ďťż

Brak zaufania: problem...

BWmedia
Brak zaufania: problem...
  Mam taki mały problem.
Jestem z moją dziewczyną już 11 miesięcy.
Dzisiaj powiedziała mi, że chce wyjśc na piwko ze znajomymi z byłej pracy. Ja trochę się wkurzyłem. Byłem z tego powodu smutny i ona także na mnie się trochę wkurzyła.
Powiedziała mi że nie mam do niej zaufania.

Czy faktycznie miałem powód żeby się wkurzyć i mieć coś przeciwko temu że ona chce wyjść ze znajomymi bezemnie?

Nigdy wcześniej czegoś takiego nie było i dlatego pytam czy to normalne czy może ja jestem za bardzo uczulony na tym punkcie...


Czy jest coś złego w piciu piwa ze starymi kumplami?
Hm. Zależy, czy wcześniej już czułeś, że "coś jest nie tak" - jeśli układa Wam się OK, nie próbuj jej zabraniać spotykania się z innymi ludźmi.

Może lepiej spytaj, o której planuje powrót - może po nią zajrzysz? Na pewno będzie jej miło, że się o nią troszczysz i odprowadzisz do domku :)
Między nami jest wszystko jak najbardziej w porządku.

Dobry pomysł z tym żeby później po nią wpaść - dzięki bardzo Raine.
@Raine, tu przecież nie o to chodzi

Facet się po prostu przyzwyczaił. Całe zycie wszędzie wychodził gdzieś z dziewczyną i nie odstąpywał jej kroku, a teraz ona stwierdziła "dziś spędzam wieczór bez ciebie" i to go podświadoomie zaszokowało.

Coś co jest przyjemną rutyną, wykonywaną systemtycznie przez 11 m-cy zostało nagle brutalnie przerwane, dodatkowo idzie się spotakć z kolegami z pracy.

... wewnętrzny niepokój, niesłuszny ale instynktowny :razz:


@gucio5tys: więc co radzisz??
nie wiem, psychologiem tu jest ktoosia ja robie tylko za socjologa
może również idz z koleżankami z pracy na piwo? :D
Daj sobie czlowieku na luz :) Z czym masz tak na prawde problem? Ze cos tam wywinie czy jak? Ja mam taka zasade ze wolnosc musi byc. I to nie ja mam jej pilnowac zeby mnie nie zdradzila tylko ona sama siebie. To jest jej obowiazek, nie moj.
Chyba ze zwiazek opiera sie na mniej tradycyjnych zasadach ;P

Daj na luz, ustal zasede luzu/przystan na nia. I oczywiscie korzystaj
Ach...a kiedy Ty nabyles do niej prawo wlasnosci? Chyba juz nie zrozumiem nigdy facetow oraz kobiet, ktor sadza ze ich partner ma spedzac czas tylko z nimi albo wychodzic gdzies tylko za ich przyzwoleniem...
Moja rada: odpusc sobie, zaufaj, co ma byc to bedzie. Lepiej dla Ciebie, zeby miala swoje zycie prywatne..a moze to Ty powinienes sie zatroszczyc o swoje wlasne?
daj na looz chlopie!
Jestescie razem, ale kazde z was powinno miec swoje zycie/czas dla siebie, inaczej to bedzie męka a nie zwiazek.
I troszke wiecej zaufania;)
Marcin_18 a co bardziej Cię zdenerwowało - to, że Twoja dziewczyna chciała iść na piwo z kolegami, czy to, że chciała tam iść bez Ciebie?
Denerwowało mnie to i to.
Każdy ma prawo do przestrzeni tylko dla siebie i nie możesz jej tego prawa odebrać. Inaczej ucieknie od Ciebie. A może sam gdzieś pojdziesz z kumplami? Oczywiście bez niej ;)
Cytat:
I to nie ja mam jej pilnowac zeby mnie nie zdradzila tylko ona sama siebie. To jest jej obowiazek, nie moj.
Chyba ze zwiazek opiera sie na mniej tradycyjnych zasadach ;P
tutaj całkowicie popieram :) bo pilnowanie tak naprawdę niewiele da - dla chcącego nic trudnego i jak będzie chciała coś odwalic, to i tak odwali :]
a co do tematu : chyba trzeba od początku przyzwyczajać partnerów i partnerki do własniej przestrzeni, a kolega się przyzwyczaił do braku tej przestrzeni
coś jesteście za bardzo niewyrozumiali! myslicie, że to idiota? każdy popełna błędy a on już swój zrozumiał. przestańcie traktować faceta jak dziecko i dajcie mu żyć!
wiesz co ci powiem marcin_18 u mnie jest podobnie...miewamy z moim partnerem podobne sytuacje jak on chce gdzies wyjsc bezemnie z jakimis kumplami to ja zaraz sie denerwuje i tak samo jst na odwrót...moze to z przyzwyczajenia sie bycia z partenerem codziennie i z nikim innym:)
Cytat:
wiesz co ci powiem marcin_18 u mnie jest podobnie...miewamy z moim partnerem podobne sytuacje jak on chce gdzies wyjsc bezemnie z jakimis kumplami to ja zaraz sie denerwuje i tak samo jst na odwrót...moze to z przyzwyczajenia sie bycia z partenerem codziennie i z nikim innym:) zgadzam się z Tobą :D jeżeli od samego początku nie dawaliście sobie pewnego marginesu, na spotkania ze znajomymi (bez tej 2 połówki), to później może być ciężko to zmienić/zaakceptować... kiedyś byłam w takim związku - widywaliśmy się prawie codziennie, nie było czasu dla innych znajomych/przyjaciół... a gdy już któreś chciało jednak spędzić czas z kimś innym - drugie miało focha :P
tak nie powinno być :D związek dwojga dorosłych ludzi nie powinien polegać na ograniczaniu siebie nawzajem - czy to jeśli chodzi o kontakty z innymi ludźmi, czy o rozwój duchowy, intelektualny, robienie kariery itd... :)
Cytat:
ona także na mnie się trochę wkurzyła. Święta kobieta.
Mnie by szlag na miejscu trafił.
Nie żyjemy w Arabii Saudyjskiej i u nas kobiety mają prawo wychodzić z domu, wychodzić same z domu, a nawet wychodzić same z domu ze znajomymi. Ponadto mogą pić z nimi piwo i nie wymaga to zgody partnera na piśmie, w trzech egzemplarzach z notarialnym potwierdzeniem.
moj chlopak tez zabrania mi duzo rzeczy ale to dziala rowniez w druga strone:) ale bez przesady zeby tak bylo ze ja bym nie mogla wyjsc na piwko ze znajomymi:)
Jejku to zrób tak :
jezeli ona gdzies wychodzi ze swoimi znajomymi to ty tez wyjdz na jakies piwko :) proste!!
Cytat:
Jejku to zrób tak :
jezeli ona gdzies wychodzi ze swoimi znajomymi to ty tez wyjdz na jakies piwko :) proste!!

prosto to sie mowi i co myslisz ze bedzie robil pijac to piwko myslal co ona robi czy nikt ja nie podrywa taka juz jest nasza powalona psychika
[b]takie życie..........jest cięzko :/ :/
Przywykniesz do tej mysli - ja nie lubilem zazdrosci, do tego byla strasznie slina i co wiecej nie okazywana - mam charakter intorwertyczny. Poprostu zdusilem to uczucie w sobie. Pije piwo - smacznego. Smieje sie w meiskim towarzystwie - dobrej zabawy :) Piepszy sie z innymi - mam nadzieje ze bedzie jej gorzej niz ze mna :P Nie no az tak rolerancyjny nie jestem - ale co ma byc co bedzie i tyle.
co ona jest Twoja niewolnica ?? jak tak mozna? jak chce isc na piwo to niech idzie, gorzej gdyby tam byli sami faceci ale tak to nie masz powodów do zazdrosci a tymbardziej złości.
problemy.... :D hyhy ja osbie nie wyobrazam zeby isc ze znajomymi na piwo i wziasc swoja kobiete :P to mi nie gra ze znajomymi jest inaczej mozna zaszalec :D

ja jestem glupi bo sie cieszylem jak moja kobieta szla gdzies ze znajomymi :P a jesli to byl chlopak to wogole bylem wniebowziety :D hyhy dziwna ze mnie bestia :D
Jak mi sie pyta czy moze isc do miasta - jasne idz :] ale jak juz wyjdzie i tak okolo 22 siedze sam :] tp wtedy mnie nosi po chacie :silenced:
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia