ďťż

Zwiazek czy rodzice??

BWmedia
Zwiazek czy rodzice??
  kochani mam problem poniewaz wrocilam do swojego chlopaka(23lata) z ktorym chodzilam 2,5 roku wczesniej nie przeszkadzalo mi to ze rodzina jest dla niego najwazniejsza ale teraz po dluzszej przerwie miedzy nami przeszkadza mi to ze wszedzie gdzie jada jego rodzce on tez musi jechac..wczesniej nie myslalam powaznie o dalszym zyciu z nim ale teraz patrze na to inaczej ale przeraza mnie jeden fakt ze on nie bedzie chcial opuscic swoich rodzicow gdy ja za rok skoncze szkole i bede chciala z nim zamieszkac doradzcie mi cos.;(


jeśli przez te 2.5 roku się nie zmienił to raczej się i teraz nie zmieni.
Ja ci mogę powiedzieć tyle ze jeżeli nie będę chciał z tobą zamieszkać to jest totalnym debilem a drugi fakt to to ze ma 23 i jeździ z mamusią i tatusiem o kpino ....

A tak na poważnie co my możemy poradzić musicie ze sobą porozmawiać ja bynajmniej innego wyjścia nie widzę z tej sytuacji
trudno jest zmienić człowieka. Jeśli nie będzie chciał to się nie zmieni. Może pogadaj z nim? Może zasugeruj bądź nieco ostrzej czyli postaw małe ultimatum?
Musisz szukać rozwiązania.


jesli jest maminsynkiem ze tylko jedno słowo w domu zostanie powiedziane a on juz leci to daruj sobie ten zwiazek bo zawsze bedziesz ta 2.. mniej wazna
Cytat:
Ja ci mogę powiedzieć tyle ze jeżeli nie będę chciał z tobą zamieszkać to jest totalnym debilem Święta racja ;P

Co poradzisz jest synkiem mamusi i tatusia i tak juz raczej zostanie z tego co piszesz, chociaz dziwie się jego zachowaniu ;P
Cytat:
rodzina jest dla niego najwazniejsza Rodzina powinna być najważniejsza, po pewnym czasie bycia z kimś, rozwijania się związku i uczuć również partner zaczyna należeć do rodziny (bez względu na to czy jest to już związek formalny, czy nieformalny).

Cytat:
przeszkadza mi to ze wszedzie gdzie jada jego rodzce on tez musi jechac. Czy to że chłopak wszędzie jeździ z rodzicami wynika z faktu, że chce tego, czy że oni mu każą, wymagają tego od niego? Jak często takie sytuacje mają miejsce? Czy są to wyjazdy gdzie jego obecność jest niezbędna?

Twój chłopak może nie chcieć zdecydować się na taki krok, ale powodem mogą niekoniecznie być jego rodzice. Jest jeszcze młodą osobą, zamieszkanie z Tobą może oznaczać dla niego krok w dorosłość, do którego może nie być gotowy. Myślę, że po prostu powinnaś z nim porozmawiać, przygotować go do tego, że chciałabyś z nim wspólnie zamieszkać po skończeniu studiów, zapytać się, czy chciałby tego (bo to co piszesz wygląda jakbyście o tym nie rozmawiali). Z drugiej strony w ciągu roku może też się coś zmienić, może wydorośleć (zwłaszcza, jeśli sam kończy też szkołę i zacznie pracować), niekoniecznie zmienią się mu priorytety, ale być może zacznie traktować Ciebie jako członka swojej najbliższej rodziny, bądź po prostu trochę uniezależni się od rodziców. Wszystko również zależy od charakteru Waszego związku, na ile poważnie go traktujecie, oboje.
Spróbuj z nim o tym wszystkim szczerze porozmawiać.Widze ze on nie umie odmówić swoim rodzicom co nie jest za dobre. I jak ma jeszcze tyle lat no to ja już zaczęła bym działać na twoim miejscu.
oczywiście że rodzina jest ważna to dzięki Nim jesteśmy przygotowywani do życia w społeczeństwie, to Oni przez około 1/4 naszego życia pracuja na nasze utrzymanie. Nie oznacza to jednak że mamy się od Nich uzależniać, przychodzi taki wiek, gdzie trzeba odciąć pępowine i zacząć żyć na własny rachunek.
Nie wyobrażam sobie sytuacji by jak piszesz w wieku 23 lat co chwile gdzieś jeżdzic z rodzicami zaniedbując własne przyszłe życie.

Reasumując w pewnym wieku rodzina tak (odwiedziny, pomoc itp.), mamisynkostwo zdecydownie nie.
Cytat:
on nie bedzie chcial opuscic swoich rodzicow To zmień chłopczyka na mężczyznę ^^
Dokladnie j.w. Uciekaj z tego zwiazku bo kiepsko wyladujesz...
Krótko powiem, jesteś pedofilką. Znajdź sobie dorosłego faceta.
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia