ďťż

Żadnych doświadczeń...

BWmedia
Żadnych doświadczeń...
  Czy to jest normalne że 22 letni facet nie miał jeszcze dziewczyny, w swoim życiu był na 2 randkach, tylko raz w życiu się całował...?
Dlaczego tak jest ? Dlaczego nie potrafię stworzyć związku z drugą osobą ?


No przypuszczam, że nie jesteś jakiś garbaty albo co? ;)

A tak serio, to jakbyś miał już te 32 lata i takie dylematy, to wtedy ewentualnie można by zacząć popadać w panikę. A dlaczego nie potrafisz stworzyć związku z drugą osobą? Pewnie dlatego, że się ta odpowiednia jeszcze nie pojawiła. Bo to nie jest tak, że zgarniasz z ulicy pierwszą lepszą dziewuszkę i z serduchami w źrenicach mówisz jej ,,mojaś ty teraz i na zawsze". :D

Tak w ogóle to jak szukasz tej dziewczyny? Przez internet może, czy udzielasz się towarzysko jak należy?
Pewnie jesteś poważnie (rzekłbym chorobliwie) nieśmiały jak wielu z nas (w tym ja taki byłem). Jeśli tak jest, to trzeba starać się pokonać nieśmiałość, wyleczyć zupełnie mi się np. nie udało ale nauczyłem się jej nie okazywać.

No ale napisz więcej o sobie i o twoich podejrzeniach co do przyczyny
Gurgun, sądzę, że gdyby był faktycznie tak chorobliwie nieśmiały, to nie odważyłby się pójść na te dwie randki, o których napisał. No i całował się z dziewczyną, a to już nie przelewki ;)

I dobrze radzisz z tą nieśmiałością, taktyka upchnięcia jej pod dywan jest lepsza niż chowanie się za jej plecami i nie kiwnięcie palcem, żeby zmienić coś w tym kierunku. No ale jak już powiedziałeś, czekamy na więcej konkretów :)


Cytat:
Dlaczego tak jest ? Dlaczego nie potrafię stworzyć związku z drugą osobą? Sam sobie odpowiedz na to pytanie, a napewno wyciągniesz z tego jakieś wnioski ;D Powodzenia :P
Czy to normalne, że każesz nam zgadywać, dlaczego nie masz prawie żadnych doświadczeń z dziewczynami? Nie, to nie jest normalne. Jeśli chcesz uzyskać jakąś radę, napisz łaskawie coś więcej o problemie, bo nie jesteśmy jasnowidzami. Czy jesteś nieśmiały, w jakich okolicznościach umówiłeś się na randki i dlaczego nie było kontynuacji, itd., itp.
Ja również mam 22 lata nie miałem dziewczyny i na randce byłem raz!:D i jakoś mi z tym dobrze nie widzę potrzeby posiadania drugiej połówki. Poprostu narazie chce byc singlem
A czy Tobie to przeszkadza czy po prostu czujesz, ze powinienes, bo inni tak robią??
No... ja tez jestem sama, chociaż doswiadczenia jakies tam skąpe mam. Trudno jak sie jakiś znajdzie to bedzie i tyle
Rozbawia mnie stwierdzenie, że nie trafiłeś na tą odpowiednią. Mam nieodpartą ochotę zapytać: Ale jaką do k***y nędzy?
Pieprzenie od rzeczy jak dla mnie.
Nieśmiały facet problem, kobiety jak badyle, zero reakcji, zero flirtu, zero podrywu z ich strony to porównywalny problem. No "bo co koleżanki powiedzą?".
Może jesteś zbyt nieśmiały, mało towarzyski lub za dużo wymagasz. Do kobiet trzeba miec podejscie :)
No więc tak, pytacie jaki dokładnie jestem, jakie prowadzę życie itd..
Zacznę od powierzchowności - jestem wysokim, szczupłym brunetem, nie garbatym :P - jak ktoś wyżej pytał :D Studiuję na uczelni technicznej, dwa trudne kierunki, nie mam żadnego "ciekawego" hobby, zawsze byłem nieśmiały i zamknięty w sobie - od dzieciństwa, w towarzystwie czuję się nieswojo, odcinam się od reszty. Parę razy byłem na jakichś tam imprezach w klubie ale to zupełnie nie jest dla mnie. Nie mam przyjaciół, trochę znajomych - w 95% ze szkoły średniej i studiów. Generalnie ludzie mnie irytują... Nie wiem co jeszcze mogę Wam o sobie powiedzieć.
Jest pytanie....

Cytat:
Dlaczego tak jest ? Dlaczego nie potrafię stworzyć związku z drugą osobą ? jest i odpowiedz :)

Cytat:
... Generalnie ludzie mnie irytują...
Cytat:
Generalnie ludzie mnie irytują No to ja nie widzę tutaj szans na stworzenie jakiegokolwiek związku.
Nie moja wina że większość ludzi żyje w strasznym zakłamaniu, "udaje", pokazuje co to nie oni, "cwaniakuje"... To dlatego mnie "irytują". Oczywiście nie mówię o wszystkich, ale o większości.
Cytat:
Zacznę od powierzchowności - jestem wysokim, szczupłym brunetem, nie garbatym - jak ktoś wyżej pytał Ale na pewno masz haluksy :P <cokolwiek to jest, bo tak mi się palnęło>
Cytat:
Studiuję na uczelni technicznej, dwa trudne kierunki, nie mam żadnego "ciekawego" hobby, zawsze byłem nieśmiały i zamknięty w sobie - od dzieciństwa, w towarzystwie czuję się nieswojo, odcinam się od reszty. No wiesz. Jak się ciągnie dwa kierunki, to zasadniczo chyba masz mało czasu na te randki, co? Zakuwasz pewnie non-stop, obściskujesz tomiszcza w bibliotece, to gdzie tu jeszcze jakieś amory? ;) Bo brak hobby na pewno nie jest żadną przeszkodą. A że jesteś taki nieśmiały? Hm. Może warto się rozejrzeć na jakąś szarą myszką, która też niewiele się wyróżnia? Moglibyście się nawzajem ośmielać. No chyba , że ty od razu chcesz jakąś dodę-katodę...
Cytat:
Parę razy byłem na jakichś tam imprezach w klubie ale to zupełnie nie jest dla mnie. Nie mam przyjaciół, trochę znajomych - w 95% ze szkoły średniej i studiów. Wiesz, laski wyrywa się w parku, w spożywczym, u fryzjera, na CPN <jak się jaka zaplącze w wąż do tankowania, albo z zaciętą miną maniaka wtyka go w rurę wydechową, a nie we wlew paliwa - oto ja:D> i w wielu innych miejscach, a nie tylko na imprezach.
Cytat:
Generalnie ludzie mnie irytują... Nie wiem co jeszcze mogę Wam o sobie powiedzieć. Generalnie to mnie też w sumie ludziska irytują jak jasna cholera. Ale to jeszcze nie jest powód, by z nimi nie zacieśniać kontaktów na ,,całuśnych" płaszczyznach ;)
Cytat:
Pieprzenie od rzeczy jak dla mnie Dobrze, że kolega na forum o pieprzeniu trafił, bo jak widać sam nieźle pieprzy na lewo i prawo. W paru postach już przyuważyłam.^^
Czasu mam dużo. Wiem że dziewczyn nie poznaje się tylko w klubach.. Problem jest w tym że ja nie umiem z nimi rozmawiać, nie wiem o czym, nie wiem jak zacząć rozmowę, kiedy zaproponować spotkanie itd..... W jednym zdaniu: nie mam bladego pojęcia o tym jak wejść w interakcje z kobietą..
Za dużo o tym myślisz, gościu.
Jak tak czytam Twoje posty, to czuję się jakbym miał deja - vu. Poważnie. Dokładnie takie same rozkminy miałem jakiś czas temu, kropka w kropkę.
Powiem Ci tak - nie myśl o tym zbyt dużo. Wyłącz się, płyń z prądem. To, że do tej pory nie zaskoczyło Ci z żadną panną niczego nie oznacza. Jeszcze Cię sieknie i to w najmniej spodziewanym momencie. Uwierz, bo ja tak miałem ostatnio, wiem więc z autopsji jak to działa. Kropnęło mnie z kompletnie niespodziewanej strony; ześwirowałem na punkcie laski, która obiektywnie kompletnie nie miała prawa mnie kręcić. A kręci i to kosmicznie (żeśmy jeszcze razem w łóżku nie wylądowali to tylko moja wina :P). A zatrybiło nam samo z siebie, bez kombinacji typu: "Co by tu do niej powiedzieć??" Na totalnym spontanie wszystko się odbyło.
Po prostu wyluzuj, nie myśl o tym, a przede wszystkim kupuj siebie takiego jakim jesteś. Cała reszta sama przyjdzie.
I kolejna mała rada - bądź gotów. Jeśli masz jakieś defekty na sprzęcie (typu stulej, or something) zlikwiduj je zawczasu, żebyś potem nie żałował zmarnowanej okazji, jak ja ;]
I nie chodzi mi tylko o seks. Jeśli liczysz na trwalsze związki, jeśli tego oczekujesz - zasada jest ta sama. Tylko się nie łam i wierz w siebie. To podstawa, jakkolwiek banalnie by to nie brzmiało.
Tyle.
Potwierdzam - nie zatrać w tych poszukiwaniach siebie, deczko więcej śmiałości i nic na siłę... i będzie GITES! ;)
Cytat:
Czasu mam dużo. Wiem że dziewczyn nie poznaje się tylko w klubach.. Problem jest w tym że ja nie umiem z nimi rozmawiać, nie wiem o czym, nie wiem jak zacząć rozmowę, kiedy zaproponować spotkanie itd..... W jednym zdaniu: nie mam bladego pojęcia o tym jak wejść w interakcje z kobietą..
Uu 22 lata i takie zonki..nie dobrze z toba, z tego co napisales to nie jestes glupim facetem-studiujesz, wiec zostaje Ci przelamac sie i zaczac nowe zycie.Jesli kluby Ci nie odpowiadaja chodz na jakies pikniki lub inne miejsca w ktorym przewija sie mnustwo osob (silownie)(muzea).A z kobietami rozmawia sie o wszystkim i o niczym.
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia