ďťż
BWmedia
Związek z koleżanką z pracy
Ostatnio bardzo interesuje się mną koleżanka z pracy! Podobam się jej! Wiem to z pewnego źródła! Jest bardzo dla mnie miła, wszystko dla mnie potrafi zrobić po prostu "lata" wokół mojej osoby! Nie wiem czy odwzajemnić jej adorację i przejąć inicjatywę! Nie jestem przekonany do niej! Oczywiście bardzo ją lubię ale nie wiem czy fizycznie do końca mi odpowiada! Zawsze kierowałem się jednym i drugim (charakter i wygląd fizyczny). Może teraz powinienem zrobić inaczej, przecież wygląd nie jest najistotniejszy! Koleżanka jest nawet bardzo ładna (naturalna brunetka z niebieskimi oczami), ale czuję jakąś blokadę! Może dlatego, że to koleżanka z pracy! Pomóżcie! Ja bym radziła zachować ostrożność i dystans. Może coś nie wyjść i będziecie skazani na swoją obecność. Może oceniam subiektywnie, ale nie chciałabym prywatności łączyć z obowiązkami zawodowymi. Może wyjść z tego niezłe bagienko. Ja też nigdy nie wiązałem pracy z miłością, dlatego nie wiem co w tej sytuacji zrobić! Zwróciłeś na nią uwagę, bo dowiedziałeś się, że wpadłeś jej w oko, czy Cię do niej ciągnie? Na podstawie tego co opisałeś wygląda tak, jakbyś po prostu zastanawiał się nad skorzystaniem z okazji, bo akurat się taka nadarzyła. Zastanów się nad tym, czy w ogóle rozmyślałbyś o całej sytuacji, gdybyś nie wiedział o jej zainteresowaniu Twoją osobą, gdyby ona jawnie Ci go nie okazywała. Jeżeli ją po prostu tylko lubisz, fizycznie nie do końca Ci odpowiada , nie jesteś do końca do niej przekonany – to chyba nie ma sensu pakować się w coś poważniejszego, przynajmniej na obecnym etapie znajomości. Może warto po prostu poczekać na dalszy rozwój sytuacji, wziąć na wstrzymanie i nie robić nic wbrew sobie – być może za jakiś czas sam znajdziesz odpowiedź co masz robić. Stara chińska mądrość mówi: gdzie rabotajesz nie ****jesz. Relacje pomiędzy współpracownikami są dość specyficzną formą koleżeństwa. Ludzie są po prostu zmuszeni do przebywania w swoim towarzystwie, a co będzie, kiedy nic z tego nie wyjdzie, a panna poczuje się odrzucona czy urażona i zacznie robić zamęt wokół twojej osoby? Poza tym sam piszesz, że nie jesteś przekonany, więc skoro nie ma "iskrzenia" to po prostu sobie daruj. Jacenty uprzedziłeś mnie. Ja wyrwałem koleżankę z pracy i nie żałuję ale pracę zmieniłem po. mogę powiedzieć nie polecam miałem przelotny romans w pracy który zaszkodził i mi i koleżance musieliśmy go zakończyć bo zmuszeni bylibyśmy do zmiany pracy a tego byśmy obydwoje nie chcieli ... generalnie nie polecam tego typu związków a jak już bardzo chcecie to musicie nie dać w pracy po sobie tego poznać zawiść innych jest straszna pod tym względem naturalnie zależy też od sytuacji i od środowiska u Ciebie w pracy u mnie to nie przejdzie ... ale zawsze można spr :) Cytat: mogę powiedzieć nie polecam miałem przelotny romans w pracy który zaszkodził i mi i koleżance musieliśmy go zakończyć bo zmuszeni bylibyśmy do zmiany pracy a tego byśmy obydwoje nie chcieli ... generalnie nie polecam tego typu związków a jak już bardzo chcecie to musicie nie dać w pracy po sobie tego poznać zawiść innych jest straszna pod tym względem naturalnie zależy też od sytuacji i od środowiska u Ciebie w pracy u mnie to nie przejdzie ... ale zawsze można spr :) Gdybym się zdecydował na związek z koleżanką to na 100% przez jakiś czas bylibyśmy na językach naszych kolegów i koleżanek. U mnie w pracy plotki są bardzo modne. Wydaje mi się, że jednak spróbuję. Zaczynam coraz bardziej się do niej przekonywać. Cytat: Gdybym się zdecydował na związek z koleżanką to na 100% przez jakiś czas bylibyśmy na językach naszych kolegów i koleżanek. U mnie w pracy plotki są bardzo modne. Wydaje mi się, że jednak spróbuję. Zaczynam coraz bardziej się do niej przekonywać. Brawo brawo :clap: trzeba korzystac poki jest okazja moim zdaniem warto zaryzykowac, bledami sie nie przyjmowac. Brunetki slyna z tego ze sa posluszne dlatego zachecam ;) Zgadzam się z Jacenty.. Miałem związek z koleżanką z pracy.. Potem poznałem swoją ex żonę i powiedziałem koleżance, że mam kogoś i że będzie ślub.. W tydzień zmieniła pracę... Niemniej od każdej reguły bywają wyjątki.. Znam instytucję, w której pracują mąż i żona, poznali się właśnie tam i są ze sobą już kilka lat.. Cytat: Zgadzam się z Jacenty.. Miałem związek z koleżanką z pracy.. Potem poznałem swoją ex żonę i powiedziałem koleżance, że mam kogoś i że będzie ślub.. W tydzień zmieniła pracę... Niemniej od każdej reguły bywają wyjątki.. Znam instytucję, w której pracują mąż i żona, poznali się właśnie tam i są ze sobą już kilka lat.. Piekny przyklad twojego ostatniego zdania - szkola, nauczyciele zazwyczaj miedzy soba planuja przyszlosc, znam pare rodzin ktore sie poznaly w szkole pracuja razem i sa malzenstwem. Cytat: Piekny przyklad twojego ostatniego zdania - szkola, nauczyciele zazwyczaj miedzy soba planuja przyszlosc, znam pare rodzin ktore sie poznaly w szkole pracuja razem i sa malzenstwem. A znasz jakieś osoby które razem pracowały, romansowały a potem im nie wyszło i znowu tylko razem pracowały?? Jak wychodzi to wszystko jest ok... problemy zaczynają się dopiero jak się związek zaczyna sypać.
|
Tematy
|