ďťż

Na pewno nie ciąża tylko co? Problem.

BWmedia
Na pewno nie ciąża tylko co? Problem.
  Otóż sytuacja wygląda nastepująco moja kobieta zawsze miała regularny okres, a ostatnio był troszkę opóźniony i na początku dziwne plamienia a potem normalny. Przed okresem w sumie nie można tego nazwać kochaniem ale wsadziłem bez gumki ze 2-4 ruchów i stwierdziliśmy ze to zbyt nie bezpieczne. Nie planujemy jeszcze dzidziusia. Tak jak mówiłem okres był w miarę normalny oprócz tego pierwszego dnia. A teraz często chce jej się wymiotować z czego może 2-3 razy naprawdę wymiotowała. Mówi że ciągle ma pod gardłem wszystko. Postanowiliśmy, że zrobi test, 2 tydzień okresu po którym była ewentualna możliwość zajścia w ciążę test robiony był koło 20 wiec wieczorem ale wyszedł negatywnie. A wymioty nie ustają, do tego dochodzi chęć spożywania dużych ilości płynu i częste wizyty w ubikacji na sikanie. Nie wiem co myśleć o ciąży raczej nie ma mowy. Tylko teraz pytanie skąd takie objawy :/ Martwimy się :/

Z góry dziękuję za pomoc :) Wiem, że nie jesteście lekarzami ale może ktoś miał podobny przypadek, albo coś wie na ten temat.


jeśli nie skończyłeś w niej to nie ma obaw co do zajścia Twojej partnerki w ciążę. Niech się nie stresuje nadmiernie, bo skoro test wyszedł negatywnie to nie ma czym się denerwować. Dla pewności na waszym miejscu powtórzyłabym go za kilka dni. No i macie nauczkę nie wkładać "przyjaciela" bez gumki to nie będzie stresu i niepotrzebnych pytań. A tak na marginesie może wymiotuje, bo jakieś choróbsko ją bierze.
1. test powinno sie robic rano.
2. prawdopodobnie stresuje sie i dziala w ten sposob jej podswiadomosc.
Wiecie jak to jest sami w domku wielkie pożądanie brak otwartych sklepów no i tak wyszło na szczęście szybko się opamiętaliśmy. No apropo tego stresu to raczej nie. Nie jestem pewien może to być od uderzenia w głowę. Dostała mocno dość i właęnie wtedy to sie niby zaczęło ale była na EEG i tomografii. Na EEG wyszło że ma tam coś i była u neurologa z tym to skierował ją na tomografię. A na tomografii nic nie wyszło. I już nie wiem co o tym myśleć. Czy to normalne że tak bez powodu chce jej się wymiotować.

Cytat:
1. test powinno sie robic rano. Z tego co wiem to ma to znaczenie jeżeli jest to pierwszy tydzień po spodziewanym okresie. Ale to już 2 tydzień wiec nie powinno mieć jakiegoś większego znaczenia.

Kurcze ale z drugiej strony to czym się martwić jak okres był prawie terminowo i normalny.


przy silnych uderzeniach w głowę występują wymioty więc to na pewno to. A tak z ciekawości jak, kto lub co ją uderzyło?
Ściana ją uderzyła przy grze w siatkę. Ok występują ale tak długo? To już ponad miesiąc od uderzenia. Uderzenie było mocne, żeby nie powiedzieć że bardzo mocne, aczkolwiek żadnego krwiaka ani utraty przytomności.
to moze byc wstrzasnienie mozgu niech pojdzie do lekarza
Wedle opisu to na 95% wstrząśnienie mózgu :)

Cytat:
jeśli nie skończyłeś w niej to nie ma obaw co do zajścia Twojej partnerki w ciążę. Nie szerz bzdur.
co w tym stwierdzeniu jest bzdura, przecież od takiego rodzaju "stosunku" jaki zaszedł w tym przypadku nie zachodzi się w ciążę od tak. Nawet jak by powstał preejakulat to jest bardzo małe prawdopodobieństwo, że autor postu zostanie tatą, zresztą napisał że został zrobiony test, który wyszedł negatywnie czyli mamy dużą pewność, że nim nie jest.

Moim zdaniem również jest to wstrząśnienie mózgu i radzę szybko pójść do lekarza bo taki długotrwały ból głowy nie wróży dobrze na przyszłość.
Jak już wspomniałem była u neurologa na EEG wyszły małe zaburzenia na tomografii wszystko czyste. Więc nie wiem. Ale tak długo po wypadku towarzyszyły by wymioty ??
Stan może się utrzymywać do kilku dni. Niech idzie do lekarza.

Andziolina.. sama sobie swoim drugim postem wskazałaś bzdurę pierwszego. Więc wystarczy pomyśleć.
widzę, że czytanie ze zrozumieniem nie jest niektórych domeną, więc no comment ;p
Właśnie kpisz z własnej głupoty :D
Grunt to mieć dystans do siebie :D
Cytat:
Właśnie kpisz z własnej głupoty :D
Grunt to mieć dystans do siebie :D
A ty nie umiesz czytać ze zrozumieniem pisałem 2 razy że była u neurologa, jak byś nie wiedział*to lekarz który właśnie takimi urazami między innymi się zajmuje. Poza tym jak już też 2 razy wspomniałem zrobiła EEG głowy i tomografię i nic nie wyszło na EEG małe zaburzenia jakiś tam fal.

A do reszty to właśnie kilka dni ale nie miesiąc nie wiem co o tym sądzić.
Boshe.. czytałem co pisałeś. Czy napisałem, że to jest już na bank wstrząśnienie ? Nie.

Wpierw dałem 95%. Potem pisałeś o neurologu. Doczytałem o miesiącu.
Więc napisałem, że objawy trwają do kilku dni.. chodziło o wstrząśnie czyli nie twierdzę już, że to jest wstrząśnienie tylko "Niech uda się do lekarza" - by zbadał i w końcu ocenił co to może być !
Więc nie ja mam problem z czytaniem ze zrozumieniem...
Dzisiaj wieczorem doszedł jeszcze ból z lewej strony brzucha jakby kłucie lewego jajnika.

Nie wiem już co o tym sądzić.
jezu. test albo ginekolog to proste.
Jak byś przeczytał/a to test był robiony i wyszedł negatywnie. A mówiąc nie wiem co mam sądzić chodziło mi o to co to może być.
1. jakbys umial czytac to wiedzialbys, ze jestem facetem.
2. jakbys przegladal swoj wlasny watek to wiedzialbys, ze juz tu pisalem, ze powinniscie zrobic jeszcze raz test (bo zaleca sie robienie ich o poranku). jesli otrzymacie drugi winyk negatywny to tylko sie cieszyc, bo na pewno uspokoi to partnerke.
3. najwazniejsze: tu nie ma zadnego ginekologa, nikt nie ma na tyl fachowej wiedzy by stwierdzic co jest Twojej dziewczynie, wiec ergo:

Cytat:
jezu. test albo ginekolog to proste.
Kurcze, objawy utrzymują się nadal znaczy sporadyczne nudności, bóle głowy, senność. I nie wiem co dalej. Teraz niedawno następny okres był normalny zupełnie. Jednak niepokoją mnie te objawy. Neurolog nie stwierdził niczego z głową. Więc co to może być?? Zmiany hormonalne w skutek dorastania? Partnerka ma 18 lat. Nie mam pojęcia. A gdyby to była ciąża to już gdzieś 2 miesiąc. Najgorsze jest to że okresy miała normalne 2 i test negatywny, który został wykonany teoretycznie po miesiącu od niby zapłodnienia.

Dodam jeszcze że temperatura ciała w normie znaczy jak zwykle utrzymuje się na poziomie 35,5 - 36,0 kresek.

Dzisiaj był robiony znowu test ciążowy i wyszedł negatywnie. Ja już nie wiem co o tym wszystkim sadzić. To już był by drugi miesiąc jak by co. Więc test powinien pokazać prawidłową wartość. A tu nudności, ból głowy i inne objawy wskazujące na ciążę :/
Cytat:
Więc test powinien pokazać prawidłową wartość. A tu nudności, ból głowy i inne objawy wskazujące na ciążę :/ Ehh, czlowieku nie tylko ciaza ma takie objawy... Niech pojdzie jeszcze raz do neurologa lub do lekarza rodzinnego to w koncu sie wyjasni co jej jest.
Wygląda na oko na jakieś niedobory (żelazo) albo na stres, ciąża odpada.

Poszłabym do rodzinnego i niech zrobi dziewczyna podstawowe badania, krew, mocz itp a potem skierowanie do jakiegoś innego lekarza bo może to co się z nią dzieje nie ma nic wspólnego z tym uderzeniem w głowę.
Podstawowe badania mocz itd. były i wszystko w normie :/ W sumie to był by już 2 miesiąc wiec powinny ją piersi boleć itd a tu nic. Dalej tylko nudności wieczorami i ból głowy czasami, no i to częste oddawanie moczu.
Pomijając inne objawy - ostatnio okresu nie miałam trzy miesiące, różni lekarze zlecili mi ileś badań i w końcu wyszło, ze w sumie to nic mi nie jest. Uznali, że stres.
Cytat:
Podstawowe badania mocz itd. były i wszystko w normie :/ W sumie to był by już 2 miesiąc wiec powinny ją piersi boleć itd a tu nic. Ale sobie wkręciłeś te ciążę człowieku :). Przy takich objawach jakie ona ma, gdybym był kobietą, byłbym pewnie w ciąży za każdym razem na kacu lub podczas zatrucia pokarmowego :P.
Cytat:
Ale sobie wkręciłeś te ciążę człowieku :). Przy takich objawach jakie ona ma, gdybym był kobietą, byłbym pewnie w ciąży za każdym razem na kacu lub podczas zatrucia pokarmowego :P. No tak tylko zatrucie ani kac nie trwa miesiąc. Objawy dalej się utrzymują, niestety ;/
Rzyga od miesiąca i jeszcze nie poszła do lekarza?! Słyszeliście o czymś takim jak zdrowy rozsądek?
Nie rzyga, muli ją znaczy jak ona to mówi chce jej się ale nie aż tak żeby wymiotować. Przez ten miesiąc może 4-6 razy naprawdę wymiotowała.
Co nie zmienia faktu, że odpowiedzialny za siebie człowiek w takiej sytuacji powinien się zgłosić do lekarza a nie na forum erotyczne.
Wymioty i nudności ustąpiły, jednak nadal pozostaje sprawa z częstym oddawaniem moczu pomimo iż nie spożywa ona zbyt dużo płynów. No i wydaje mi się że przycimniły się narządy płuciowe. Nie wiem co myśleć. Ale jutro idziemy na test z krwii i wszystko się okaże.
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia