ďťż

Przekonanie dziewczyny do siebie

BWmedia
Przekonanie dziewczyny do siebie
  Cóż...tak czasami bywa, że w życiu nie możemy mieć wszystkiego.
Już jakiś czas temu spodobała mi sie dziewczyna. Widzę w Niej dużo pozytywów, ale czegoś zrozumieć nie mogę. Boi się spotkać, mam wrażenie, jakby wstydziła się rozmawiać. Na gadu rozmowa się układa, chociaż ostatnio zauważyłem, że unika mnie. Nie wiem, czym może być to spowodowane, zważając, że nei powiedziałem nic złego. Zastanawiałem się, czy może kogoś poznała. Ale nic na to ne wskazuje. To więc może się mnie boi jakoś? Nie mam pojęcia i jakoś mi się to logicznie nie łączy. Jest dośc mocno 'związana' więziami przyjaźni ze swoją koleżanką, ktora mnie lubi. Pisałem kiedytś, że przyszła na spotkanie ze swoją koleżanką. Czegoś tu nie rozumiem. Jak sobie wspomnę, wrzucę wiecej szczegółów. Może ktoś będzie mi w stanie trafnie doradzić, co czynić.


Chyba najlepsze, co mozesz zrobic, to po prostu z NIA pogadac.
Przez jej zachowanie trochę jest to utrudnione:(
Wydaje mi się, że to po prostu DW.
Damski Wypłosz ;)

Krótko mówiąc - nieśmiałość, nieśmiałość über alles - będziesz potrzebował sporej cierpliwości, żeby się do takowej zbliżyć -- mi na Twoim miejscu byłoby szkoda zachodu i czasu :>


Co najgorsze, też do tego powoli się przekonuję, no ale szkoda mi, bo dziewczyna jest fajna.

Myślałem, że dziewczyna (a właściwie kobieta) w wieku 18-stu lat nie ma już problemów z niesmiałością. Może inaczej, jest śmielsza niż wcześniej :|
Cytat:
Myślałem, że dziewczyna (a właściwie kobieta) w wieku 18-stu lat nie ma już problemów z niesmiałością. Może inaczej, jest śmielsza niż wcześniej :| To źle myslałeś. Generalnie problem z nieśmiałością się ma, dopóki ktoś z zewnątrz go nie rozwiąże. Przynajmniej ja tak miałam. Sam musisz zdecydować, czy chce Ci sie do niej docierać. No i ciężko powiedzieć, co mogłoby pomóc (bo metoda, jaką zastoowano na mnie jest wybitnie niekonwencjonalna).
Bardzo często się zdarza, że nieśmiałośc nie działa na rozmowy na gg - wykorzystaj to.

Cytat:
Wydaje mi się, że to po prostu DW.
Damski Wypłosz
O, to zabolało.
Cytat:
Sam musisz zdecydować, czy chce Ci sie do niej docierać. No i ciężko powiedzieć, co mogłoby pomóc (bo metoda, jaką zastoowano na mnie jest wybitnie niekonwencjonalna).
Bardzo często się zdarza, że nieśmiałośc nie działa na rozmowy na gg - wykorzystaj to.

Dotrzeć - bardzo chętnie. Gorzej, jeżeli Ona by tego nie chciała. Chociaż patrząc na jej wcześniejszy stosunek trochę się wahała. Myślę, że ktoś ją zranił, albo to rzeczywiście ten brak przekonania.

Może jakaś podpowiedź? Jakaś wskazówka, jak się zachować, bo już dość długo się zastanawiam, a jednoznacznych myśli nie ma.
Cytat:
Dotrzeć - bardzo chętnie. Gorzej, jeżeli Ona by tego nie chciała. Chociaż patrząc na jej wcześniejszy stosunek trochę się wahała. Myślę, że ktoś ją zranił, albo to rzeczywiście ten brak przekonania.

Może jakaś podpowiedź? Jakaś wskazówka, jak się zachować, bo już dość długo się zastanawiam, a jednoznacznych myśli nie ma.
Kiedy właśnie sam sobie odpowiedziałeś na ostatnie pytanie - to, jak masz się zacowac zależy od tego czy ona tego chce (ale jeśli rzeczywiście jest nieśmiała, a w ogóle z Tobą rozmawia, to podejrzewam że chce) i od jej charakteru. Zależy czego ona oczekuje od związku. To jest naprawde cholernie trudne i nie wiem, skąd facet, który mi pomógł wiedział jak trzeba to zrobić. Bo ja nie wiedziałam.
Mogę Ci opisac jak to wyglądało w moim przypadku to zrozumiesz, że rozwiązanie na pewno nie jest proste. Otóż zostałam niejako zmuszona do pozostania sam na sam z pewnym nieziemsko przystojnym (co jest istotne niezwykle) mężczyzną i wysłuchałam dość długiej przemowy na temat idiotyzmu mojego zachowania. W czasie tej przemowy zostałam nazwana nikim, zapowiedział mi że jak umrę to ludziom będzie głupio, ze nic na mój emat nie umieją powiedzieć itd. Został też użyty argumant koronny, że obawa rzed tym, ze ludzie cię wyśmieją jest chyba nieco śmieszna w porównaniu z obawą, ze mogą cię zastrzelić. Przy czym ona miał prawo znac to drugie uczucie. Następnie usłyszałam nieznoszące sprzeciwu stwierdzenie (nie pytanie) "Będę z Tobą spał dziś w nocy". I stwierdzenie to okazało się prawdziwe, ale tak, że jeszcze przez dwa dni na "może usiądziesz" odpowiadałam "dziękuję, postoję".
Jak więc widzisz - moze czasem zadziałać terapia wstrząsowa. Ale to tylko jeśli dizewczyna jest zdeterminowana zmienić coś w swoim życiu a Ty jesteś dla niej atrakcyjny.
A skoro ona Cię unika, to brzmi już jak coś więcej, niż nieśmiałość. Nieśmialy człowiek boi się odzywać do innyc ludzi, ponieważ jest przekonany, że im przeszkadza, ale zwykle cieszy się, gdy inni ię do niego odzywają. Chyba, ze powiedziała/ zrobiła ostatnio coś, co następnie uznala za kompromitujące i teraz myśli, ze masz ją za idiotkę. Ludzie o obniżonej samoocenie wkrecają sobie takie filmy.
Jedną radę Ci mogę dać: nie kombinuj, nie kręć, nie rób podchodów. Człowiek nieśmiały nie wieży innnym ludziom, upatruje sie w ich działaniach nieczystych i nieistniejących intencji. Musisz postawić na absolutną szczerość, nie powinienes mówić jej rzeczy które okresla sie słowami "tak się mówi".
Bo widzisz, jeśli ona ma obniżoną samoocenę (a jak jest nieśmiała to ma) a Ty mówisz jej: ładnie dziś wyglądasz czy jakikolwiek inny komplement to niezaleznie od tego ile razy to powtórzysz, odpowiedź jej umysłu będzie zawsze: "dlaczego on kłamie?".
To, co zrobiabym na Twoim miejscu to właśnie postawienie sprawy jasno: powiedzieć jej, że chcesz sie do niej zbliżyć ale nie wiesz jak interpretować jej zachowanie i zażadać jasnej deklaracji, czego ona chce. Inne rozwiązanie mi do głowy nie przyhodzi. Opisanego tam dużo wyżej rozwiązania nie stosuj, bo możesz np. dostać po pysku i tyle.
Ale swoją drogą czy ty jesteś pewien ze ona jest niesmiała? Bo moze to tylko moja telenowelowa wyobraźnia, ale erzewija się przez tę historię ta koleżanka - może podobasz się jej a Ta dziewczyna o której mówimy przyjaźń ceni wyżej niż znajomość z Tobą i nie chce ranic przyjaciółki?

Cholera, ale się wciągnęłam w problem...
Mistique, dzięki Ci wielkie za Twoje rady. Otóż, czasami, kiedy rozmawiamy, to tak, jakby wszystko szło dobry torem, potem nagle dzieje się coś dziwnego, jakby się wstydziła, może była niepewna siebie. Na pytanie 'pójdziemy na spacer' - odpowiada 'można by coś pomyśleć'. Gdyby mnie olała, to tak by nie powiedziała/napisała. Z drugiej strony dużo do myślenia daje to, że przyszła na jedno ze spotkań z koleżanką. Nie wiem, prawdę mówiąc już sam nie wiem, jak to odebrać. A stawiać sprawy jasno trochę się obawiam, żeby jej nie przestraszyć, bo kto wie, jak może zareagować, mimo że daję jej
bezpośrednie sygnały, że jestem Nią zainteresowany.
Spotkałem raz dziewczynę która nie wiedziała czy ma się ze mną przespać czy też nie, o zdanie zapytała koleżankę..

Co myśleć o takich osobach?
ze nie są pewni swojego wyboru ?:P
Cytat:
Spotkałem raz dziewczynę która nie wiedziała czy ma się ze mną przespać czy też nie, o zdanie zapytała koleżankę..

Co myśleć o takich osobach?
Że są emocjonalnie niedojrzałe. A jak to się ma do tematu?
Pewnie chciała się tej koleżance pochwalić...
Robi się OT
W moim mniemaniu poprostu się jej nie podobasz a może nie chce Cię urazić czy coś. Niektórzy tak mają że zamiast powiedzieć o co chodzi to myślą że tak będzie dla niego/jej lepiej. Ja bym stawiał na to.
Cytat:
Że są emocjonalnie niedojrzałe. A jak to się ma do tematu? Tak że są osoby które same nie wiedzą czego chcą i obcowanie z nimi to żadna frajda. Przynajmniej dla mnie - po tym zdażeniu wolę osobiście pewniejsze siebie dziewczyny.. A to się chyba ma jakoś do tematu, prawda?

Rojze - nie, ta dziewczyna po prostu nie była pewna czy tego chce czy nie. Byliśmy oboje pod lekkim wpływem procentów, grę wstępną mieliśmy już za sobą, mój mały przyjaciel ubrał się już w wyjściowy smoking, a ta pani po prostu przeprosiła, wstała i poszła do koleżanki siedzącej niedaleko ze swoim chłopakiem po to aby się jej zapytać co ma zrobić.

Skończyło się na tym że poczułem się jak idiota trochę (choć to ona w tym momencie nie pogrzeszyła rozumkiem), schowałem to co miałem do schowania i było po zabawie. Później się dalej do mnie kleiła.. Frustrujące.
Cytat:
Generalnie problem z nieśmiałością się ma, dopóki ktoś z zewnątrz go nie rozwiąże. nic dodać nic ująć

Cytat:
Musisz postawić na absolutną szczerość, nie powinienes mówić jej rzeczy które okresla sie słowami "tak się mówi". Wiesz... zgodzę się, że oryginalne i nietuzinkowe podejscie to droga do sukcesu ( w końcu facet ma być pod jakims względem "WYJĄTKOWY" ) ale... z wlasnego doświadczenia powiem, że absolutna szczerość, konkretne podejście w zdecydowanej większości "moich" przypadków powodowało jak to ktoś ładnie określił - DW .
Cytat:
Na pytanie 'pójdziemy na spacer' - odpowiada 'można by coś pomyśleć'. Gdyby mnie olała, to tak by nie powiedziała/napisała. imho - oczekuje męskiej decyzji - masz pole aby się wykazać. Pomyśl nad czymś nietuzinkowym - spacer ale w jakieś wyjątkowe miejsce (nieznane, ciekawe). Robiąc wyjątkowe wrażenie jawisz się jako wyjątkowy facet :) jest też druga opcja, - lubi Cię ale np. jako "przyjaciela" (najgorsze co może być, jeśli zalezy Ci na kobiecie) nie na tyle aby.... i delikatnie daje do zrozumienia abys się próbował nic więcej, boi się jako nieśmiała osoba bezpośrednio odrzucać... wtedy mozesz albo odpuścić albo postawić wszystko na jedną kartę i zaryzykować aby przekonać ja do siebie, gra chyba warta świeczki?

Cytat:
Tak że są osoby które same nie wiedzą czego chcą i obcowanie z nimi to żadna frajda. True...

pzdr
Cytat:
Wiesz... zgodzę się, że oryginalne i nietuzinkowe podejscie to droga do sukcesu ( w końcu facet ma być pod jakims względem "WYJĄTKOWY" ) ale... z wlasnego doświadczenia powiem, że absolutna szczerość, konkretne podejście w zdecydowanej większości "moich" przypadków powodowało jak to ktoś ładnie określił - DW . No bardzo ładnie ktoś określił :/ Ale to tylko dowodzi prawdziwości mojego stwirerdzenia, że nie można napisac poradnika: "Jak postępowac z nieśmiałymi kobietami", bo są tysiace innych czynników charakterologicznych które trzeba wziąć pod uwagę.

Cytat:
imho - oczekuje męskiej decyzji - masz pole aby się wykazać. Pomyśl nad czymś nietuzinkowym - spacer ale w jakieś wyjątkowe miejsce (nieznane, ciekawe). Robiąc wyjątkowe wrażenie jawisz się jako wyjątkowy facet :) jest też druga opcja, - lubi Cię ale np. jako "przyjaciela" (najgorsze co może być, jeśli zalezy Ci na kobiecie) nie na tyle aby.... i delikatnie daje do zrozumienia abys się próbował nic więcej, boi się jako nieśmiała osoba bezpośrednio odrzucać... wtedy mozesz albo odpuścić albo postawić wszystko na jedną kartę i zaryzykować aby przekonać ja do siebie, gra chyba warta świeczki? Nic dodać nic ująć.
niesmiala kobieta to taka ktora trzeba umiejetnie dowartosciowac i przekonac do siebie.. takie z reguly mialy niewielu kolesi, bo zwykle facetom sie nie chce wysilac, jesli nie musza. jednak miedzy takimi kobeitkami czasem naprawde mozna trafic na skarby, nieoszlifowane diamenciki czy jak to mozna jeszcze nazwac.. tylko ze do takich trzeba miec cierpliwosc i mase samozaparcia.

ja do tej pory nie moge sie nadziwic mojemu chlopakowi jak on to zrobil..

sama bywalam niesmiala, zwlaszcza w kontaktach damsko-meskich, ale przeszlo z wiekiem.. Kiedys bylam zakompleksiona, balam sie wysmiania, odrzucenia a teraz juz mysle w kategoriach: przeciez mnie nie zje, zawsze moge sie wycofac a jak da dyla to ma pecha.
Hmmm...dajecie mi do myślenia dziewczyny...Co ja bym dał, żeby jakoś znaleść sposób na jej 'ujęcie':)
a moze podobasz sie jej kolezance?? A ona nie chce jej stracic i woli sie odsunac??
To raczej odpada...No kurde, a co ewentualnie zrobić w takim wypadku? Czy jest jakaś szansa? Zresztą jej koleżanka wie, że chodzi mi tylko o K.:)
idź do niej i powiedz szczerze co Ci na sercu leży.

szczerze, uczciwie, bezkompromisowo. Wtedy przekonasz się naprawdę czy jest jakaś szansa - jeśli nie ma to... masz z głowy. I nie będziesz miał sobie nic do zarzucenia - że czegoś nie zrobiłeś...

pzdr

aha- sporo dziewczyn lubi szczerych ,uczciwych facetów więc możesz zyskać takim podejsciem.
Cytat:
aha- sporo dziewczyn lubi szczerych ,uczciwych facetów więc możesz zyskać takim podejsciem. Nasunąłeś mi dobrą myśl. Dzięki.

Zaczynam się wahać, czy to tylko nieśmiałość. Któż te kobiety odgadnie?
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia