ďťż

Niedojrzałość do seksu zakrywana kłamstwami

BWmedia
Niedojrzałość do seksu zakrywana kłamstwami
  Witam. Opisze Wam problem który jest w moim związku i nie wiem co mam robić... a mianowicie... planowaliśmy z dziewczyną w zeszła zimę pierwszy raz.. ona 17 ja 18 lat nie zrobiliśmy tego bo miała podobno okres przez miesiąc ... a potem ją wszystko bolało i przysięgała że jest gotowa i że zrobimy to w wakacje... w wakacje wyszło jak wyszło tzn parę dni przed powiedziała mi że nie chce bo się boi ciąży itp... a wcześniej dokładnie zaplanowaliśmy nasz pierwszy raz i jakich zabezpieczeń użyjemy... i w końcu powiedziała że zrobimy to w święta... :) a wczoraj tzn w środę powiedziała mi że zrobimy to może w przyszłe wakacje i za wytłumaczenie podała że bierze leki przy których nie może zajść w ciąże... chociaż, że tłumacze jej że nie każde zbliżenie to jest ciąża i po to są zabezpieczenia ona mówi że się boi... moim zdaniem jest jeszcze niedojrzała do seksu i ukrywa to kłamstwami... a potem powiedziała że nie może dojść do nawet najmniejszego zbliżenia przez czas jak bierze te leki... wytłumaczcie mi bo może jestem za głupi po co tak kłamać w związku ... chyba że to prawda... ale jeżeli nie to czemu nie powie wprost że nie chce czy nie jest gotowa... nienawidzę kłamstwa...


Dziewczyna zwyczajnie nie jest gotowa jeszcze na seks. Kłamie, gdyż boi się, że odejdziesz jak Ci powie prawdę. Proponuję rozmowę, warto skłonić ją do szczerości, nie pozwolić jej uciekać od problemu. Zapewne będziesz musiał zdecydować czy chcesz dłużej poczekać aż będzie gotowa czy wolisz sobie dać z nią spokój.
Podrzuć jej fachową literaturę nt zabezpieczania się, tego, skąd się biorą dzieci, Twoje słowa są mało wiarygodne, w końcu Tobie zależy na tym, żeby doszło do konsumpcji ;)
A ona się wydaje niedoedukowana w tej kwestii i rozumiem, że to może przeszkadzać w normalnym współżyciu.
Wydaje mi się, że to niekoniecznie wynika z braku edukacji, a raczej problemów psychologicznych. Może dziewczyna wychowywała się w ortodoksyjnej, katolickiej rodzinie albo z jakiegoś innego powodu odczuwa niepokój na myśl o seksie. Paniczny strach przed ciążą to nie jest przypadłość, którą można wyeliminować samą wiedzą o antykoncepcji...


nie należę do facetów którzy się poddają , wolę nad nią popracować tylko proszę o rady jak sie do tego zabrać... :P
Wydaje mi się ze ona potrzebuje szczerej rozmowy. Powiedz jej co czujesz że nie chciałbyś aby tak wygladało ciągle jej zapewnianie że zrobimy to wtedy a nie robimy tego.. wytłumacz jej na czym polega problem:\, na tym że nie dotrzymuje tego co mówi, ale zapewnij ją że wbrew jej woli nic nie zrobisz, nie zaciągniesz jej siłą do łóżka, sama musi czuć sie gotowa ...ale takie zapewnienia wobec Ciebie że dojdzie do zbliżenia a potem sie wycofuje są nie fair... wytłumacz że zawodzisz się na tym i jak nie jest gotowa niech powie Ci wprost a nie daje Ci nadzieje na coś.. co i tak potem odkręci :|
Takiej debilki to dawno nie widziałem. :yawn: Chłopie, jak się cenisz to ją wywal na zbity pysk.
cenię sie ale ją też i zanim zrobię coś pochopnie chciałbym postarać się to zmienić :P
Umawianie się na seks jest bezsensowne. Wszyscy się stresują i czują mega presję. "Obiecuję kochanie zrobimy to w następne święta"?

Jeśli chodzi o edukację to dawajże to dziewczątko na BT. A jeśli chodzi o gotowość do seksu to jej nie namawiaj, tylko głaskaj, smyraj, miziaj, drap po pleckach, całuj po szyi. Jak poczuje że chce więcej to sama da ci znak.
Ja bym czuł się przy takiej dziewczynie aseksualny, na Twoim miejscu bym z Nią o tym porozmawiał, ile to już przekłada? Już z rok będzie, z tego co zrozumiałem? Na pewno ma przed tym jakieś obawy, więc bez rozmowy o tym do niczego nie dojdziecie, myślę że to jest jedyne rozwiązanie, możliwe że źle czuje się z własną fizycznością, niekoniecznie może nie chcieć seksu bo boi się zajścia w ciążę, myślę że nikt na tym forum nie będzie Ci wstanie pomóc, jeśli o tym z Nią nie pogadasz. Powodzenia, będę trzymał za Ciebie kciuki :)
Daj jej czas, aż sama będzie gotowa i nie naciskaj na nią. Powiedz jej, że bardzo byś chciał zbliżenia i poczekasz aż będzie ona też chciała. A jak już się zdecyduje to niech Ci o tym powie. Nie ustalajcie terminu na za miesiąc czy dwa, albo i więcej. Po prostu jak się zdecyduje to niech zakomunikuje i jazda.
A te jej kłamstwa wynikają pewnie z tego powodu, że ją ciągle ciśniesz. Powiedz jej raz, że chcesz i na tym poprzestań.
Zapomniałem dodać: nie ma nic gorszego niż umawianie się na termin, w sytuacji takiej jak Twoja możesz się tylko spodziewać, że do niczego nie dojdzie.
Nie wiem czy mieszkasz sam, czy z rodzicami, jak sam to nie ma problemu, jak z rodzicami to poczekaj aż będziesz sam w domu, zaproś Ją, zrób w pokoju odpowiedni nastrój, tak żeby było w połowie ciemno, zapal kilka świeczek, puść w tle jakąś spokojną muzykę i niech dzieje się magia :D Taki nastrój w pomieszczeniu może Ci bardzo pomóc, zauważyłem, że nawet gdy dziewczyny są przestraszone, to w jakiś sposób to pozwala Im się odprężyć, na pewno się domyśli o co chodzi, po prostu zacznij Ją całować i powoli rozbierać, ale to po jak wspomniałem wyżej wcześniej, po wczesniej odbytej rozmowie o seksie i po kilku dniach/tygodniach możesz spróbować :)
Powiedz jej żeby się odezwała do Mike'a na BT, po psychologicznej rozmowie zaraz dojrzeje i nie będzie żadnego umawiania. :cool:
Cóż, obawiam się, że jesteś w dupie i jedyne wyjście to danie sobie spokoju.
Ona ma te obawy wpojone, bo nie są w żaden sposób uzasadnione i brak w nich logiki - pierwszy raz słyszę o lekach, które nie działają(bo tak wynika z kontekstu) kiedy dziewczyna się podnieci lub dozna orgazmu :lol: . Nic nie wskórasz dopóki ona nie zmądrzeje, a na to możesz czekać i do usranej śmierci.

Druga sprawa jest taka, że kiedy już ją przekonasz(a raczej ona zgodzi się pod wpływem presji) to będziesz miał do czynienia z kłodą, która poleży dopóki nie skończysz, a później będzie płakać.
Nie dość, że to dzieciak to w dodatku wychowanie zostało całkowicie spartaczone.
Mam dwa pytania, w kwestii ciekawości:
1. W innych dziedzinach też jest taka głupia?
2. Jakie ma podejście do religii?
1. nie... jest inteligenta można z nią pogadać na każdy temat i potrafi podjąć dojrzałe rozmowy ;)
2. podejście podobne do mojego. wierzymy w Boga ale nie w bande idiotów tzw" Kościół" i cała rydzykownie :) wiec opory nie są spowodowane religia :P
Cytat:
1. nie... jest inteligenta można z nią pogadać na każdy temat i potrafi podjąć dojrzałe rozmowy O ta, na pewno. Chętnie bym z nią inteligentnie porozmawiał na temat ''Dlaczego twoje leki uniemożliwiają kopulację. Omów temat na wybranych przykładach.''
miłość jest ślepa. mówi tak że podobno leki ortopedyczne (ściąganie wody z łokcia itp) wpływają tak że nie można uprawiać seksu...
Nie jest na to gotowa. Boi sie.
Cytat:
mówi tak że podobno leki ortopedyczne (ściąganie wody z łokcia itp) wpływają tak że nie można uprawiać seksu... Nom, cipka jej zarasta;) Zapytaj ją o nazwę tego leku to sobie chętnie poczytam ulotkę dołączoną do opakowania bądź skonsultuję się z lekarzem lub farmaceutą.
Dziewczyna po prostu się boi, zapewne usłyszała już z jakiegoś źródła o krwawieniu i strasznym bólu, więc wizja pierwszego razu może ją przerażać.

Ty za to wiesz, że ona się boi, a powody, które podaje są tylko wymówkami, a jednak cały czas na nią naciskasz. Jej się pewnie robi niedobrze na myśl o tym, że znowu będziesz chciał się z nią umówić na seks...
możliwe ale wolałbym żeby mi powiedziała prawdę niż tak wymyślała gdyż związek budowany na kłamstwie jak daleko zajdzie...?
Tak jak Topek napisał. Zapytaj, co to za lek i będziesz wiedział, o co chodzi.
Ona leci z Tobą w kulki, a Ty Cytat:
nienawidzę kłamstwa... więc co z nią jeszcze robisz?:knockout:
miej honor i ją zostaw.
Xander, to musi być strasznie żenujące dla ciebie, kolejny raz nagabywać ją o seks. I dla niej chyba też nie jest to komfortowe.
Mike, cóż za pewność siebie, podziwiam, podziwiam. (naucz mnie tego) :d

Co do tematu, to ona sobie Ciebie układa jak chce, a Ty słuchasz się. To nie jest strach. To zwykle wykręty. Takiego perfidnego kłamania to ja nie zdzierżę. Mimo iż jestem bardzo tolerancyjny i wyrozumiały : o
Albo sądzi, że jak będzie to odwlekać tym dłużej sobie zatrzyma Ciebie przy sobie. Na wakacje powie, że znowu na święta i tak w kółko. Ja bym chyba tego nie wytrzymała. Sama staram się dotrzymywać danego słowa i wymagam tego od innych.
ja nie chce zeby to wygladalo ze rozstaniemy sie z powodu tych klamstw bo bez sensu by bylo budowac zwiazek na klamstwach a potem ona rozpowie wszystkim ze rzucilem ja bo nie chciala ze mna seksu uprawiac... :/
Cytat:
a potem ona rozpowie wszystkim A, to to jest dla Ciebie najważniejsze, co ona innym powie?
oczywiscie ze nie :) dowiem sie o nazwie tego leku najpierw
Cytat:
ja nie chce zeby to wygladalo ze rozstaniemy sie z powodu tych klamstw bo bez sensu by bylo budowac zwiazek na klamstwach a potem ona rozpowie wszystkim ze rzucilem ja bo nie chciala ze mna seksu uprawiac... :/ Jeśli to dla ciebie takie ważne to rozpowiedz wcześniej, że nie dość, że cnotka niewydymka to jeszcze kłamczucha;)
Cytat:
ja nie chce zeby to wygladalo ze rozstaniemy sie z powodu tych klamstw bo bez sensu by bylo budowac zwiazek na klamstwach a potem ona rozpowie wszystkim ze rzucilem ja bo nie chciala ze mna seksu uprawiac... :/ Skoro jest zdolna do takiego świństwa (Twoim zdaniem), to ja już zupełnie nie rozumiem dlaczego z nią jesteś...
bo chce sie przekonac czy ten lek to bylo klamstwo... :)
Widzę, że ty inteligencją za bardzo jej nie wyprzedzasz... Oczywiście, że to jest kłamstwo. Jak niby seks miałby wpłynąć na lek, który zażywa? Co najwyżej mógłby osłabić działanie tabletek antykoncepcyjnych, ale przecież są inne metody zabezpieczeń antybejbe ;)
Pewnie tak nalegales, ze Ci powiedziala cokolwiek, zebys sie odczepil. :-) A najprawdopodobniej nie jest jeszcze gotowa.
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia