ďťż

Nie podoba mi się jej "przyjaciel"...

BWmedia
Nie podoba mi się jej "przyjaciel"...
  =====koniec Tematu=====


Stary nic nie możesz zrobić. Jak to tylko przyjaciel to nie masz się o co martwić a jeśli dla niej to ktoś więcej to i tak nic nie poradzisz gdy zechce odejść. Przecież nie będziesz jej trzymał na smyczy. Jedynym słusznym rozwiązaniem (choć niełatwym) jest trochę dystansu.
Facet leci na Twoja kobietę, więc ją pilnuj.
Cytat:
Facet leci na Twoja kobietę, więc ją pilnuj. Popieram..
Heh, spodobała mu się, więc się do Niej zbliżył...
Gadka-szmatka i Twoja kobieta określiła go mianem przyjaciela.
Teraz otrzymuje buziaki, jest przytulany - raj...

Licz się z tym, że pewnie kiedyś będzie chciał zbliżyć się jeszcze bardziej.
Na Twoim miejscu nie rozmawiałbym już nt. temat z dziewczyną, gdyż zrobiłeś wszystko co mogłeś - tylko porozmawiałbym z facetem...
Dałbym mu do zrozumienia, że Ją kocham i jeden "nie taki" ruch, a niech się liczy, że poniesie tego konsekwencje...

Może wtedy się do Niej trochę zdystansuję..

To moje zdanie, w rzeczywistości może być zupełnie inaczej ;).

PS. Bądź silny. Trzymam kciuki.


Cytat:
Facet leci na Twoja kobietę, więc ją pilnuj. no i pewnie wlasnie tak jest..gdybym byl w Twojej sytuacji, to poczekalbym kilka dni i zobaczyl jak sie to rozwinie, a pozniej postapilbym w moze malo odpowiedni sposob... na pewno predzej czy pozniej poszedlbym i porozmawial z tym kolesiem i dalbym mu bardzo dobrze do zrozumienia zeby sobie na nic nadziei nie robil i nawet nie probowal krecic...jesli by nie posluchal i sam zaczal cos swirowac... ehh.... "nic tylko sila " :twisted: takie moje zdanie.....
Cytat:
no i pewnie wlasnie tak jest..gdybym byl w Twojej sytuacji, to poczekalbym kilka dni i zobaczyl jak sie to rozwinie, a pozniej postapilbym w moze malo odpowiedni sposob... na pewno predzej czy pozniej poszedlbym i porozmawial z tym kolesiem i dalbym mu bardzo dobrze do zrozumienia zeby sobie na nic nadziei nie robil i nawet nie probowal krecic...jesli by nie posluchal i sam zaczal cos swirowac... ehh.... "nic tylko sila " :twisted: takie moje zdanie..... Podpisuję się wszystkimi kończynami ;).
Dziewczyny potrafią rozumować trochę inaczej niż mężczyźni...
Ja za samo robienie w balon mojej dziewczyny bym był wrogo nastawiony do tego faceta - o ile naprawdę tak jest...

Druga kwestia to to, czy dziewczyna nie szykuje się do skoku w bok...
Choć skoro jesteście już w miarę długo pozostało mieć nadzieję, że jak już to prędzej zerwie, niż zdradzi...

Pzdr.
Dla mnie to "robienie z igły widły":P
I co z tego że się do niego przytula i całuje na przywitanie? Przecież takie zachowanie o niczym nie świadczy.
Sam napisałeś, że dla niej to nic takiego, a jeżeli to tak traktuje to nie masz co się martwić. Jak będziesz zazdrosny i robił jej wyrzuty albo skrzywdzisz jej przyjaciela to tylko większej szkody narobisz niż pożytku. Musisz jej ufać a wszystko będzie dobrze;)
Cytat:
Dla mnie to "robienie z igły widły":P
I co z tego że się do niego przytula i całuje na przywitanie? Przecież takie zachowanie o niczym nie świadczy.
Sam napisałeś, że dla niej to nic takiego, a jeżeli to tak traktuje to nie masz co się martwić. Jak będziesz zazdrosny i robił jej wyrzuty albo skrzywdzisz jej przyjaciela to tylko większej szkody narobisz niż pożytku. Musisz jej ufać a wszystko będzie dobrze;)
No nie do końca bym się z tym zgodził.
Spójrz na to z innej perspektywy...
Jeśli ten chłopak naprawdę coś od Niej chce, to zrobił Jej niezłą sieczkę z mózgu zbliżając się do Niej i wzbudzając w sobie zaufanie, czyż nie?
Jeśli tak było, albo dziewczyna ma strasznie plastyczny umysł, albo facet ma dobrze opanowaną technikę wpływania na cudzą psychikę ;>
Idąc naprzód... Po prostu nie wróżyłbym nic ciekawego, jeśli między Nimi nadal tak będzie...

BTW: Jak się cieszę, że moja dziewczyna nawet gdyby miała przyjaciela nie obściskiwałaby go, a już na pewno nie całowała na 'cześć' i 'pa'... ;)

Poza tym - z igły widły? Możliwe... Ale przezorny zawsze ubezpieczony.
Odwracając sytuację - nie pozwoliłabym chłopakowi na taką przyjaciółkę i miałabym problem z głowy, skoro ma mnie to po co jemu inna..
Ja bym sie wkurzyl max...moze miec bliskiego przyjaciela...no ale bez przesady. Badz stanowczy. Jak jej zalezy na Tobie, to wezmie pod uwage Twoje zdanie i ograniczy te kontakty.

Wspolczuje Ci
najpierw bym pogadal z laska , potem z tym kolesiem najpierw spokojnie ;] potem jesli nic sie nie zmieni znalazl bym sobie taka sama kolezanke i to samo robil z nia czyli buziaki i tulenie ..... az wkoncu w*******il bym mu w ciemnej ulicy i polamal :D

daj do zrozumienia swojej lasce ze nie zyczysz sobie zeby dotykal i calowal cie inny facet jesli cie kocha zrozumie albo chociaz to przemysli ..... albo niech postawi sie na miejscu kiedy to ty calujesz sie na dzien dobry i przytulasz .....

i uwarzaj zanim sie obejrzysz on jakims sposobem ( np wykorzysta wasza awanture , albo pare piwek ) i posuna sie dalej ;] znam to z wlasnego przykladu
Lubartowiak, DarkAngel mają rację tylko przedstawiają dwa różne punkty widzenia.

Sytuacja pierwsza. Dziewczyna się z tobą pokłóci na poważnie. Do kogo poleci z płaczem? Do przyjaciela. Potem "on będzie bardzo kochany i "psitulasty" aż w końcu sama ci powie, że "rzuciłeś ją w jego ramiona"

Sytuacja druga. Czy twoja dziewczyna całuje się z innymi przyjaciółkami, trzyma je za ręce? Tak?! Skoro całuje przyjaciółkę to czemu nie miałaby całować przyjaciela? - to z punktu widzenia dziewczyny.

Tak btw. to dziewczyna cię nie kocha jeśli prosisz ją o zaprzestanie postępku a ona dalej swoje. Wg mnie jest niedojrzała i organizuje sobie (nie)świadomie drugi wariant.

Pogadaj z przyjacielem i powiedz mu, że nie życzysz sobie aby przytulał i całował twoją dziewczynę. Jeśli to nie zadziała, zmanipuluj dziewczynę tak aby ona rzuciła ciebie (będziesz miał czyste sumienie)

btw. historyjka z życia, dokładniej z mojego podwórka

Koleżanka S. miała faceta K. Miała również przyjaciółkę M. Ta druga często przebywała u K. pod nieobecność S. Gdy ta pierwsza zapytała się M. dlaczego tyle czasu spędza z jej facetem, ona odpowiedziała, że są tylko kumplami. S. i K. nie są już razem, a dzień po ich rozstaniu M. całowała się z K. - ciekawe, prawda? ;) I w żywe oczy mówiła jej, że są tylko "kumplami".
Nie wiem co mysli sobie twoja dziewczyna ale na 99% ten koleś chce odbic twoja dziewczyne i widać to jak na dłoni. Sam jeśli juz spodoba mi się zajęta dziewczyna to staram się sprędzać z nia jak najwięcej czasu (oczywiście jako kolega), spotykać na nią niby to przypadkiem tu i tam a najważniejsze z punktu widzenia tamtego chłopaka to jest spokuj i robienie swojego bez pośpiechu. Ja bym z nim porozmawiał bardzo poważnie.
Jak Truciak, za szmaty w ciemną uliczke i poskładać gościa.

Ewentualnie spytaj się dziewczyny co poczułaby gdybyś to Ty miał taką przyjaciółke. Możesz też spytać się jej czy masz sobie taką znaleźć żeby przekonała się o tym na własne skórze. Radykalne i ryzykowne ale cóż.. kocha to zrozumie.

Z drugiej strony powiedz jej że bardzo nie lubisz tego że tak się zachowuje z tym palantem (jak inaczej nazwać?) i wolałbyś żeby jakoś ograniczyła te czułości. Jak to mówiła moja wychowaczyni, przyjaźń między kobietą a męszczyzną jest możliwa, ale prędzej czy później jedna ze stron bedzie chciała więcej.
Może Ty też poprzytulaj się z jakąś "przyjaciółką" oczywiście za jej wiedzą ;)
Cytat:
Odwracając sytuację - nie pozwoliłabym chłopakowi na taką przyjaciółkę i miałabym problem z głowy, skoro ma mnie to po co jemu inna.. Po twoich słowach nasuwa mi się tylko jedna myśl:
Mężczyzna może być szczęśliwy z każdą kobietą, o ile tylko jej nie kocha.

A co do tematu to traktujecie dziewczyne jakby rozumu nie miała i byle kto mógł jej w głowie zawrócić. Jeśli jednak tak się zdarzy to będzie znaczyło, że dziewczyna nie była warta porządnego związku i twojego czasu. A ty bedziesz miał 100% pewność kim ona jest. Proste? Po co komplikować i straszyć gościa. Takim działaniem zrobisz z niego tylko męczennika:whistle:
Powiem Ci tak, jak powiedziało moje kochanie 'oczekiwałabym od Ciebie, że mu w*******isz'
Cytat:
Stary nic nie możesz zrobić. Jak to tylko przyjaciel to nie masz się o co martwić a jeśli dla niej to ktoś więcej to i tak nic nie poradzisz gdy zechce odejść. Przecież nie będziesz jej trzymał na smyczy. Jedynym słusznym rozwiązaniem (choć niełatwym) jest trochę dystansu. W pełni popieram. Być zazdrosnym o partnera, nie ufać mu- to jak uderzyć go w twarz.
Zazdrość to obelga.
A być zazdrosnym o przyjaciela to czysta głupota.
Zazdrość oznacza, ze albo uważa się siebie za osobę niewartą miłości, albo partnerkę za puszczalską, albo związek za marny i nietrwały.
rojze niby masz racje, ale mi, bedac na miejscu tego chlopaka, nie podobaloby sie ze moja dziewczyna tuli sie i jeszcze daje buziaka na hello i papa jakiemus "paziowi" u mnie to by nie przeszlo zupelnie, nie podoba mi sie takie zachowanie i na pewno bym na to nie pozwolil ;)
bardzi dziękuje za wypowiedzi w tym temacie
może on zostać zamknięty...to wszystko co napisałem to była chora wyobraźnia mojej koleżanki:/:/
moja dziewczyna od czasu do czasu da mu buziaka tylko na pożegnanie, a o przytulaniu nie ma mowy!! ta koleżanka przytulaniem nazywała np to że ona stojąc koło niego oparłu swoją głowe na 2 sekund na jego ramieniu:|:| no bezsens
bylismy dzisiaj w kosciele i oboje sobie przyrzeklismy ze bedziemy ze sobą dopoki Bóg nas nie rozdzieli, oboje jestesmy bardzo religijny, kto jak kto ale moja dziewczyna absolutnie nigdy by nie zrobiła SKOKU W BOK

BTW jak zobaczyłem jej przyjaciela to wszystkie moje wątpliwości się rozwiąły:) ot taki Staszek z Pazimiechów możnaby rzec:)
jeszcze raz bardzo dziękuje za wypowiedzi:):rockon:
No, to cieszę się, że wszystko jest jednak w porządku ;).

A jeszcze bardziej się cieszę tym, że moja dziewczyna nie daje mi nawet najmniejszych powodów do obaw, takich jak Twoje, poprzez to, że żadnego chłopaka nie pocałuje - nawet czasami; ani też do żadnego się nie tuli, ani nie kładzie głowy na ramieniu ;) Uff...
Ile nerwów przez to - jak widzę - oszczędzam ;)))

Pozdrawiam i życzę długiego, wspólnego, szczęśliwego pożycia.

PS. Moim zdaniem jednak niepotrzebnie zedytowałeś pierwszy post ;/.
Być może ktoś miałby podobną sytuację do Ciebie i dzięki temu mogłaby się rozwiązać także i Jego sytuacja?...
Ja jak sie witam z kims kogo znam - kolega, znajomy - to zawsze na dzien dobry i do widzenia daje buzi w policzek - nie widze w tym zadnego problemu (jak niektórzy tutaj). Tak robilam ja i moi znajomi w szkole i tak samo jest na studiach. Faceci podają sobie rękę, a dziewdzyny z dziewczynami i z chlopakami calują sie w policzek.
Cytat:
Ja jak sie witam z kims kogo znam - kolega, znajomy - to zawsze na dzien dobry i do widzenia daje buzi w policzek - nie widze w tym zadnego problemu (jak niektórzy tutaj). Tak robilam ja i moi znajomi w szkole i tak samo jest na studiach. Faceci podają sobie rękę, a dziewdzyny z dziewczynami i z chlopakami calują sie w policzek. Łoo... To powiem szczerze ciekawie u Was jest.
U nas - RACZEJ - panowie podają sobie dłoń, panie całują się w policzek. Pani wita Pana słownie...

Hmm, szczerze powiedziawszy - może mam dziwne podejście do tego tematu, ale... Nie chciałbym, mając dziewczynę, by jakakolwiek inna witała się ze mną całując mnie - choćby w policzek ;).

Co innego widzenie "po latach", czy jakaś uroczystość i składanie życzeń... ale codzienne widzenie? ;).
Buzi dupci, miś, żółwik. ;)
Z bliskimi znajomymi witam się pocałunkiem w policzek lub usta i uściskiem.
Z dalszymi- podaniem ręki.
Niezależnie od ich płci.
Cytat:
=====koniec Tematu===== Moim zdaniem nie powinno się tak robić. Dyskusja może przecież trwać dalej, problem jest uniwersalny.
Ja też z moimi dobrymi koleżankami witam się przez pocaunek i nie koniecznie w policzek ale nigdy nikt nie miał z tym problemów choć jedna moja dziewczyna miała jakieś obiekcja ale to tylko dlatego że dziwnie sie wtedy czuła.
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia