ďťż
BWmedia
Jak pozbyć się byłej, która zerwała...
Jak pozbyć sie byłej, która zerwała... tzn zerwała 9 razy i za każdym razem wracała przepraszała itp,ale po 9 razie przyłapałem ją w łużku z jakims kolesiem....od tego czasu mineło półtora roku a ona nadal chce wrócić, znów sie odzywa:/ i chyba nadal do niej niedotarło ze niemu już "nas" jest tylko "ona" i osobno "ja" POMOCY!!! trudne pytanie... ale teraz nie zartuje. Znajdz sobie inna. 9 razy? Biliście jakiś rekord Europy, czy jak? :D Proponuję metodę 'na chama' - krótko mówiąc, zbluzgaj ją troszkę. Jeśli się nie odczepi - wróc do nas po dalsze instrukcje ;) dokładnie. czego ona chce się spodziewać jak sama zrywała z Toba za każdym razem, kiedy mieliście jakiś problem? wytłumacz jej, że nie możecie byc razem i już. Porozmawiaj z nią, i w miły kulturalny uświadom jej że powinna dać sobie spokój- żeby nie doznawać rozczarowań. To jak facet zachowuje się wobec dziewczyny, której już nie kocha wybitnie świadczy o jego klasie. Ta. Kobieta zrywająca parę razy i skamląca o powrót to kwitesencja klasy. Fakt masz problem. Myślę, że jak w sposób dobitny powiesz jej dlaczego jej nie chcesz (vide zdrady) to może sobie da luzu. No chyba, że ty dajesz jej jakieś mimowolne sygnały bo gdzieś tam na dnie ckni ci się do niej bo np. była niezła w łóżku, ew. była pierwszą, która ci się oddała? Każdy wie że odgrzewane nie jest dobre więc co tu sie dłuo zastanawiac powiedz jej raz i dosadnie że nie masz ochoty być dłużej zwodzony .Zresztą i tak jak widać ona zawaliła na całej lini . Zgadzam sie ze zdaniem Raine jak nie będzie chciała odczepić sie po dobroci to wykorzystaj jego metodę. jezu dokladnie to co ja mam ze swoim byłym, od roku nie jestesmy razem, a ten mnie meczył sms o swojej nowej dziewczynie, sygnały co minute.Prosilam,qrwialam.. blagalam,pkalalam i nic, dalej mnie meczył. W koncu sklamalam ze mi ukradli tel , to pisał sms, ale do mojej siostry;/ Juz nie mam siły.. Z takim kims nie dasz rady jesli jej nie opieprzysz na maxa;/ ale i to czasamio nie pomaga;/ A moze ona nie jest tego swiadoma faktu, ze nie ma "wy", bo ciagle dajesz jej nadzieje? Pamietaj, ze nieme przyzwolenie tez moze byc odebrane jako zacheta. Przypuszczam, ze ani razu jeszcze dosadnie jej nie powiedziales, ze nic z tego nie bedzie. I wcale sie nie dziwie, ze dziewczyna probuje, bo skoro przyjales ja tyle razy, to czemu mialaby nie oczekiwac ze i teraz sie uda? Badz szczery, ale stanowczy. Asiulek, spróbuj mu pojechać po ambicji, albo w ostateczności jakoś go zranić psychicznie, może w końcu zajarzy :P Cytat: Asiulek, spróbuj mu pojechać po ambicji, albo w ostateczności jakoś go zranić psychicznie, może w końcu zajarzy :P Problem w tym, że niektórzy ludzie nie posiadają ani ambicji, ani wrażliwości. Można próbować odwołać się albo do zdrowego rozsądku, albo poczucia przyzwoitości... ale i to nie każdy ma. heh z tym też jest problem u niektórych ale najgorzej jest gdy ktos niema samokrytyki w sobie:/ bo wtedy zawsze bedzie uwazał (uważała) ze robi dobrze,nawet jak tak niejest ja juz mu tyle powiedzialam ze ... ksiazke mozna by napisac..ale on niczego nie bierze do siebie, juz sie przyzwyczailam do mysli ze do konca zycia sie od niego nie uwolnie;/ Narzekasz?? Ruchaj jak ci dajo a później puszczaj wolno na pastwisko a sam mniej jakoś na boku. Proste i logiczne. Dajmitenocku kochany :) nie ufaj zadnemu meżczyznie bo to karmelek w truciznie !! je je je :P Niki cóż za wena cie ogarneła... pełen podziwu jestem
|
Tematy
|