze i gorsze chwile i doszedłeś do wniosku że to nie to. Podziękuj za miłe lata życia i pożegnaj.

Żadnych numerów nie odwalaj bo potem ona może winić siebie za to że z Tobą zerwała i jeszcze zechce wrócić czy coś, a tak to będzie klarowna sytuacja.
Cytat:
...
Chce byc szczery-zle,
zdradzi-zle
oszuka-zle
To moze podajcie jak prosil SUPER ULTRA pomysly na zerwanie,tak aby ofiar nie bylo.
Pierwsze NIE
drugie i trzecie TAK

Nie ma super ultra sposobów na coś takiego, nie ma nawet "zwykłego" sposobu. Zawsze jest strona poszkodowana i tego nie da sie uniknąć. Chodzi tu nie tyle o fakt zerwania z dziewczyną, bo to powinno w tym wypadku nastąpić, większym problemem jest sposób w jaki gość chce to zrobić. Nie stać go na szczerość, nie ma nawet odwagi żeby powiedzieć jej prawdę o swoim stosunku do niej. Sam chce zerwać związek, ale winą za to obiążyć dziewczynę. Czyste rączki, czyste sumienie, a laska niech się sama martwi dlaczego tak wyszło!!!
Xena, masz rację, tylko desperat dusi się w związku, który mu nie odpowiada, ale do związku trzeba dojrzeć, a takie podejście do sprawy świadczy o kompletnym braku odpowiedzialności, o niedojrzałości emocjonalnej, uczuciowej, moralnej itd. Więc czym prędzej powinien to zakończyć z pożytkiem dla siebie i tej dziewczyny. Jeżeli nie zdaje sobie sprawy z tego, co to jest związek dwojga ludzi i jakie wynikają z tego konsekwencje, to niech się nie wiąże z żadną dziewczyną i nie daje jej fałszywych nadziei.
Jack,masz oczywiscie i jak zawsze racje.
Mi sie wydawalo ,ze on szuka sensownej wymowki w ktorej nie bedzie ofiar. (zarzygal perski dywan,popsul jej auto). Niestety bez ofiar sie nie obedzie.
Ojejku,musisz jej powiedziec i to szybko,bo sama dam ci w pysk.
Xena, nie słodź mi za dużo bo jeszcze wpadnę w samozachwyt nad swoją nieomylnością ;)
A tak OT to w "pysk" sam bym wziął, a drugiego w rękę :)
Moim zdaniem gość chce mieć satysfakcje że to nie jego wina. Chce sie dowartościować i wkręcić dziewczyne że to jej wina. Żeby po 5 latach związku moja kobieta tak zrobiła to normalnie bym sie załamał chyba ... żenada ...
koles chce zeby laska z nim zerwala poniewaz gdy mu jednak nie wyjdzie zalapania jakiejs nowej to zawsze bedzie mogl "dac jej jeszcze jedna szanse " i tak pewnie sie skonczy podyma troche i jego wyciula pare panienek i z podkurczonym ogonem bedzie chcial wrocic ... najgorszy typ osoby ....
Piszesz ze nie chcesz jej skrzywdizc ... hmm jesli ty jej dasz powod do zerwania i ona zerwie to za pare dni Ona dojdzie do wniosku ze zle zeorbila i bedzie chciala do ciebie zapewne wrocic ... a ty ja wtedy olejesz wiec jej cierpnienie bedzie jeszcze wieksze ... i zadreczanie sie .. wiec MIEJ JAJA I ZERWIJ Z NIA MOWIAC JEJ CALA PRAWDE ;/
EEEEEEEEE............
Temat jeszcze się toczy?
O czym tu pisać???
Ludzie co jest??
Facet niech działa....
....zobaczymy co z tego wyniknie....
Linczują!
Fakt, ze brakuje troche odwagi. Ale z drugiej szanuje ją na tyle, że nie chce jej zadać zbytni cierpienia. Kiedy to ona podejmie decyzje to bedzie z niej zadowolona, bol mniejszy. Celem jest by byla zadowolona z takiego obrotu sprawy a nie plakala w poduszke...

Musisz jej siebie obrzydzic.
Zmniejsz z nia kontakt. Jesli razem mieszkacie to zacznij byc nieobecny od rana do wieczora. Na seks za bardzo zmeczony. Zacznij robic rzeczy ktorych nie lubi - zostawiaj skarpetki na srodku dywanu, badz leniwym nieuzytkiem, niechetnym do zabawy...
Cos takiego ;)
Cytat:
Linczują!
Fakt, ze brakuje troche odwagi. Ale z drugiej szanuje ją na tyle, że nie chce jej zadać zbytni cierpienia. Kiedy to ona podejmie decyzje to bedzie z niej zadowolona, bol mniejszy. Celem jest by byla zadowolona z takiego obrotu sprawy a nie plakala w poduszke...

Musisz jej siebie obrzydzic.
Zmniejsz z nia kontakt. Jesli razem mieszkacie to zacznij byc nieobecny od rana do wieczora. Na seks za bardzo zmeczony. Zacznij robic rzeczy ktorych nie lubi - zostawiaj skarpetki na srodku dywanu, badz leniwym nieuzytkiem, niechetnym do zabawy...
Cos takiego ;)
i to niby jest metoda mniej krzywdzaca ? a to ciekawe ;| wez ze chlopie zdradz ja ,albo zerwij hamsko i juz . dostanie szoku ale szybko Cie znienawidzi i mniej pocierpi a nie qwa bedziesz z nia idiotke robil
Rispekt Administrator....

Ale nie zgodzę się z Tobą!!!
Niech wali prosto z mostu....
....tylko szczerość będzie najlepsza.
Bo prawda zawsze wyjdzie!!!
Nie stwierdzilem, że takie jest moje zdanie. Poprostu wczulem sie w jego osobe i probowalem odszukac motywy :) To przyszlo mi do glowy.
A jak bym takie sprawy ja rozwiazal, to juz inna sprawa :)

A metoda jest imho mniej krzywdzaca. To taka sama manipulacja jak każda inna. Jak ci ktoś nie powie w twarz w sklepie, ze zrobil Cie w ch...a to czujesz sie znacznie lepiej bo podjales sam decyzje i wirzysz w jej slusznosc :)
Cytat:
Linczują!
Fakt, ze brakuje troche odwagi. Ale z drugiej szanuje ją na tyle, że nie chce jej zadać zbytni cierpienia. Kiedy to ona podejmie decyzje to bedzie z niej zadowolona, bol mniejszy. Celem jest by byla zadowolona z takiego obrotu sprawy a nie plakala w poduszke...

Musisz jej siebie obrzydzic.
Zmniejsz z nia kontakt. Jesli razem mieszkacie to zacznij byc nieobecny od rana do wieczora. Na seks za bardzo zmeczony. Zacznij robic rzeczy ktorych nie lubi - zostawiaj skarpetki na srodku dywanu, badz leniwym nieuzytkiem, niechetnym do zabawy...
Cos takiego ;)
Bender - ale to oznacza straszną szarpaninę zarówno dla niej jak i dla niego. Ona będzie zastanawiać się co się stało z tamtym kochanym i bliskim facetem, czy może popełniła jakiś błąd, czy on ją jeszcze kocha, czy, czy, czy... Mnóstwo wątpliwości, pretensji, żalów, zapewne kłótni. A on dalej, jeszcze przez jakiś czas, dopóki ona nie zacznie mieć dość, będzie w niechcianym związku. (Wiem co piszę, sama rozstawałam się w ten sposób ze swoim już-ex przez prawie rok - najlepsze jest to że oboje tego chcieliśmy i żadne nie umiało się zdobyć na radykalny krok. Rok wyjęty z życiorysu.)
Masz rację, takie postępowanie jest jakimś wyjściem, ale jednym z najgorszych. Najlepszym (według mnie) byłoby pogadać szczerze i zakończyć związek szybko i z klasą.
Powiedz dziewczynie prawdę, że już jej nie kochasz i nie wyobrażasz sobie dalszego związku.
Padłam jak przeczytałam8).
Powiedz jej że koniec, krótko treściwie i bezboleśnie, tak jak się plaster zrywa.
przciez jej czas jest cenny. najwieksze zło, jakie mozna jej wyrządzić, to trzymać w nieświadomosci. Tylko prawda, i to jak najszybciej. Zaboli, nie da sie tego uniknąć.
Moim zdaniem te wszystkie rady nie sa juz potrzebne bo autor i tak juz cos zrobil w tym kierunku
Dlatego też nie rozumiem Moniu po co odgrzebujesz ten temat.
Mowisz ze to jest powazny temat ale sam w zupelnosci nie jestes powazny! Jestes z dziewczyną 5 lat! nie wiem jak wygladal wasz zwiazek ale to troche dziwne zeby po 5 latach bycia ze sobą nie było stać Cie na szczerosc... Piszesz, że dużo jej zawdzieczasz.., a wiec tym bardziej nalezy jej sie calkowita szczerosc! Pomysl choć troszke... czy sam nie chcialbys szczerosci i tego by dziewczyna byla wobec feir? Bo Ty wobec niej niestety nie jestes;/ Gdybym byla na jej miejscu to dziękowałabym Bogu, ze ten zwiazek sie juz konczy bo Ciebie nawet nie stac na szczerosc i chcesz uknuć jakąś żałosną intryge by "pozbyć sie jej" no żal......;/Skoro ją szanujesz to powiedz jej prawde a nie baw sie w kotka i myszke jak dzieci w przedszkolu
Cytat:
ze tak bedzie lepiej, bo zasluguje na kogos, kto ją bedzie kochać , traktowac tak jak na to zasługuje.

Ja bym wolala najgorsza prawde niz ....

oczywiście, masz rację.

trzeba jej to powiedzieć, a nie robic świństwa
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia