ďťż

Źle się zakochałem

BWmedia
Źle się zakochałem
  trafiłem na super dziewczyne
jej uroda kolor oczu wzrost nawet imię wyjątkowo mi
odpowiada

zapomniałem napisać że spotkałem ją w agencji


no i(...)? :\
Zostań posłem RP, będziesz miał takie za friko ;)
Znajdz dobrze platna prace albo uwiedz ja :D to czesto sie zdarza ze pane z agencji schoda sie ze swoimi klientami....


Co wy z ta agencja?? Może chodzi mu o to, że xle się zakochał ponieważ Ona jest ładna a chce brzydka. Lubi cierpieć chłopak zamiast mieć piekna kobiete woli kaczke dziwaczke
Żle się zakochałeś,to znaczy nie akceptujesz faktu że jest prostytutką?To po kiego tam polazłeś?Tobie wolno a innym nie?
Prostytutka,paradoksalnie,to najwierniejsza partnerka na swiecie.
Ale ona pracowała w tej agencji, czy była klientką?
Związków nie buduje sie na przeszłości, więc olej to wazne to co tu i teraz. A z czasem zaczyna sie mysleć o przyszłości. Mi by nie zależało na opini ludz,i nie wazne czy pracowała w agencji czy nie. Teraz była by zemna i to by sie liczył, jesli było by uczucie wiadomo o co mi chodzi. Że nie jest to tylko silna wieź posiadania kasy a jest uczucie takie jak miłóść. To jak by mi sie podobała bym znią był i olałbym wszysto nawet jej przeszłośc nawet jak pracowała w agencji to co z tego?? Kobieta taka jak inne. W niej tez mozna sie zakochac.
dzięki za podpowiedzi
źle znaczyło że bez wzajemności

co do dziewczyny to jest to jest składanką wszystkiego co
najlepsze
nie przeszkadza mi to co robi
Szkoda, ze bez wzajemnosci.
A nie ma najmniejszych szans na wzajemnosc?
Klijent zakochał sie w dziewczynie z agencji, często sie zdarza w młodym wieku.
A to że dziewczyna jest składanka wszystkiego co najlepsze, kobiety w agencji potrafia zakrecic czasami klijenta sa miłe, uprzejme, mozna znimi na luzie porozmawiac i nie tylko.
Więc łatwo sie zakochac komus kto szuka ciagle tej partnerki na całe zycie. Odbij, nie ma co sie pograzać. Ja myślałem, że to ze wzajemnością. Ale jak nie to lepiej poszukaj sobie stałej partnerki, dzieki ktorej nie bedziesz musial chodzic do agencji. Uczucia same sie pojawja i szybko zapomnisz, ze kiedys zakochałes sie tak pechowo. Jak to mowią tego kwiatu jest pół światu. Do okoła są fajne kobiety, nie ma co sie załamywać z powdu jednego nie powodzenia
Cytat:
zapomniałem napisać że spotkałem ją w agencji Znam faceta, który jest w związku z dziewczyną, która pracuje w agencji. Kiedy pierwszy raz o nim usłyszałam poczułam coś na kształt oburzenia pomieszanego z podziwem. Bo nie jestem w stanie pojąć jak można TAK kochać, żeby dzielić się ta osobą z innymi...
Cytat:
Znam faceta, który jest w związku z dziewczyną, która pracuje w agencji. Kiedy pierwszy raz o nim usłyszałam poczułam coś na kształt oburzenia pomieszanego z podziwem. Bo nie jestem w stanie pojąć jak można TAK kochać, żeby dzielić się ta osobą z innymi... Ja to akurat jestem w stanie zrozumieć. Ani mnie to dziwi, ani oburza, ani zachwyca.
moje serce nadal krwawi
No to umów sie z nią znowu i powiedz jej co czujesz....
Cytat:
Ja to akurat jestem w stanie zrozumieć. Ani mnie to dziwi, ani oburza, ani zachwyca. Rojze, naprawdę pozwoliłabyś swojemu facetowi pracować w takim fachu? Pytam oczywiście czysto hipotetycznie, bez urazy. :)
ważne jest uczucie
co robi bez znaczenia
dla mnie to chyba nie bylo by takie calkiem bez znaczenia, blagalbym Ja o zerwanie z tym - ale sami wiecie jak to roznie w zyciu bywa
Cóż, wolałabym taką pracę dla niego niż wyjazd do Irlandii- beze mnie- na kilka lat.
Cytat:

co do dziewczyny to jest to jest składanką wszystkiego co
najlepsze
fakt, trudno znalezc dziewczyne ktora koncertowo daje dupy, ciagnie druta i uwielbia anal :whistle:
to bylo wredne!! i to bardzo
takie mialo byc
Zarówno psychologów, jak i pracowników służby zdrowia i oświaty uczą jednej ważnej rzeczy: nie przenosić zachowań z pracy do domu.
to po co mu taka agenturalna dziewica?
Mnie nie pytaj. Nie mam doświadczenia w tej materii.
Cytat:
Cóż, wolałabym taką pracę dla niego niż wyjazd do Irlandii- beze mnie- na kilka lat. A więc podziwiam Cię ogromnie. Ja jestem zazdrosna o każdą dziewczynę, która się kręci w pobliżu A. Nie wyobrażam sobie, że mógłby on w jakikolwiek sposób dotykać lub być dotykany przez inną kobietę.
Woland,nie trywializuj,w minimalnym procencie robią to bo lubią,w nieco większym bo są puste i ciemne,w przeważającym,bo nie widzą innego wyjścia,bo są zbyt słabe żeby podjąć wyścig szczurów,bo zawsze jest ktoś(dziecko,chorzy rodzice etc)o kogo warto walczyć,tak jak się potrafi.
Cytat:
A więc podziwiam Cię ogromnie. Ja jestem zazdrosna o każdą dziewczynę, która się kręci w pobliżu A. Nie wyobrażam sobie, że mógłby on w jakikolwiek sposób dotykać lub być dotykany przez inną kobietę. A ja o mojego miłego nigdy nie jestem zazdrosna. Bo co mi to da?
Kiedy ktoś jest bliski mojemu sercu, to myślę o jego szczęściu, zadowoleniu, dobrostanie.
I niech osiąga je na własny sposób.
Bo przecież ani jego ciało, ani umysł, ani uczucia nie są moją własnościa.
Nie zmienia to faktu,Rojze,że potępiasz uczęszczanie do agencji,jeśli się nie mylę:P
Owszem, potępiam... nie tyle chodzenie do agencji, co płacenie za seks i czerpanie z seksu korzyści materialnych lub innych.
Cytat:
A ja o mojego miłego nigdy nie jestem zazdrosna. Bo co mi to da?
Kiedy ktoś jest bliski mojemu sercu, to myślę o jego szczęściu, zadowoleniu, dobrostanie.
I niech osiąga je na własny sposób.
Bo przecież ani jego ciało, ani umysł, ani uczucia nie są moją własnościa.
Ale rozumiem, że nie tolerowałabyś wszystkiego (lub większości) z tych rzeczy, na których chciałby budować swoje, jak to ujęłaś "szczęście" (np. mając kilka partnerek oprócz ciebie, chociażby do samego sexu) ?
Nie, nie.
Nie przeszkadzałoby mi zupełnie, gdyby sypiał z innymi dziewczynami, czy facetami.
Natomiast gdyby robił to za pieniądze, byłabym skłonna zacisnąć zęby i zaakceptować takie postepowanie... bo jak myślę o tym wyjeździe...
ostatnio Patrycja (tak ma na imię moja uwielbiana)
zapytała mnie czy jestem romantykiem - to tak zadziało,
jak by zapytała - czy jesteś gejem
Cytat:
Woland,nie trywializuj,w minimalnym procencie robią to bo lubią,w nieco większym bo są puste i ciemne,w przeważającym,bo nie widzą innego wyjścia,bo są zbyt słabe żeby podjąć wyścig szczurów,bo zawsze jest ktoś(dziecko,chorzy rodzice etc)o kogo warto walczyć,tak jak się potrafi. I co w zwiazku z tym?
Mamy zrzutke robic na pomnik "****y polki"?
Cytat:
ostatnio Patrycja (tak ma na imię moja uwielbiana)
zapytała mnie czy jestem romantykiem - to tak zadziało,
jak by zapytała - czy jesteś gejem
Skąd takie dziwne porównanie?? :rolleyes:

Cytat:
A ja o mojego miłego nigdy nie jestem zazdrosna. Bo co mi to da?
Kiedy ktoś jest bliski mojemu sercu, to myślę o jego szczęściu, zadowoleniu, dobrostanie.
I niech osiąga je na własny sposób.
Bo przecież ani jego ciało, ani umysł, ani uczucia nie są moją własnościa.
Ojej! Jak Ty to robisz? Naprawdę nie jesteś o niego ani troszkę zazdrosna??
a jeśli chodzi o mnie - jestem egoistką, jeśli chodzi o uczucia... nie lubię się dzielić moim facetem z innymi dziewczynami... nie stać mnie na taką wielkoduszność... :P
Ktosia popieram!Tez sie nie lubie dzielic.
Zazdrosc hamuje wszelkimi siłami, ale kiedy nie wytrzymuje to...strach sie bac:D
Na szczescie zdarza sie to bardzo rzadko.
Indira - znowu nas coś łączy ;) ja też raczej nie okazuję zazdrości... :)

mogę się podzielić ciuchami, kosmetykami, jedzeniem, pieniędzmi z potrzebującymi ale nie moim facetem... :P :angry:
Dlaczego taka jestem? Ano... powiedziano mi kiedyś, ze dlatego, że jestem jedynaczką. Nigdy nie musiałam się z nikim dzielić słodyczami, zabawkami, ubrankami... i miłością najbliższych. I nie musiałam o tą miłość walczyć.
Teraz dzielę się bez problemów wszystkim, nie jestem ani zazdrosna, ani zaborcza... i w ogóle nie mam czegoś takiego jak poczucie własności wobec przedmiotów i osób.
też jestem jedynaczką...
Rojze jest mozliwe ,ze nigdy ale to nigdy nie miałas w sobie uczucia zazdrosci czy ono nie jest Ci znane ?
Cytat:
I co w zwiazku z tym?
Mamy zrzutke robic na pomnik "****y polki"?
Odpowiedż ni przypiął,ni przyłatał.Nikt się ciebie nie pytał czy lubisz prostytutki,bo to nie jest tematem.Jeśli to miała być cięta riposta,to raczej przypominała tępą brzytwę.
I nawet ustosunkować się nie mogę bo nie mam do czego.
Co Wy chcecie od tej sytuacji... jeśli mu się podoba i akceptuje takie coś to tylko szczęścia im życzyć. Osobiście wolałbym dziewczynę z agencji niż ****ę cichodajkę. Poznałem smak i jednego i drugiego.
O dziewczynach z agencji mogę powiedzieć z mocą sprawdzonej osobiście prawdy,że jeśli się zakochają,to wierniejszej nie znajdziecie.Odrzucając oczywiście kołtuńskie podejście niektórych,że co to za wierność,jak dziennie sypia z kilkoma.
Tabula Rasa zgadza się, miałem okazję spotykać się z dziewczyną, która "dorabiała" sobie sponsoringiem. Złego słowa o niej nie powiem i nikomu na to nie pozwolę. Miałem również okazję zakochać się w cudownej i najwspanialszej jak mi się wydawało wtedy kobiecie a okazała się kimś gorszym niż sprzedajna ****a. Teraz będąc w związku wiem że cóż... będzie ze mnie kawał s****ysyna.
Manus:D:D:D:D
Cytat:
Rojze jest mozliwe ,ze nigdy ale to nigdy nie miałas w sobie uczucia zazdrosci czy ono nie jest Ci znane ? Jest możliwe. Po prostu nie odczuwam zazdrości.
Za to często zawiść... no, ale to nikomu nie szkodzi, a dla mnie jest dopingiem.
Cytat:
Jeśli to miała być cięta riposta,to raczej przypominała tępą brzytwę.
I nawet ustosunkować się nie mogę bo nie mam do czego.
W pietke gonisz kolego, zarzucasz mi cos tam a sam to powielasz... moze poprostu nie odpisuj na moje posty/ Chyba ze maglarska moda chcesz miec poprostu ostatnie zdanie ...wtedy to oki
Ostatnie zdanie:D
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia