ďťż

Czy to zdrada?

BWmedia
Czy to zdrada?
  Witam,
to moj pierwszy post na tym forum ;)
mam taki problem: od ponad 4 lat jestem w calkiem udanym zwiazku, ktorego owocem jest najkochańsze na świecie dziecko :)
od czasu do czasu zagladam na internetowe czaty, ot tak, nie oczekujac niczego, a wchodzac by jedynie pogadac (mam juz swoich stalych znajomych). No i kilka dni temu zaczelo sie, poznalem jedną laskę, z ktora swietnie mi sie rozmawia. przenieslismy kontakt na gg, wymienilismy nr telefonow (to chyba jeszcze nie zbrodnia?).
Rozmawiamy w kazdej mozliwej chwili, gdy ona aktualnie jest przy kompie i gdy ja tez mam cos do zrobienia przy komputerze (nie wlaczam go tylko po to by z nią porozmawiać). Z każdą godziną rozmowy widzę, że jej zależy na czymś więcej. Ona wie że nie jestem sam, że mam dziecko i że jestem szczęśliwy. Twierdzi że to szanuje, i nie zrobi nic wbrew mojej woli. Uprzedziłem ją, że żadne spotkanie nie wchodzi w gre, że jedyne co może ode mnie otrzymać to znajomość internetowa. Oboje jestesmy w tym samym wieku (po 27 lat). Świetnie mi się z nią rozmawia, czasem żartujemy na tematy seksu (ale kto tego nie robi?). Ale laska obsypuje mnie emotkami " :* " i domaga sie bym się odwdzieczyl. Oddałem jej, ale z dopiskiem "w polik" - mimo że to tylko dwukropek i gwiazdka, to jednak zarezerwowałem to tylko dla swojej ukochanej. Ona pisze ze chcialaby chociaz raz sie ze mna spotkać, przytulic, poczuć moj zapach, pocałować... Pisze do mnie czule "słońce, skarbie" etc.

Nie bardzo wiem co mam robić. Chce z nia pisać, i mam zamiar trzymać ją dalej na dystans, nie w głowie mi zdrady, nawet takie przez GG. Jednak mam już pewne wyrzuty sumienia w stosunku do swojej żony, że utrzymuje ten kontakt, mimo że znam zamiary tamtej laski. Jednak sam staram się trzymać dystans.
Ps. wczoraj wymienilismy sie fotkami, qrde... ładna jest :P


Mi sie wydaje, że wszystko zależy od Ciebie czy chcesz aby te granice były przekroczone czy będziecie nadal tylko rozmawiać. Jeśli czujesz że już posunąłeś się za daleko to zrezygnuj z tego kontaktu.
Myśle,że powinienieś urwać ten kontakt. To już trochę dziwne ze ona ci pisze takie rzeczy typu ze chciałaby cię przytulic,poczuć twój zapach skoro wie ze jestes jak podkreslasz w udanym związku,no i to tylko znajomosc internetowa...
A czy twoja narzeczona wie o tej znajomosci ?
Gdybym ja dowiedziała sie,że mój facet piszę z dziewczyną o tak owych zamiarach i marzeniach to wątpie zebym była zadowolona ;/ i pozwolila na kontynuacje znajomosci :)
Nie widzę problemu, natomiast byłabym ostrożna jeśli chodzi o twoją znajomą. Czasami... w takich sytuacjach, w desperacji, robi się straszne głupstwa.


Ja bym zakończyła znajomość ze względu na tą laskę, jeśli nie masz wobec niej żadnych zamiarów. Szkoda jej, bo ewidentnie na coś liczy. Może za mało dosadnie dałeś jej do zrozumienia, żeby nie oczekiwała zbyt wiele.
Albo utrzymuj kontakt, ale wyznacz jakieś granice, jeśli naprawdę nie chcesz zdradzić narzeczonej. Też mam wirtualnego przyjaciela od kilku dobrych lat, z którym czasami żartujemy na temat seksu, ale gdyby zaczął mówić mi, że chce mnie przytulić, pocałować, poczuć mój zapach to chyba bym się zaniepokoiła.
Albo idź na całość i szalej pókiś młody.
Cytat:
Szkoda jej, bo ewidentnie na coś liczy. Może za mało dosadnie dałeś jej do zrozumienia, żeby nie oczekiwała zbyt wiele. Szkoda jej? Ja Cię błagam... Jakby nie była taką egoistką, to by sama tej granicy nie próbowała przekroczyć wiedząc, że on jest szczęśliwym mężem (partnerem?) i ojcem. Dla mnie to jakieś nieporozumienie wtryniać się w cudze związki, zwłaszcza gdy się wie, że dana osoba jest zajęta ;/
a najsmieszniejsze jest to ze ta znajomosc trwa... 3 dni??
momentami sie zastanawiam czy laska nie siedzi po drugiej stronie z kolezankami, i nie nabija sie z idioty, ktory łyka każde jej słowo...

dla mnie to jest aż NIE REALNE aby laska mogla sie aż tak... zadużyc? w tak krotkim czasie. tymbardziej dorosla kobieta, a nie jakas 15to latka.

ale fakt, moze nie zerwanie, ale stopniowe ograniczanie kontaktu bedzie najrozsadniejsze. no i chyba czas powiedziec, ze nie chce czytac o pocalunkach, przytulaniu, etc. bo jesli jej na to pozwalam, to moze tym samym daje jej jakas złudną nadzieję?

qrcze, szkoda... fajnie sie z nia pisało :P
Jezu, po 3 dniach tak ci wypisuje? :/ Niepokojące. I nie możesz liczyć na to, że to jest "przyjacielskie" bo nie jest ;] Niemniej to nie jest zdrada. Tylko po co ci takie dwuznaczne sytuacje...

Szczerze, po 3 dniach to bym ładnie powiedziała "dziękuję, dobranoc" i znalazła sobie bardziej stabilnego rozmówcę do chatowania skoro masz taką potrzebę :-)
Cytat:
Szkoda jej? Ja Cię błagam... Jakby nie była taką egoistką, to by sama tej granicy nie próbowała przekroczyć wiedząc, że on jest szczęśliwym mężem (partnerem?) i ojcem. Dla mnie to jakieś nieporozumienie wtryniać się w cudze związki, zwłaszcza gdy się wie, że dana osoba jest zajęta ;/ Mi bardziej szkoda jej, bo skoro facet na coś takiego pozwala, to w moim odczuciu wcale nie jest takim szczęśliwym partnerem za jakiego próbuje uchodzić, tylko czegoś mu w tym związku brakuje. Nie krytykowałabym tak bardzo jej, bo to nie ona jest w związku. Dla mnie nieporozumieniem jest szukanie niezobowiązujących flirtów w internecie, będąc "szczęśliwym" z narzeczoną (sorry Internetowy).
Odpowiedz sobie na pytanie czy ty chciałbyś, żeby twoja żona pisała z innym mężczyzną, który nazywa ją "słoncem" czy też "skarbem", który proponuje jej spotkania i chciałby ją chociażby nawet "przytulać" ???
Zastanów się przede wszystkim nad tym, bo może nie jest to typowa "zdrada" ale przemysl to jak Ty bys się czuł gdyby takie coś np wyszło na jaw. Pomysl co właściwie daje ci znajomosć z tą internetową kobietą ? Sam mówisz, że nie w głowie ci zdrady itp rzeczy, więc jaki sens to ciągnąć zwłaszcza, że może ta kobieta robi sobie jakieś nadzieje? Urwać kontak - to moja rada ;)
Hmmm...ciężka sprawa łatwo powiedziec urwac kontakt...jak fajna dupcia wysyła zdjecia, byc moze za chwile rozbierane :)

wtedy pierwsze spotkanie i pewniak że zbiorniczki spermy zostaną opróżnione do dna :) skoro z nią piszesz to swiadomie lub niwe szukasz wrazen poza zwiazkiem. Widac twoja dupa juz cie tak nie kreci ze swiata poza nia nie widzisz...

jak juz powiedziałem ciężka sprawa....

No to dałem porade jak prawdziwy specjalista :D
gdybym była na miejscu Twojej żony i - chooćby przez przypadek, dowiedziała się o tym, mielibyśmy przynajmniej poważną rozmowę. Kurde, facet ! Masz dzieciaka, jesteś szczęśliwy, mało Ci? Po jaką cholerę pisać z obcą laską, niech sobie będzie i piękna, ale niech zawraca w głowach innym facetom. :)
Tak, moim skromnym zdaniem utrzymywanie takiej znajomości jest zdradą.
Cytat:
Szkoda jej? Ja Cię błagam... Jakby nie była taką egoistką, to by sama tej granicy nie próbowała przekroczyć wiedząc, że on jest szczęśliwym mężem (partnerem?) i ojcem. Dla mnie to jakieś nieporozumienie wtryniać się w cudze związki, zwłaszcza gdy się wie, że dana osoba jest zajęta ;/ Prawda.

Internetowy, uświadom sobie, że z tą dziewczyną nie będziesz miał koleżeńskiego kontaktu. Ona próbuje wymusić na Tobie coś więcej, a Ty chyba nie jesteś tym szczególnie zmartwiony.
Chciałbyś, żebyście byli znajomymi, bez żadnych podtekstów? Jeśli tak, to widzisz, że w rzeczywistości tak nie jest i nie będzie. Jej chodzi o coś innego.
Zastanów się więc, do czego Ci potrzebna taka znajomość. I podejmij decyzję, czy chcesz w to brnąć i zabrnąć (najpewniej) za daleko, czy zależy Ci na obecnym związku i na narzeczonej.
Zastanawiam się czy w Twoim związku rzeczywiscie jest tak różowo, skoro pytasz nas czy zerwać tak krótki i nic nie znaczący kontakt z wyraźnie oczekującą wiele od Ciebie kobietą, a nie robisz tego od razu. Pomyśl jak się poczuje Twoja partnerka jeśli się dowie że ciągniesz tak dwuznaczną znajomość.
PS: Nie, to oczywiście nie jest zdrada. Jeszcze nie.
moze faktycznie cos w tym jest, co piszecie. jestem szczesliwy w zwiazku, chociaz czasem dochodzi do sprzeczek miedzy mna a moją żoną - ale to chyba nic dziwnego...

co do mojej znajomej internetowej...
własnie prowadze z nia szczera rozmowe...
umowilismy sie na ograniczenie kontaktu... sam nie mam zamiaru sie do niej odzywac, ona zapewne po tym co jej napisalem, tez nie predko sie odezwie.
nie obrazilem jej, nie wyzywalem (w razie gdyby komus to przyszlo do glowy) - napisalem poprostu jakie są moje obawy w zwiazku z kontynuowaniem tej znajomosci...

po przeczytaniu calego wykladu... rozplakala sie :/ (podobno)

ale mysle ze sprawa jest rozwiazana, jesli to nie pomoze, to ban na gg...
Albo trafiłeś na wariatkę albo jaja sobie z Ciebie robi.
W każdym razie - dobrze, że sobie odpuściłeś.

I zejdź z czata - tak najłatwiej wpaść w kłopoty.

Pamiętaj, że trawa u sąsiada zawsze jest bardziej zielona.
Internetowy, owszem, kłótnie zdarzają się w związkach i wcale nie oznaczają, że związek jest zły. Ważniejsze są sposoby rozwiązywania konfliktów, szacunek, umiejętność rozmawiania, mówienia i słuchania.
Jednak Ty chyba masz wątpliwości?

Zastanów się, czy silniejsza jest potrzeba nowych wrażeń, czy stały związek z obecną partnerką i tworzenie rodziny.
Ja tam stawiam że Twoja znajoma ma na imię Wojtek i też ma 27 lat.
Ja bym takie laseczki wszystkie zapakowała do jednej rakiety i wystrzeliła w kosmos, mając nadzieję, że się rozleci. Sucz, która nie szanuje świętości jaką jest cudzy związek i dziecko będące jego owocem, a Ty stąpasz po cienkim lodzie - po co Ci to? Czego szukasz w tym internecie? Przy pierwszej rozmowie kiedy poczułeś, że lasce chce się czegoś więcej powinieneś ostro zareagowac. Oczywiście, połechtała Twoje męskie ego a Ty jak ta cma do ognia..
Cytat:
wymienilismy nr telefonow (to chyba jeszcze nie zbrodnia Zapytaj żonę, czy to nie zbrodnia i czy to nie zdrada, bo to zależy od tego co ona uważa za zdradę.
skończ to chłopie, bo jeśli tego nie skończysz, to źle się to skończy.
żałosny jesteś :) Sam sie pakujesz w jakis pseudo romans broniac sie jednoczesnie wyswiechtanymi frazesami, ze pomimo tego dobrze Ci w zwiazku. Jakby jakas dziewczyna tak wobec mnie sie zachowywala to bym skreslil ja od razu a nie bawil sie w kotka i myszke jak Ty z nia to teraz robisz.
albo zerżnij albo zerwij (zerżnij i zerwij), bo owocem może być już nie dziecko najukochańsze ale rozwód.
zerwij kontakt bo za jakiś czas żona zerwie małżeństwo jak się dowie
Zonie nie wytłumaczysz że tak czeste pisanie i co kolwiek wiecej niz nie znaczy
A właśnie, w pierwszym poście napisałeś, że to narzeczona, w późniejszych, że żona. Widzę, że zdążyłeś to zmienić dzisiaj... ciekawe dlaczego.
Pojęcie zdrady jest bardzo umowne i rozmaicie rozumiane - w najmocniejszym tego słowa znaczeniu - dokonałeś zdrady, robisz coś co u Ciebie samego budzi obawy, jednocześnie nie potrafisz podjąć decyzji. Według bardziej liberalnych zasad - zdrady nie było bo nie było fizycznego kontaktu, z tym że powiem ze swojego doświadczenia - bardziej by mnie zabolała więź psychiczna łącząca moją żonę z innym facetem niż fizyczne spółkowanie (co nie oznacza że byłoby to dla mnie obojętne). Wyobraź sobie odwrotną sytuację, że dowiadujesz się że Twoja żona ma taki "romans" z innym mężczyzną poznanym w sieci. Jeśli taka myśl powoduje u Ciebie ukłucie zazdrości czy niepokoju - to już wiesz jak może się czuć druga strona.
Samo rozmawianie na czacie, GG czy innym komunikatorze nie jest niczym złym - ba, sam utrzymuję kontakty z forumowiczkami z tego forum... z tym, że moja żona doskonale wie co robię, nie byłoby problemu gdyby chciała zobaczyć archiwum rozmów na GG czy Skypie. Jeśli prowadzę rozmowę głosową - to może słyszeć co mówię - ponieważ nie robię nic czego mógłbym się wstydzić czy ukrywać przed nią.
Nie wiem czy ta wypowiedź Ci coś wyjaśniła i pomogła - ale zburzyć związek jest łatwo - zdradę można wybaczyć, ale nie zapomnieć - to zostaje na zawsze pomiędzy partnerami, zastanów się czy chcesz przez coś takiego przechodzić.
Jak można domagać się emotek ":*"?
To chyba jakaś niezbyt ... rozwinięta społecznie istotka. Co summa summarum potwierdza fakt, że po ledwie kilku dniach znajomości wali z tak grubej rury.

Do odhaczenia temat.
Pff. Tu niby nie no nie chcę gdzie tam w głowie mi zdrada, a z drugiej strony fotki i inne pierdoły. Ciekawa jestem co by na to twoja żona powiedziała, a może się jej zapytaj ? Jak mnie denerwują takie typy jak Ty z serii 'przecież ja nic nie robię, nie się złego nie dzieje'. Albo może tak Cię zapytam, co byś zrobił gdybyś dowiedział się o takiej internetowej znajomości twojej kobiety? Szczęśliwy byś był?
Jeśli masz wątpliwości co do waszych relacji - albo do tego jak ona to traktuje to może zwyczajnie to zakończ.
Jeśli Ty nie masz nieczystych myśli/intencji co do tej dziewczyny to nie jest to zdrada.
To klasyk, przecież to nawet na forum dzieje się każdego dnia.
Jakaś osoba nas zachwyci tym co pisze, tym co ma do przekazania, albo nas sprowokuje - niekoniecznie nawet w miły sposób. Zagadujemy ją, ona idzie za ciosem, rozmowa przechodzi z PW na gg czy skype. Brak wspólnych spraw doprowadza nas do zauroczenia tą osobą, na podstawie powierzchownej oceny literek, bowiem w otoczeniu i klimacie tych rozmów nie wieje rutyną i codziennością, coś innego, coś nowego, coś fajnego - sytuacja i pogląd się zmienia wraz perspektywą czasową.
Amator jesteś, skoro w tak krótkim czasie dałeś jej telefon. :D
Cytat:
Witam,
Oboje jestesmy w tym samym wieku (po 27 lat). Świetnie mi się z nią rozmawia, czasem żartujemy na tematy seksu (ale kto tego nie robi?). Ale laska obsypuje mnie emotkami " :* " i domaga sie bym się odwdzieczyl. Oddałem jej, ale z dopiskiem "w polik" - mimo że to tylko dwukropek i gwiazdka, to jednak zarezerwowałem to tylko dla swojej ukochanej.
27 letnia kobieta, która jara się emotikonkami i wstawia je na potęgę oraz się ich od Ciebie domaga...ej ja bym sobie jednak darował...dziwaczna moim zdaniem...
no to pojechaliscie po mnie... :P ale moze to i dobrze... kontakt został zerwany, przynajmniej mam taka nadzieje, laska nie odzywa sie od 2 dni (co w jej przypadku jest czyms niezwyklym :P)
Chciałeś, żeby oceniono tutaj Twój problem, osoby wypowiadające się w tym temacie tak zrobiły. Forum ma tę zaletę, że można tutaj uzyskać porady od osób, które patrzą na Twój problem z boku i nie są z Tobą związane emocjonalnie. Często przyjaciele czy rodzina, mówią to, co chcesz usłyszeć i coś, co sprawi Ci przyjemność, a bywa, że ma to niewiele wspólnego z prawdą. Osoby te mogą mówić o tym, jak chciałyby, żeby wyglądała Twoja sytuacja, a nie, jak wygląda ona naprawdę. Pomijam fakt, że od dobrych przyjaciół można oczekiwać prawdy, bo raz, że to nie ten temat, a dwa, że niektórzy tej prawdy nie chcą, wolą usłyszeć to, co chcą.
Dlatego też nie rozumiem, dlaczego piszesz, że ktoś po Tobie "pojechał".

Jedna uwaga: to, czy kontakt będzie zerwany, zależy od Ciebie, więc nie musisz mieć nadziei, możesz po prostu dopilnować, żeby tak było. ;) Jeśli nie masz ochoty na kontynuowanie tej znajomości, to nawet jeśli dziewczyna jeszcze się odezwie, jak ochłonie (nie wiem, co takiego jej napisałeś), możesz nie reagować. Nie jest to osoba szczególnie Ci bliska, bo nawet nie zdążyła taką się stać. Możesz jej także wyjaśnić, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, dlaczego nie chcesz utrzymywać z nią dalej kontaktu.
Cytat:
Ale laska obsypuje mnie emotkami " :* " i domaga sie bym się odwdzieczyl. Oddałem jej, ale z dopiskiem "w polik" - mimo że to tylko dwukropek i gwiazdka, to jednak zarezerwowałem to tylko dla swojej ukochanej. Dobrze, że zaznaczyłeś ten "polik". Całować się z obcą panną przez dwukropek i gwiazdkę to niewybaczalne. Ja bym na pewno nie wybaczyła takiego świństwa. ;/
Cytat:
Ona pisze ze chcialaby chociaz raz sie ze mna spotkać, przytulic, poczuć moj zapach, pocałować... Pisze do mnie czule "słońce, skarbie" etc. Napaliła się, ale Ty przecież jesteś w szczęśliwym związku...
Cytat:
Nie bardzo wiem co mam robić. Chce z nia pisać, i mam zamiar trzymać ją dalej na dystans, nie w głowie mi zdrady, nawet takie przez GG. Jednak mam już pewne wyrzuty sumienia w stosunku do swojej żony, że utrzymuje ten kontakt, mimo że znam zamiary tamtej laski. Jednak sam staram się trzymać dystans. I masz wyrzuty sumienia. Ale mimo to nadal chcesz z nią pisać. :lol:

No ale skoro historia już zakończona, to problem z głowy, z serca i z sumienia.
Pewnie dość powszechny problem chociaż taki atak czułośći od nieznajomej byłby mi podejrzany...osobiście polecam ewakuacje od takiego kontaktu.
Cytat:
Ale laska obsypuje mnie emotkami " :* " i domaga sie bym się odwdzieczyl. Oddałem jej, ale z dopiskiem "w polik" - mimo że to tylko dwukropek i gwiazdka, to jednak zarezerwowałem to tylko dla swojej ukochanej. Ona pisze ze chcialaby chociaz raz sie ze mna spotkać, przytulic, poczuć moj zapach, pocałować... Pisze do mnie czule "słońce, skarbie" etc.

internet głupieje od dzieci ;/
Cytat:
internet głupieje od dzieci ;/ Dobre, dobre, uśmiałem się do łez :clap:
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia