ďťż
BWmedia
Problem czy wrócić?- sytuacja siostry.
Hej chcialabym prosic o pomoc - przedstawie Wam sytuacje mojej siostry. Moja siorka i M. byli razem przez ponad 2lata w tym czasie (we wrzesniu) on wyjechał na studia do innego miasta i ich kontakty zostaly ograniczone, spotykali sie raz na 2-3 tygodnie weekendy. Po pewnym czasie siostrze zaczelobyc ciezko, odleglosc robila swoje, on niemoglbyc kiedy go potrzebowala itd postanowila ze zakonczy ten zwiazek. On poczatkowo nie przyjmowal tego do wiadomosci, caly czas smski buziaczki , zaregowal i przyjechal do niej ale jak mowila w niej sie juz wypaliło, nie czula nic kiedy byl przy niej.. On wrócił na studia do miasta ale nie dał za wygraną , cały czas męczył i namawiał by zacząć od nowa, że całe wakacje spędzą razem... siostra absolutnie że nie ma mowy Teraz niedawno w sesji on niespodziewanie przyjechał z kwiatami, prezentami, pierscionkiem - chcial sie oswiadczyc. szok, stwierdzil ze nie wyjedzie jesli ona nie powie tak. Siostra otrzasnela sie ale zaczela informowac ze ona jednak pojedzie do niego na wakacje , ale nie ze do chlopaka ze on niema co liczyc tylko poprostu w domu niema co robic a w miescie popracuje, zarobi. Mowi ze niechce do niego wracac, ale caly czas chyba ma watpliwosci, zawrocil jej w glowie tym pierscionkiem- mowila ze serce mocniej zabiło, Z mojego punktu to niema sensu bo po wakacjach on wroci studiowac ona do domu i jesli sie zejda to znowu beda sie wydywac co 3tyg. Jak przekonać siostre?? co jej mówić?? ja i mama przestrzegamy ale ona sie wacha teraz i pewnie pojedzie.. a ile ta siostra ma lat ? ak tak bardzo chcom byc razem to niech zamieszkaja razem i zobaczom wezma jakies mieszkanie za grosze i dadza rade i zobaczom :) oj oj.... cos takiego trzeba tlumic od zaraz:P hmm w sumie nie wiem co robic.. Zrozumiałe jest, że martwicie się z mamą o nią i przestrzegacie przed wyjazdem. Ale wydaje mi się, że chyba jednak lepiej po prostu samą ją zostawić z tą decyzją. Poradzić można jeśli poprosi o pomoc, jednak zadecydować ona musi sama. Namawianie innych do postępowania tak czy inaczej, według naszych przekonań (nawet jeśli chcemy dobra tej osoby) przynieść może odwrotny skutek- ta osoba i tak zrobi co będzie chciała i uważała za słuszne, nakłanianie może ją bardziej jeszcze utwierdzić w tej decyzji, a jeśli zachowa się tak jak chcemy to może mieć później żal i obwiniać nas. Może te wakacje spowodują że wrócą do siebie i wcale nie musi być tak że siostra wróci do domu i znów zerwie z chłopakiem bo może dzięki temu wspólnie spędzonemu czasowi zrozumie że chce na niego poczekać. Ja bym na śluby wesela etc. się nie godził, ale spróbować wrócić nie zaszkodzi. Z naszej strony wygląda to tak - siostra ma 18lat, zobaczyla pierscionek i zaczela sobie wyobrazac niewiadomo co, mimo ze on jej nie kreci to mysli ze moze sobie ulozy z nim zycie do matury jeszcze ma dwa lata wiec badzmy szczerzy nie jest to taka milosc ktora poczeka ten czas On tez niezly cwaniaczek, jak byli razem to tak na luzie podchodzil ale jak ona powiedzial ze zrywa to nagle sie obudzil i zaczelo mu bardzo zalezec. Ciezko cos tu jeszcze powiedziec, rodzina mowi nie ale na sile przecierz nie zatrzymamy :\ Może dziewczyna się boi, że zostanie "starą panną". Niektóre dziewczyny tak myślą, i przyjmują pierwsze lepsze oświadczyny, żeby nie zostać na koszu. Może warto ją zapytać, jak sobie wyobraża małżeństwo, i dlaczego akurat za tego faceta chce wyjść? Hm. Wydaje mi się, że problem nie tyle leży w dziewczynie (rycząca osiemnastka ma się bać, że będzie starą panną? No bez jaj... :D) co w kolesiu. Wcześniej miał wszystko w dupie, teraz z kolei staje na rzęsach. A powinien dać sobie spokój, bo co z tego że reanimuje zawzięcie i z pasją, kiedy reanimuje trupa... 18 lat i ślub, eee najwcześniej koło 30 : P szkoda wolności. Tak poważnie to ma 18 lat niby człowiek jest już dorosły, ale wyjazd z kimś gdzieś to nie taka lekka decyzja. Jeśli go kocha i nie ma wątpliwości to w sumie droga wolna, ale jeśli ma jakiekolwiek wątpliwości odradzałbym, bo później rozwód paskudna rzecz. Może niech spróbują być razem, narazie bez ślubu? Rozumiem Twoją troskę o siostrę, ale czasem to działa w odwrotną stronę. Gdyby mi wszyscy dokołą mówili, żebym z nim nie była, postąpiłabym dokładnie na odwrót.:) Bo co ludzie wiedzą... Cytat: Gdyby mi wszyscy dokołą mówili, żebym z nim nie była, postąpiłabym dokładnie na odwrót.:) dokładnie... :P ja jestem straszna przekora ;) gdy ktoś mi chce narzucić swoją wolę - postępuję odwrotnie niż by tego chciał :P i w ten właśnie sposób DMTN sprawił (zostałam podpuszczona), że rzuciłam palenie :D z czego jestem dziś bardzo zadowolona :D dzięki DMTN ;) to już 7 m-cy bez papierosa!!!!! :D :headbang: a co do tematu - niech jedzie do niego na wakacje :D (ale z zapasem pigułek ;)) i niech pomieszka z nim jakiś czas... wtedy sie przekona jak wygląda codzienność ;) (praca, sprzątanie, gotowanie, pranie itd. - łączenie wszystkich obowiązków i przyjemności - już nie są takie fajne jak marzenia i spotykanie się co jakiś czas) ;) No coz, Twoja siostra jest pelnoletnia, wiec sila jej nie zatrzymacie... Dopoki jest jednak na utrzymaniu Twoich rodzicow, musi sie liczyc z ich zdaniem. Chlopak studiuje w innym miescie i ma do tego prawo. Ma tez prawo miec dziewczyne, nawet w innym miescie, czego konsekwencja sa oczywiscie tak rzadkie spotkania. Dopoki jej to nie przeszkadza, wszystko jest okey. Mysle, ze ten wyskok z pierscionkiem spowodowany byl jego ogromnym strachem - o wlos tracac ja, byc moze uswiadomil sobie, jak bardzo mu na niej zalezy. Moze i nieroztropnym byloby sie tak nagle zenic, badz co badz rowniez nieslusznym byloby niedoceniac jego intencji i uczuc, jakie nim wowczas kierowaly (to dobry znak :) ) Oboje sa mlodzi, malo doswiadczeni, ale wystarczajaco dorosli, aby zaslugiwac na odrobine zaufania. Sadze tez, ze jezeli uwazasz ze on rzeczywiscie nie jest facetem dla niej, powinnas pozwolic jej przekonac sie o tym na wlasnej skorze. Nic tak nie uczy jak wlasne bledy! Zeby nie byly one jednak zbyt grozne w skutkach, nalezy koniecznie pogadac z nia o tak waznej sprawie jaka jest sex, zabezpieczenia itp oraz wybadac, na ile jest poinformowana w tej kwestii oraz na ile mozna jej pomoc (np. polecic dobrego ginekologa). Jak to mowia - lepiej zapobiegac niz leczyc :) Dziekuje Wam za wszystkie miłe słowa. Ja się poprostu domyślam że ona faktycznie chce zobaczyc jak to jest mieszkac razem, zajmujac sie wszystkimi obowiazkami itd , ale zwiazku chyba z tego nie bedzie. Siostra po rozstaniu nawet tego bardzo nie przezywala a o nim samym wypowiadala sie dosc chlodno - ze on sie nie starał, ze u niej tez juz uczucie zgaslo..tylko skad teraz nagle znowu swieczki w oczach?? Przecierz o hajtaniu mowy byc nie moze, Jego samego - studenta tez rodzina utrzymuje jeszcze - juz nie mowiac o tym ze po wakacjach siostra musi wracac do domu do szkoly. Po cichu licze ze po tych kilku miesiacach wszystko sie siostrze ułoży w główce.
|
Tematy
|