ďťż
BWmedia
Czy my jestesmy inni ?
Nie lubimy seksu, swoje potrzeby zaspokajamy przewaznie oralnie lub roznymy innymi sposobami :). Dzisiaj razem doszlismy do wniosku ze seks ktory jest u nas raz na 3-4 miesiace jest tylko po to zeby nie odstawać od innych par. Wszyscy to robia wiec my tez powinnismy. Czy ten stan rzeczy jest normalny czy powinnismy zglosic sie do kogos kto swoja wiedz i doswiadczeniem bedzie wstanie nam pomoc ? Dodam jeszcze ze problem zaczął sie od tego ze moja partnerka nie moze osiagnąc orgazmu pochwowego... i to nas bardzo zniechecilo do takiego zaspokajania siebie nawzajem, bo co to za przyjemnos kiedy tylko jedna osoba moze w pełni byc zadowolona z seksu. Zaraz, zaraz. Najistotniejsze jest to, czy Wy uważacie ten stan rzeczy za normalny i satysfakcjonujący, czy też za problematyczny i taki, który chcielibyście zmienić. Osoby aseksualne na przykład nie uprawiają seksu w ogóle (wyjątkiem musi być seks w celu poczęcia dziecka, jeśli para dziecko chce posiadać) i to im odpowiada, nie czują potrzeby sypiania ze sobą. Wspominasz także o tym, że problem (jednak nazywasz to, co się dzieje, w ten sposób) zaczął się od tego, że partnerka nie mogła osiągnąć orgazmu pochwowego. To sprawia, że sprawa wygląda już zupełnie inaczej. Jeśli chcieliście uprawiać seks, a zniechęciliście się z jakiegoś powodu, to możecie obecny stan zmienić, jeśli nadal macie ochotę na penetrację. Nie można powiedzieć, że nie lubicie seksu, jeśli regularnie uprawiacie seks oralny i sprawia Wam to przyjemność. Teraz kilka istotnych spraw: 1. To, że partnerka nie może osiągnąć orgazmu pochwowego, nie oznacza, że seks nie jest dla niej przyjemny. 2. Jeśli niedawno rozpoczęła współżycie, a później w ogóle zrezygnowaliście z penetracji, to za jakiś czas sytuacja może ulec zmianie. Nie stanie się to jednak, jeśli nadal będziecie uprawiali tylko seks oralny. 3. Wiele kobiet, bardzo zadowolonych z seksu, osiąga orgazmy w inny sposób, nie stanowi dla nich problemu to, że podczas palcówki czy seksu oralnego przeżywają rozkosz, a podczas penetracji, odczuwają przyjemność, bez orgazmu. Poza tym, podejście do seksu pod tytułem "wszystko musi być po równo" pozbawia go czegoś ważnego, moim zdaniem. Pytałeś swojej dziewczyny, czy dla niej seks w ogóle nie ma sensu, jeśli ona nie osiąga orgazmu pochwowego? Naprawdę odpowiedziała, że jeśli tylko Ty masz orgazm, podczas penetracji, to jej się to nie podoba? Cytat: Nie lubimy seksu, swoje potrzeby zaspokajamy przewaznie oralnie Gratuluję definicji seksu. Nie lubicie seksu, ale uważacie to za problem - nie rozumiem. Uprawiacie seks by spełnić społeczny obowiązek - nie rozumiem. Jedni wierzą w Boga jako spełnienie i szczęście, inni w orgazm pochwowy - radzę poszerzyć horyzonty. Cytat: Dodam jeszcze ze problem zaczął sie od tego ze moja partnerka nie moze osiagnąc orgazmu pochwowego... i to nas bardzo zniechecilo Nazwałeś tą sprawę problemem. Zatem to jakiś problem , który powinno się rozwiązać. Dobrze na forum jest podawać wiek. Wtedy łatwiej jest udzielać odpowiedzi. .....a Ty nie jesteś zadowolony z seksu "pochwowego"? trochę dziwni jesteście, ponieważ Cytat: .......... seks ktory jest u nas raz na 3-4 miesiace jest tylko po to zeby nie odstawać od innych par. Wszyscy to robia wiec my tez powinnismy.... co tu doradzić...... nie wszystkie kobiety maja od razu orgazm pochwowy, ja np. jeszcze nie miałam, a współżyje 16 już lat i nie uważam, żeby nie lubić seksu tylko z tego powodu ze nie ma się tego orgazmu.... seks oralny jest zawsze grą wstępną, przynajmniej u mnie....
|
Tematy
|