ďťż

Jak sobie poradzić ?

BWmedia
Jak sobie poradzić ?
  Jak poradzić sobie z faktem, ze ktos w kim strasznie sie jest zakochanym na odleglosc , ze ten ktos bedzie ukladal sobie zycie z inna osoba ? : ( macie moze doswiadczenia w tym temacie ?


Moja rada: Zapomnieć.
Nie ma jednej, złotej rady.

To normalne, że jeśli Ty chcesz być z człowiekiem, który układa sobie życie z kimś innym, to nie czujesz się z tym dobrze i cierpisz.

Na tak postawione pytanie nie można wiele poradzić oprócz tego, co napisał Stedman. Nie zmusisz nikogo do tego, by z Tobą był. Ty za to musisz układać swoje życie, bez niego. Cierpienie minie, zobaczysz.

Trzymaj się.
A co jeśli osoba ta , już zaczęła układać sobie życie z innym . I na dodatek idzie jej świetnie .?

Ja zrobiłem tak : Usunąłem numery . Usunąłem myśli . I bawię się .
Wiąż pochwalam zasadę : czym się strułeś tym się lecz .!
Efekt chwilowy .
Lepsze to niż nic .


Cytat:
Jak poradzić sobie z faktem, ze ktos w kim strasznie sie jest zakochanym na odleglosc , Poszukać sobie kogoś w bliższej odległości i się w nim zakochać. No niestety innej rady nie ma, albo zapomnisz, albo zwiędniesz z niespełnionej miłości jako ten kwiatek. ;)
Z własnego doświadczenia wiem, iż rady typu ' zapomnij' etc., tak naprawdę nie przynoszą żadnego rezultatu.
Jeżeli chodzi o mnie, to po bolesnym rozstaniu dużo imprezowałam, spędzałam dużo czasu z ludźmi. Za wszelką cenę starałam się uniknąć samotności.
Ale koniec końców, i tak przychodzi moment, kiedy zostaje się sam na sam ze swoimi myślami. Wtedy nie potrafiłam już nic na to poradzić. Po prostu trzeba to przecierpieć. Tak jak po ciężkiej chorobie, człowiek musi przejść okres rekonwalescencji, tak samo Ty, musisz to przejśc, oswoić się z tym faktem i nauczyć się z nim żyć.
Czas najlepszym lekarzem.
Trzymam kciuki.
Cytat:
Ty, musisz to przejśc, oswoić się z tym faktem i nauczyć się z nim żyć.Czas najlepszym lekarzem. OK, zgadzam się. Ale w wypadku związku, który cechowała prawdziwa zażyłość między partnerami. A kolega powyżej napisał, że zakochał się w kimś na odległość i do tego ta osoba jest aktualnie z kimś innym, więc można wyjść z założenia, że to w sumie tylko taka platoniczna miłość. A te wszystkie ,,ochy" i ,,achy" do osoby, z którą się nie było chyba nie ranią aż tak bardzo, jak w przypadku rozstania dwojga ludzi? Tak się mi bynajmniej zdaje, ale mogę się oczywiście mylić...
Cytat:
A kolega powyżej napisał, że zakochał się w kimś na odległość i do tego ta osoba jest aktualnie z kimś innym, więc można wyjść z założenia, że to w sumie tylko taka platoniczna miłość. A te wszystkie ,,ochy" i ,,achy" do osoby, z którą się nie było chyba nie ranią aż tak bardzo, jak w przypadku rozstania dwojga ludzi? Raczej koleżanka ;)

Zgadzam się z dalszą częścią wypowiedzi Nilieth :)
To trafna uwaga.
Dlatego, znikomosc, może spróbuj pomyśleć o swojej sytuacji w ten sposób: nie wiesz, jakby wyglądało życie z tym człowiekiem, może nie byłabyś taka szczęśliwa, bo bycie z kimś na codzień bardzo różni się od wzdychania do niego na odległość.

No, chyba, że rozstałaś się z partnerką/partnerem, a teraz ona/on jest z kimś innym. To inna sytuacja, ale rada będzie taka sama- spróbuj się z tym pogodzić, dać sobie czas i później, kiedy będziesz już gotowa, układać sobie wszystko od nowa, a może i nim się obejrzysz- zakochać się ponownie, w kimś innym. :)
Jest jeden sposób: czas. Magiczna rzecz. Mój były wyjechał na inny kontynent parę lat temu, z tego powodu się rozeszliśmy. Myślałam, że nigdy się z tym nie pogodzę, ale czas zrobił swoje. Aktualnie wychodzę za mąż.

Odpłakać swoje, nie robić głupstw i czekać.
I tess ma rację i tylko ona :) czas, czas, czas.
Cytat:
macie moze doswiadczenia w tym temacie ? A owszem :) 7 lat rosła w siłę moja miłość, którą musiałam pożegnać i pogodzić się tym, że moja miejsce zajmie inna. Wiele mnie to kosztowało i wiem tylko tyle, że recepty nie ma. Czas jest wyjściem - nie receptą, bo istnieje bez względu na to, czy go chcemy czy nie. I Teska dobrze prawi, żeby nie robić głupot. Ja robiłam - i nie jestem pewna, czy musiałam przez to wszystko przechodzić.
Zapomniec. tylko tyle moge powiedziec a mialem takie doswiadczenia i to nie jedno. wiec mam to juz wycwiczone
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia