ďťż
BWmedia
Powitanie Nowego Roku
Gdzie/jak/z kim planujecie powitać 2006 rok? :D W domku przed TV lub kompem? A może na jakimś hucznym balu?? Albo w jakimś klubie/dyskotece?? Czy ktoś będzie się bawił na "domówce"?? A może Nowy Rok będziecie witać np. na starówkach swoich miast (lub w innym miejscu na świeżym powietrzu)? :D :lol: Będę sam,z wyboru,mam parę rzeczy do zapomnienia i przemyślenia,uchleję się jak świnia.Coś chcę zapomnieć,coś odrzucić,i w nowy rok wejść z mocnym postanowieniem wywrócenia świata do góry nogami,to co mi nalepiej wychodzi to niespożyta energia zawodowa. ja bedę na imprezie domowej. Coś w stylu z zeszłego roku, tzn. najbliżsi znajomi w jednym domu. Impreza jest składkowa - każdy przynosi jakiś alkohol i jakieś pyszne jedzonko z domu:] Warunkiem wstępu jest jednak strój wieczorowy. Faceci w garniakach a dziewczyny w sukniach. Więc domówka w "wielkim stylu" ;) Będziemy jeść, tańczyć, pić i świetować w gronie ok. 10 osób. :] A ja szczerze mówiąc nie mam pojęcia co będę robić, z kim, gdzie i jak. Rok w rok bywa podobnie- jakiś pomysł wpada do głowy w ostatniej chwili i wszyscy są zadowoleni. Nie lubię: -dużych imprez plenerowych- bo zimno i nie ma gdzie usiąść -dużych przyjęć (kilka osób to maximum)- bo czuję się niezręcznie -imprez, na których są same pary- bo to nudne -eleganckich strojów- bo źle się w takich czuję, a ludzie w moim wieku wyglądają w nich conajmniej dziwnie -głośnej muzyki tanecznej- bo od razu zaczyna mnie boleć głowa -sztucznych ogni- bo mam jakąś atawistyczną niechęć do takich widoków -dużej ilości alkoholu- bo zabawa pod wpływem to dla mnie żadna zabawa Pod koniec roku jestem nietowarzyska, nieimprezowa i nic mi się nie podoba. Najchętniej nigdzie bym nie szła, tylko po prostu posiedziała w domu z moim facetem i porozmawiała z nim. Sylwestra spedzam w domu z moim Przyjacielem. I nie mogę się już doczekać. ^^ Tak rzadko się widujemy ostatnio... Ja chyba spędzę sylwestra przed komputerm. Byłby to trzeci rok z rzędu tego typu. Być może choć trochę uda mi się pogadać z moją przyjaciółką przez net - dwa ubiegłe sylwestry spędziliśmy w pełni, w taki właśnie sposób i jak dla mnie, było super :) A ja ide na małą imprezke na ktorej spotkam sie ze starymi znajomymi... wynajelismy sale w niewielkim hoteliku i tam bedziemy sie bawic i wspominac dawne czasy !!! juz nie moge sie odczekac :P :) A czy uważacie że sylwester we dwoje (z partnerka\em) może być niezapomniany i udany? co radzicie robic zeby takowy był ? jeśli miałabym spędzić Sylwestra sam na sam z moim facetem, to chciałabym z nim gdzieś wyjechać - jakiś domek w górach, w lesie nad jeziorem, albo przy plaży... salon z kominkiem, w sypialni wielkie, wygodne łóżko... :) może niektórzy stwierdzą, że to tandetne i oklepane, ale ja tak właśnie sobie wyobrażam tę noc we dwoje... :) jeszcze tydzień temu myślałam, że sama spędzę Sylwestra... (tzn. bez faceta u boku) :P nie wiedziałam, czy pójdę na imprezę, na którą mam zaproszenie... ale postanowiłam iść - nawet, gdybym miała być jedyną singielką na tym przyjęciu ;) a co się okazało... nie pójdę tam sama :lol: ja sobie powitam sylwestra... hmm z daleka od przyjaciół .. sam ... (przeprowadziłem sie do niemiec i za bardzo nikogo nie znam jeszcze i z jezykiem tak samo) wiec sie zapowiada najgorszy i najbardziej dołujacy sylwek w moim zyciu i minie pewnie tak samo jak swieta... ;(( buahahha....Nie ma najbardziej oczywistej dla mnie opcji,juz od kilku lat... W PRACY !!! Miałem iść na bal sylwestrowy ale wszystko się popitoliło i idziemy do znajomych na małą imprezkę domową. Raczej za bardzo nie poszaleję, bo w Nowy Rok na 6 do pracy :mad: hmmm, ja dziś rano oddałem głos na TV a tu wyskoczyła miła impreza :) tak więc wyniki ankiety są już nieważne :P Cytat: ja sobie powitam sylwestra... hmm z daleka od przyjaciół .. sam ... (przeprowadziłem sie do niemiec i za bardzo nikogo nie znam jeszcze i z jezykiem tak samo) wiec sie zapowiada najgorszy i najbardziej dołujacy sylwek w moim zyciu i minie pewnie tak samo jak swieta... ;(( Rozumiem cię chłopie,jakiś czas spędziłem w germani,alienacja straszna,nawet rodacy jakoś szybko się germanizują.Nie wiem jak ty,ale ja niemców nie cierpię.Będzie dobrze,wciągaj procenty,a na BT w okolicach 12,00 na pewno ktoś się znajdzie żeby pożyczyć i pocieszyć:D i jak było??? miło powitaliście Nowy Rok??? Ja bawiłam się świetnie :D Towarzystwo było suuuuper :D muzyczka, jedzonko, alkohol też świetne :D Nagadaliśmy się i naśmialiśmy chyba za wszystkie czasy ;) Na wybicie północy czekaliśmy na plaży :D Po imprezce wpadłam na BT żeby wszystkim "pożyczyć"... ;) Dzisiaj panowie leczyli się piwkami... :P a panie czuły się bardzo dobrze i bez tego ;) A jak u Was? zajefajnie tylko w ostatniej chwili dowiedzieliśmy się wraz z chłopakiem, że u niego nikogo nie będzie w nocy, a już byliśmy umówieni ... no cóż pech to pech, ale ogólnie było fajnie :D Dość zadowolona. Spędziliśmy go w dwójkę. W pracy do 1.00,potem knajpa... Po porannej sesji w toalecie juz mi lepiej... Ide po piwo:) u mnie było fantastycznie!! Zabawa super, muzyka świetna, jedzonko pyszne, alkohol pierwsza klasa. :] Czaderska zabawa do białego rana jedzonko ,alkohol wszystko wysmienite ....tance swawola wszystko tak jak powinno byc w ta jedyna noc ....Wrocław naprawde kocha sie bawić we dwoje ^^ usatysfokcjonowana ^^
|
Tematy
|