ďťż
BWmedia
Popełniłem błąd z miłości
Witam wszystkich na forum byłem już nieraz i pisze któryś raz z kolei mimo nowego konta.Przejdę do sedna sprawy. Byłem z dziewczyną 25 miesięcy,krotko jak na długość życia ale dla mnie było to długo ,wiązałem z nią przyszłość już nawet,jak w każdym związku nie obeszło się bez kłótni, pewnego razu ex pojechała na jakąś wycieczkę i się zaczęło(pokłóciliśmy się).Gdy do niej dzwoniłem nie odbierała i nie odpisywała,po powrocie zerwała dokładnie w 25 miesiąc nasz, bolało jak cholera,brak snu brak apetytu płacz nawet.. pozostała nadzieja, 3 dni później powiedziała mi że się zakochała, dla mnie kolejny szok i mimo że była z kimś miałem nadzieje(no głupi jestem) po 3 miesiącach wróciła mówiąc ,,Że nigdy mnie nie opuści,że popełniła błąd,że pomyślała o swoim szczęściu najbardziej zamiast ratować związek" a ze ja kochałem i kocham niestety nadal ,przyjąłem ją chociaż wiedziałem w co się pakuje nie mogłem się oprzeć, pobyliśmy miesiąc... 2 dni temu zerwała ponownie...Jestem trochę przybity ale to na własne życzenie. Powód zerwania? ,,nic sie nie zmieniłem" i ,,olewałeś mnie" ,,nie chciałeś trzymać za rękę" może powiedziałem jej kilka niemiłych rzeczy ale to tylko z powodu żalu, byłem u rodziny i wróciłem dzień później kiedy ona była chora , dostałem opierdziel niesamowity ,nie olewałem jej bo jeździłem z nią wszędzie do lekarzy, ginekologów... a to że nie trzymałem jej za rękę, czułem ze chwilowo jeszcze nie czas na to(głupie wiem). Pytanie jak można mówić takie rzeczy jak potem i tak się to zrobi? Dlaczego to ona kazała mi się tak bardzo zmieniać? Wróciła do mnie aby mnie przetestować? Tacy ludzie chyba nie mają już jakiś hamulców moralnych aby rzucić ponownie osobę którą się kocha ? zastanawia mnie też fakt że ma takich świetnych rodziców którzy są nierozłączni dla mnie są wzorem fajnej rodziny której nie miałem ja ,a mimo to ona jest taka..? Może ona się mści bo coś się stało w dzieciństwie? Czy to była po prostu wymówka aby zerwać? Takie dziwne powody? Proszę o jakieś odpowiedzi. O boże co za dziewczyna ;P Jeżeli to prawda co tu jest napisane to nie jest warta Ciebie. Jeżeli skacze po chłopakach to wiesz... sama nie wie czego chce. A co do twojego pytania czy się mści z powodu dzieciństwa to raczej my tego nie będziemy wiedzieć :P P.s ile macie lat? Dla mnie to niedojrzałość emocjonalna tej dziewczyny. Jeśli jest młoda to oewnie po prostu nie wieczego szuka ... coś tam jej zaświtało że może jesteś jednak tym właściwym. Ty w to uwierzyłeś a ona potem miała jakieś nowe nabuzowane hormonami przemyślenia i bęc. Jak w życiu. Nie mieszałbym do tego dzieciństwa. Zwykła kobieca intuicja. Kolego przeżywałem identycznie to co Ty. Teraz z nią nie jestem, ale nie załamywałem się ani nawet nie rozpaczałem - ulżyło mi w dniu rozstania. Zrozumiałem że ona nie była tego warta. Twoja dziewczyna też Cie niestety w ci*la robi. Szkoda czasu na kogoś takiego. Nie zamartwiaj się tym. Ona też nie jest Ciebie warta. Głowa do góry ;) Znajdziesz sobie lepszą, normalną dziewczynę ;) Odgrzewane nie smakuje. @Hann wiem że to brzmi dziecinnie , ja mam 20 lat no i to była moja 1 dziewczyna , czyli sami wiecie jak to jest z tą pierwsza miłością... , ex ma natomiast pod koniec roku 18. Moja rada: będąc z kimś na przyszłość, nie licz dni. W dupie miej rocznice. Szkoda na to czasu, można go o wiele lepiej spożytkować. I nie wiąż się z panną, która nie wie czego chce. Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Takie moje zdanie. Cytat: a to że nie trzymałem jej za rękę, czułem ze chwilowo jeszcze nie czas na to(głupie wiem jak to rozumiec?:) Cytat: Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Takie moje zdanie. Jak człowiek dalej zakochany w tej drugiej osobie to jest w stanie popełnić ten błąd - wejść jak to powiedziałeś drugi raz do tej samej rzeki. :silenced: Rozum vs Uczucie. Ale zasem mniej bólu pozostawi taki koniec niż kolejne rozstanie, które zapewne nadejdzie... @Koloblicin zabrzmiało to głupio wiem , ale to było chyba(raczej) spowodowane małym żalem do niej. Możecie napisać ,,To po co z nią byłeś skoro nie chciałeś łapać jej za rękę?" odpowiem że to z ,,tymczasowego" żalu było i nie miałem zamiaru nigdy jej już nie złapać... A byłem z nią ponieważ ją kochałem i mimo takich akcji(nie umiem tego inaczej nazwać) kocham ją dalej ,czasami żałuje ze jestem taki naiwny i że nie jestem taki bezduszny.. no ale nie będe taki jak ona :) Mam nadzieje że napisałem to w jakiś zrozumiały sposób. matikk nie chce ciebie, ani nikogo inneg obrazac ale to co dzialo sie miedzy toba a ta dziewczyna to wielkie nieporozumienie. kobiety juz tak maja, sprawdzaja nas na kazdym kroku, moze wydawac ci sie to dziwne, ale nadskakiwanie nad kobieta nie przynosi zamierzanych rezultatow. musisz miec tez czas dla siebie, podejzewam ze popelniles ten sam blad ktory popelnia wiekszosc facetow, ktorych pozniej zostawiaja kobiety. byles za dobry, kazda wolna chwile starales sie spedzac z nia, olales kumpli, swoje zainteresowania, byles na kazde zawolanie. a ze kobiety zmienne sa, to ja to po prostu przestalo bawic, znudziles sie jej i stwierdzila ze juz cie nie kocha. przerabialem to samo. kobiety mysla inaczej niz my, one kieruja sie uczuciami i (przepraszam drogie panie) nie mysla logicznie, taka jest prawda. proponuje wziasc sie za czytanie literatury na ten temat, zdziwil bys sie ile rzeczy robimy nie tak i przez to wlasnie kobiety twierdza ze to jednak nie to, ze to nie jest ten na cale zycie. wiem, ze ten moment rowniez i mnie czeka, moja ex po kilku miesiacach znow zacznie czuc cos do mnie, stwierdzi ze jej nowy facet to nie to samo i tu zacznie sie burza w glowie - dac szanse powrotu bo jednak dalej czuje sie cos do tej drugiej osoby, tym bardziej jezeli nie mialo sie innego cialka przy sobie - tutaj wygrywaja uczucia, czy moze postarac sie myslec racjonalnie i stwierdzic ze z tej maki chleba i tak nie bedzie. w moim konkretnym przypadku wiem, ze powrot nic tu nie da bo znow sie wszystko posypie, sorry ale jezeli mam do konca zycia czekac az szanownej pani zechce sie pobzykac to wole pozostac z nia na stopie kolezenskiej tak jak jest w tej chwili. uwazam ze seks raz na dwa miesiace to stanowczo za malo. moglbym pisac jeszcze tak dlugo, temat jak rzeka :) glowa do gory, wiem ze nie jest ci latwo, nie bede pier...il i owijal w bawelne, nigdy wiecej nie wracaj do tej kobiety bo za kazdym razem bedziesz cierpial. odczekaj troche, moze i nie znajdziesz babki przez jakis czas, ale nie ma co sie przejmowac. cale zycie przed toba! polecam ci popracowac nad soba, tak jak wczesniej pisalem siegnij po literature na temat czego kobiety nie znosza i jak powinien postepowac prawdziwy facet, moze wydaje ci sie ze wiesz wszystko i tu blad ! znow sie przejedziesz, jezeli nie zmienisz swojego nastawienia do kobiet. ******* to .! No co tu dużo pisać. Dziewczynie nie wyszło z tamtym i nie chciała być sama t wróciła do Ciebie. Może teraz znowu kogoś poznała, ze znów Cię zostawiła. zastanów sie czy warto wchodzić 2 razy do tej samej wody i pamiętaj jest tyle kobiet na tym świecie ty jesteś młody może pora na te 2 miłość. Widzę że jednak każdy przez to przebrnął ,a co do Ciebie @ksbpuchatek po tym co napisałeś to pomyślałem że byliśmy chyba z tą samą dziewczyną :P. Jeśli już mowa o literaturze może mi coś polecicie (ksbpuchatek)albo link z forum wkleicie bo możliwe że już zostało wcześniej polecone. Powinienem wyciągnąć wnioski po przeżyciach no ale jak wiadomo większość chce dla swojej drugiej połówki jak najlepiej, stąd też wciąż popełnia się błędy...
|
Tematy
|