ďťż

Dziewczyna nie wie czego chce

BWmedia
Dziewczyna nie wie czego chce
  Witam wszystkich!
Od pewnego czasu moja dziewczyna zaczyna świrować sam nie wiem co mam o tym myśleć więc zwracam się o radę do bardziej doświadczonych niż ja :) sytuacja wygląda tak mam 23 lata ona 22 nasz związek wygląda tak: początki jak to zwykle bywa bardzo fajnie lecz od jakichś 2 tygodni zaobserwowałem dziwne zachowanie z jej strony otóż na spotkaniach nie chce się zbyt często całować dodam że kiedyś było inaczej jest jakaś taka jak z innej planety jesteśmy razem prawie 3 miesiące a sexu z nią nie uprawiałem ani razu twierdzi że boi się używania prezerwatyw ok jest dziewicą potrafię to zrozumieć mamy zacząć używać tabletek ale to już swoją drogą gdy się spotkamy to patrzy na mnie z pod byka gdy pytam o co chodzi żeby powiedziała mi czy coś robię nie tak odpowiada że jeszcze nie przychodzi jej do głowy co. czuje że jest mną znudzona? a co myślą o tym szanowni forumowicze?


Powiem Ci że miałem niestety podobnie , ale po 11 miesiącach..skończyło się to że powiedzała te piękne słowa.."Kocham Cię jak przyjaciela"...poprostu jeszcze nie jest chyba pewna swoich uczuć , pokaż jej jak ją kochasz , może zrób coś szalonego.
uzywaj zankow interpunkcyjnych bo sie wszystko zlewa w jedno.
wasz zwiazek sie sypie tylko tyle zrozumialem.
Cytat:
jesteśmy razem prawie 3 miesiące a sexu z nią nie uprawiałem ani razu twierdzi że boi się używania prezerwatyw ok jest dziewicą potrafię to zrozumieć mamy zacząć używać tabletek ale to już swoją drogą gdy się spotkamy to patrzy na mnie z pod byka Nie sądzisz, że dla niej może być zwyczajnie za wcześnie? Może spuść z tonu i skoncentruj się na czymś innym niż intymność, sprawdź jak rozwinie się wtedy sytuacja. Zbuduj więź i poczucie bezpieczeństwa, które otworzą furtkę do namiętności.


Przyzwyczajenie, nie miłość.
Pokaż jej dusze. Człowieku związek Ci się wali a ty szukasz pomysłu na forum? Nikt z nas jej nie zna tak jak ty. Zrób coś zwariowanego coś co pokaże jej że na jej punkcie wariujesz. Rozkochaj ją w sobie jeszcze bardziej. Pokaż że to ty właśnie jesteś dla niej. Bądz romantyczny. Ja kompletnie nie rozumiem że przeszkadza Ci to ze nie całuje Cie między ludźmi tak często jak kiedyś... no sorrry ale to bez sensu, jesteś z nią tylko po ty żeby pokazywać innym co to ja nie jestem, jak na mnie laska leci jaką ma chcice na sam mój widok? Jeśli tylko o tym myślisz i tego nie zmiensiz to ona Cie w najbliższym czasie rzuci :)
Na sex nie nalegaj, może lepiej zacząć od jakiś pieszczot wygłupów, a sex sam przyjdzie i w tedy nawet prezerwatywy nie będzie się bała bo będzie to po prostu chciała z tobą zrobić.

Zaproś ją na kolacje, zorganizuj ją może na jakimś dachu wieżowca z pięknym widokiem na miasto, Z Czerwonymi różami i winem. Człowieku po takim czymś niby niczym zacznie świrować od nowa:)
Powodzenia
Cytat:
Przyzwyczajenie, nie miłość. Po 3 miesiącach? To ja muszę być wybrykiem, że u mnie płomień namiętności nie wygasł od tylu lat.
Cytat:
Pokaż jej dusze. Człowieku związek Ci się wali a ty szukasz pomysłu na forum? Nikt z nas jej nie zna tak jak ty. Bo jak na 23 lata jest niedojrzałym chłopczykiem i dlatego dziewczyna patrzy na Niego bykiem :)
Nic z tego nie wyjdzie i tyle :)
Cytat:
Po 3 miesiącach? Powiedzonko mówi: jak dbasz tak masz. Kiedy przestaje się o coś dbać to traci swój urok. Dla niej już nie ma nic w tym związku, ale nie wie lub nie umie go skończyć, przyzwyczajenie a nie miłość.
Cytat:
Powiedzonko mówi: jak dbasz tak masz. Kiedy przestaje się o coś dbać to traci swój urok. Dla niej już nie ma nic w tym związku, ale nie wie lub nie umie go skończyć, przyzwyczajenie a nie miłość.
niby tak ale moim zdaniem na uratowanie tej miłości o ile to jest miłość jest szansa, a jeśli ją kocha to warto walczyć :lol:
Cytat:
niby tak ale moim zdaniem na uratowanie tej miłości o ile to jest miłość jest szansa, a jeśli ją kocha to warto walczyć :lol: Strata czasu :)
Skoro po trzech miesiącach dziewczyna nie ma ochoty nawet na pocałunki, będące wyrazem uczucia, bliskości itp. to ewidentnie jak dla mnie siedzi jej coś na wątrobie. I wprost przeciwnie do tego co napisałeś - wydaje mi się, że jej już to do głowy przyszło, tylko albo nie potrafi tego sprecyzować, albo nawet przyznać się przed samą sobą.

Ja patrzyłam spod byka, jak próbowałam się przekonać, że mam to czego potrzebuje. Takze proponuje naprawdę szczerą, poważną rozmowę. Powiedz, że przecież widzisz, że coś jest nie tak. Może ona ma jakiś problem, może cos ją w Tobie drażni, może nie chce się spieszyć itp. To wie jak na razie tylko ona;/, a w związku wypadałoby, żeby takie sprawy wyjaśnić, żeby z (może) małej rzeczy nie zrobiła sie w końcu jakas tykająca bomba zegarowa;/.

Ale zgadzam sie z niektórymi przedmówcami, że jeśli takie coś ma miejsce po 3 miesiącach:knockout: to to nie rokuje najlepiej.
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia