ďťż
BWmedia
Mieszane uczucia
Mam dziwne odczucia co do pewnego chłopaka - kiedy nie ma go blisko to tęsknię, chciałabym go mieć przy sobie, ale gdy już się spotykamy to wydaje mi się, że to nie to. Chcę jak najszybciej skończyć spotkanie i uciec. Nie mam pojęcia dlaczego tak jest, denerwuje mnie to -.- Czy ktoś z was miał taki problem? Z czego to wynika? Jak sobie z tym poradzić? Zdaje mi się, że nie tęsknisz za nim, tylko za jego wyidealizowaną postacią. czyli to nie ma sensu? Cytat: czyli to nie ma sensu? Obawiam się że nie, nie ma sensu taki związek w którym nie chcesz przebywać z jego osobą. Skoro zauważasz, że nie lubisz jego towarzystwa, odpowiedz sobie sama. Dokładnie, jak chcesz z nim być skoro nie możesz znieść jego towarzystwa? wydaje mi się, że to trochę głębsze niż nietolerowanie jego towarzystwa. jest niesamowicie zabawny, a ja to bardzo cenię. widzę, że mu zależy, ale ja czuję taką blokadę. Cytat: wydaje mi się, że to trochę głębsze niż nietolerowanie jego towarzystwa. jest niesamowicie zabawny, a ja to bardzo cenię. widzę, że mu zależy, ale ja czuję taką blokadę. Albo daj sobie spokój, albo idź do psychologa. Poważnie. A mnie sie wydaje, ze pociąga Cię , podoba Ci się i zalezy Ci na nim, ale z jakiegoś powodu masz co do niego i jego osoby wątpliwosci i wiesz, ze nie powinnaś czuć tego, co czujesz/przeczuwasz , że do siebie nie pasujecie i razem nie będziecie, stąd ta blokada . Miałam, ale to szybko mineło i oddałam sie w pełni swoim uczuciom. Nie żałuję. Aśka, dziękuję. aż się cieplej robi widząc takie wypowiedzi, a nie coś w stylu dozymetra. jeśli dobrze zrozumiałam to radzisz, bym dalej się z nim spotykała i nie martwiła tymi wątpliwościami? tak zrobię. jeszcze raz bardzo dziękuję za tą wypowiedź :) Tak, przeciez spotykanie się, poznawanie siebie nawzajem nic Cię nie kosztuje, a dzięki spotkaniom poznasz go bliżej i zobaczysz, czy Twoje uczucia się zmienią , a wątpliwości znikną:) Też tak kiedyś miałam w przeszłości...niby tęskniłam,czekałam na spotkanie i jak już był to myślałam...miło ale sprawdzałam czas i chciało mi się do domu..i tak się to powtarzało aż kompletnie mnie znudziło,powiedziałam wprost:nie chce mi się z tobą spotykać,kompletnie nie mam na to ochoty. Może u ciebie będzie inaczej.
|
Tematy
|