BWmedia
Pokręcone uczucia
Witam , pojechałem przedwczoraj ze znajomym na imprezę kilkadziesiąt kilometrów od naszego miejsca zamieszkania, poznaliśmy tam wielu ludzi i takie tam jak to na imprezie . Gdy już było po imprezie każdy poszedł do domu a że byliśmy trochę wypici nie mogliśmy wracać do swojego miasta więc poszliśmy do znajomego , razem z nim szła też jego koleżanka która wpadła mi w oko . W mieszkaniu większość czasu z nią przegadałem , nie flirtowałem(a może jednak)ani nic ponieważ wiedziałem że z kimś jest. Minęły ze 2 godzinki i sami wiecie , wszyscy już wypici zmarnowani.. powiedziała mi ze smutkiem po odczytaniu smsa ,,że chłopak ją olał" , więc zacząłem ją pocieszać bo już prawie płakała a że leżeliśmy sobie na łóżku zaczęła się coraz bardziej jakoś przybliżać(nie przytulać) . Gdy już zgasło światło leżeliśmy razem pod kołdrą , wzięła moją rękę i chciała abym złapał ja za pierś (alkohol...), zapierałem się ale w końcu skapitulowałem , potem zaczęliśmy się kochać i tak ze 2 godziny.. no cóż wyszło ,co jakiś czas mówiła że ,,strasznie się jej podobam" ,,że jest sama i ja też" (w sensie chyba bez partnera już) ,,i czy przyjadę jeszcze do tego miasta" ,,że wpadłem jej w oko i takie tam" i ,,że nie żałuje"(sam nie wiem czego). Powiem tak dzięki niej poczułem ulgę po tym jak straciłem moją ex(pisałem już tu na forum ), po tym wszystkim przestałem myśleć o ex ale... zacząłem myśleć o dziewczynie o której mowa chyba się zakochałem(po kilku godzinach znajomości i stosunku) ale to raczej zauroczenie . Po powrocie do domu napisałem do niej na portalu społecznościowym :P tak żartobliwie czy mnie jeszcze pamięta , nie odpisała nic chociaż wiem ze wchodziła na profil. Trochę się zasmuciłem ponieważ chciałem chociaż z nią utrzymywać kontakt . Obawiałem się że po tym jak sie obudzi to pomyśli ,,co ja zrobiłam" ale leżałem jeszcze obok niej troszkę czasu to się cały czas uśmiechała więc wypita raczej nie była..(powiedziała mi że to co się stało to jest tylko między nami ). Postanowiłem że nie będę do niej pisał bo natrętem nie jestem , wiem ze to brzmi wszystko śmiesznie i szczeniacko i cały ten opis jest pogmatwany no ale powiedzcie mi co zrobić i co o tym wszystkim myślicie ,potraktowała to wszystko jak jakiś romansik po rzekomej stracie chłopaka? A może wrócił jednak do niej i ona nie chce o tym pamiętać ? Jak zatem pozbyć się w razie czego tego zauroczenia które nie daje mi spokoju. P.S mam 20 lat i jestem kochliwa dupa :) Nie robić sobie nadziei na dalszy rozwój akcji. PS. Może ona wyznaje zasadę 3 dni milczenia po spotkaniu? :shifty: pewnie użyła cię jako tymczasowej pocieszajki. nie liczyłabym że się jeszcze odezwie. @VanessaLaFetish pojechałem tam z innym zamiarem a tak wyszło i trudno jakoś o nowy obiekt zainteresowania przy tym zauroczeniu @Kamil B. jakaż to dokładnie zasada jeśli mogę wiedzieć @Holly odpisała mi słowem ,,Tak" Czekam na rozwój wydarzeń nie robiąc sobie nadziei :| Matikk ojojjj... ale nie napisala "jasne ze pamietam... co u ciebie slychac, moze sie spotkamy jak nastepnym razem bedziesz w miescie?". Moje pesymistyczne myślenie podpowiada że scenariusz pewnie jest taki - pokłóciła się z facetem, była na imprezie sama, smutna i troszkę pijana, znalazł się miły chłopak który dał jej ukojenie... na 2-3 dzień pogodziła się ze swoim misiem i teraz modli się żeby to nie wyszlo na jaw. niemniej życzę ci jak najlepiej :) No nawalona była, a teraz pewnie żałuje. A nawet jeśli nie żałuje, to był to dla niej jednorazowy numerek. Ile to ja już takich akcji miałam... :whistle: Chłopie, odpuść sobie. Ja tam nie miałam jednorazowych akcji ale jakbym miała miec to pewnie cos w tym stylu,na pocieszenie,zapomnienie..czekałabym aż sie sama odezwie,jesli w ogóle..
|
Tematy
|