ďťż
BWmedia
Problem! Kocha ale chce przerwy...
Witam! Mam problem z dziewczyna z ktora jestem(bylem?) 2 lata i 6 miesiecy. mam obecnie 18lat ona 17. pozwole sobie w skrocie zaprezentowac moja historie. Zwiazek jak kazdy inny, cczasami pod gorke czasami z gorki.Bardzo sie kochalismy, nigdy nie oszukiwalismy siebie,bylismy sobie przez caly czas wierni. jedno dla drugiego bylo gotowe skoczyc w ogien. chodzimy razem do szkoly, spotykamy sie na weekendach chodzimy na randki itp. wszystko ukladalo sie wspaniale gdyz nagle cos zaczelo sie psuc :\ pewnego dnia powiedziala ze spodobal jej sie inny chlopak i mysli o nim (mimo ze nie chce) ale mowila ze mnie kocha i chce byc ze mna, tylko zebym pomogl jej zapomniec o nim. Ona mimo wszystko nie potrafila przestac o nim myslec.postanowilismy zrobic sobie przerwe na tydzien(mowila ze musi na prawde za mna zatesknic i mie docenic) ale nie wytrzymalismy bez spotkan i bez pisania nawet 3 dni :( no i ona caly czas potem starala sie zapomniec o nim ale nie potrafila mimo staran... poczulem sie strasznie niedowartosciowany i nieszczesliwy :cry: powiedzialem jej ze nie wiem czy chce byc z nia nadal(byla w szoku,poplakala sie i w ogole ale mimo wszystko dalem jej ostatnia szanse) spotkania czasem sie udawaly czasem nie ale ogolnie bylo dobrze tylko ze ona caly czas o nim myslala... no i teraz sie rozstalismy(tzn. zrobilismy sobie przerwe do konca wakacji,powiedziala ze chce raz na zawsze o nim zapomniec i byc pozniej szczesliwa ze mna niz teraz nie dawac mi szczescia.ale to taka przezrwa jak bysmy sie nie znali, ona zyje swoim zyciem a ja swoim bez zakazow itp[oczywiscie bez latania za innymi chlopakami\dziewczynami]) no i teraz moje pytania; -czy ona przez tyle czasu o mnie nie zapomni? -czy po prostu nie przestanie mnie kochac? boje sie ze sie odzwyczai ode mnie z drugiej strony -czy warto czekac? czy jest sens byc z taka dziewczyna? POMOCY!!! A wypytałeś chociaż co jej się tak bardzo podoba w tym drugim osobniku? Masz pewność, że nie spotykała się przez jakiś czas z wami obojgiem? Skoro pomimo 2,5-letniego związku ona aż tak się zauroczyła w kimś innym, to najwyraźniej posiada on jakieś cechy, które są dla niej ważne, a brakuje lub zaczęło brakować ich w Tobie. Znasz tego kolesia? Wiesz jak się zachowuje? Spytałeś partnerki, co tak mocno ją do niego przyciąga? Jak na moje, jeśli dziewczyna sama Ci mówi, że nie może przestać myśleć o innym facecie (sic!) to wręcz desperacko błaga o zmianę Twojego zachowania/wyglądu czy czegokolwiek innego co dostrzega u tego drugiego. Moje zdanie jest takie, że chciała Ciebie huknąć po rogach na legalu. Czas nigdy sam nie uleczył żadnego problemu, a tym bardziej tak poważnego. tak znam tego kolesia. ona zawsze jak byla ze mna to on sie tak glupkowato usmiechal i cos tak gadal bez sensu. powiedziala mi ze w naszym zwiazku wyczuwa pewne przyzwyczajenie do siebie.. ze ja jej juz tak nie adoruje;/ Mind's_elation tak mam 100& pewnosc ze sie nie spotykala z nim. pewnego czasu pisala chyba ze 2 dni z nim ale o *******ach bo dalala mi to potem przeczytac i obiecala ze nie bedzie pisac i ie pisala. nie miala skrupolow mnie oszukiwac i jestem tego na 101% pewny. Cytat: Moje zdanie jest takie, że chciała Ciebie huknąć po rogach na legalu. co masz na mysli? Cytat: Moje zdanie jest takie, że chciała Ciebie huknąć po rogach na legalu. Czas nigdy sam nie uleczył żadnego problemu, a tym bardziej tak poważnego. dokładnie. Odpusc sobie. Przerwa nic tu nie zdziała. Ja mysle, ze byłeś tzw zapchajdziura. Ona nie zapomni i Ciebie nie pokocha Cytat: dokładnie. Odpusc sobie. Przerwa nic tu nie zdziała. Ja mysle, ze byłeś tzw zapchajdziura. Ona nie zapomni i Ciebie nie pokocha Ale ona mnie kocha! powiedziala ze dletego ze mnie kocha nie moze byc ze mna bo mnie rani tym. powiedziala ze po to ta przerwa zeby spokojnie zapomniala o nim i dowartosciowala w koncu mnie, ze chce sie przekonac ile straci tracac mnie-to jej slowa. mowila takze ze musi dostac ode mnie porzadnego kopa zeby w koncu zrozumiec swoje bledy... powiedziala chce byc tylko ze mna bo mnie kocha i nie wyobraza sobie zycia beze mne... tylko musi zapomniec o nim.:| Cytat: Ale ona mnie kocha! Oh noes, rly? lol. Cytat: tylko musi zapomniec o nim. albo o Tobie. Cytat: powiedziala mi ze w naszym zwiazku wyczuwa pewne przyzwyczajenie do siebie.. ze ja jej juz tak nie adoruje;/ I trzeba było pociągnąć ten temat dalej. Co to znaczy, że już jej tak nie adorujesz? Czy może ona wyobraża sobie, że codziennie będziesz do niej latał z kwiatkiem i zachwalał bez powodu jaka to ona jest wspaniała i cudowna? Przyzwyczajenie? To najbardziej naturalna rzecz w związku i jedyny sposób, aby relacja stała się poważna. Cały czas nie da się mieć motylków w brzuchu i żeby cały śwait poza tą drugą osoba nie istniał. W końcu trzeba się nauczyć pogodzić życie ze sobą z własnymi celami i planami. Teraz widzę, że Twoja panna jest najzwyczajniej niedojrzała. Jeśli to, że nie skaczesz dalej wokół niej, jest jedynym problemem, to panna na pewno nie szuka stałego związku. Porozmawiaj z nią. Odradzam przerwę. kolego, przykro mi to mówić, ale... radziłbym zacząć przyswajać myśl że to ewidentny koniec, bo wątpie że naprawde chce przewy do końca wakacji żeby zapomnieć o tamtym, to prędzej zapomni o Tobie a jej wymówki że później chce Cie kochac niż teraz ranić... to może znaczyć równie dobrze że poleci w tango z tamtym podczas tej przerwy żeby Tobie nie robić niby przykrości.... a jeszcze powiedz że przerwa to jest jej pomysł to tylko potwierdzi moje przypuszczenia.... Jak ja mówiłam "przerwa" (wtedy, gdy uważałam, że unikanie problemu jest świetnym jego rozwiązaniem), to miałam na myśli dwie rzeczy: -facet staje na głowie, cofa czas, zagina rzeczywistość, robi cokolwiek, co sprawia, że jest tak kolorowo i fajnie, jak na początku związku (w skrócie nazywa się to cudem. Jeszcze tego nie widziałam na oczy) -facet widzi, jaka jestem podła i jak źle go traktuję i mnie zostawia (a to już widziałam, chociaż i tak nigdy nie osiagnęłam tak dobrego efektu, jak liczyłam). Nie licz na cudy, chłopie. Kocha Cie i dlatego chce przerwy ? Litosci. Chyba sam nie wierzysz w to, co piszesz, albo jestes naiwny. Bardzo rzadko kiedy przerwa trwa tyle ile miala trwac , rzadko kiedy po niej ludzie do siebie wracają. Zreszta ja bym nie czekala. Po co? Na kogo? Na kogos, kto mysli o innej i odchodzi ode mnie, by zapomniec o tamtej? Jak to brzmi , normalnie telenowela. Nie mniej rob co chcesz, ale nie rycz pozniej, że ostrzegalismy . I jesli zadajesz pytanie, nie neguj odpowiedzi. Latwo sie mowi w waszej sytuacji... Gdy sie kocha ta osobe jest zupelnie inaczej...;/ Ja Ciebie rozumiem, ale im dalej tym bedzie gorzej. Ona chce Cie zostawic, ale nie wie jak to zrobic. Ma w sobie resztki przyzwoitosci i nie chce robic ci przykrosci, liczy na to ze przyzwyczaisz sie do samotnosci w czasie przerwy. Moze tez bac sie zostac sama, wiec zostawia sobie furtke u Ciebie, do konca wakacji... szczerze-jak się kocha to się nie chce przerwy.może mówiąc że "kocha" ma na myśli sentyment że tyle byliście razem,że byłeś jej pierwszą miłościa itp itd tak czy siak przykro mi. nie wiem kompletnie co mam robic... zalamka i tyle... czekac czy odpuscic sobie...milion mysli na minute :( Cytat: Latwo sie mowi w waszej sytuacji... Gdy sie kocha ta osobe jest zupelnie inaczej...;/ No no , napisze tak : mam złe doświadczenie zwiazane z przerwą. Teraz na slowo "przerwa" zareagowalabym inaczej tj. spakowalabym sie i darowalabym sobie faceta. Nie chce byc z kims, kto nie chce byc ze mną. Tyle. Odpuść sobie. Tak jak napisała Aśka po co Ci dziewczyna, która myśli cały czas o innym kolesiu. Oczywiście spryciara jak ktoś zauważył chce sobie zostawić otwartą furtkę jakby z tamtym coś nie wyszło, bo jeszcze zostanie na lodzie. Daruj sobię takie dziewczyny. Wiem, że trudno ale nie jesteś pierwszy i ostatni każdy przechodzi przez coś podobnego. Musisz sie przemęczyć. Dokladnie zaufaj doswiadczeniu kolezanek i kolegow - zaoszczedz sobie cierpienia w przyszlosci. Cytat: nie wiem kompletnie co mam robic... zalamka i tyle... czekac czy odpuscic sobie...milion mysli na minute :( A czy odpuszczenie sobie jest gdzieś w tym milionie? Jeśli nie, to Twoją sytuację śmiało można określić jako beznadziejną i nierokującą dobrze na przyszłość. Cytat: A czy odpuszczenie sobie jest gdzieś w tym milionie? chwilami mam takie mysli...ze mam juz dosc ze dam sobie rade itp ale po chwili..."o nie to nie moze sie tak po prostu sie skonczyc, za wiele razem przeszlissmy za bardzo mi na niej zalezy i w ogole " jestem miekki jak baton ;( po 2.5 roku bycia razem na dobre i zle nie da sie poprostu odpuscic, zapomniec...;( Cytat: o nie to nie moze sie tak po prostu sie skonczyc, za wiele razem przeszlissmy za bardzo mi na niej zalezy i w ogole No właśnie, że może. Wiele par sie rozstaje pomimo tego, że wczęsniej przeżyli wspaniałe chwile itp. Chcesz żyć przeszłością to i tak prędzej czy pozniej wszystko sie zawali, lepiej zrobić to teraz. I układać sobie życie na nowo. Cytat: po 2.5 roku bycia razem na dobre i zle nie da sie poprostu odpuscic, zapomniec... Da się ludzie odpuszczają znajomości po znacznie dłuższym czasie. Na początku jest ciężko a potem wszystko wraca do normy. Zależy od Ciebie jak długo to będzie trwał. Dziewczyna robi z Ciebię idiotę więc wez się w garść Cytat: po 2.5 roku bycia razem na dobre i zle nie da sie poprostu odpuscic, zapomniec... da się. ale jesteś młody więc histeryzujesz i przesadzasz, do czego masz prawo w pewnym stopniu dopoki sluzy to przyniesieniu ulgi za jakis czas. Staram sie ciągle cos robic, czyms zająć zeby nie myslec o niej i mi "powiedzmy " ze nawet wychodzi... ale gdy sobie o niej przypomne(co zdarza sie bardzo czesto) wymiękam :( Cytat: po 2.5 roku bycia razem na dobre i zle nie da sie poprostu odpuscic, zapomniec...;( trzeba.bo jestem w podobnej sytuacji.gdy ktoś kocha nie odchodzi.a ta furtka jest po to żeby zawsze mogła wrócić. a nasze cierpienie jest powodowane głupim myślenie że nigdy już nie znajdziemy nikogo tak dobrego jak ona,ani z nikim nam tak nie będzie.zwykły strach i kompleksy. Cytat: a nasze cierpienie jest powodowane głupim myślenie że nigdy już nie znajdziemy nikogo tak dobrego jak ona,ani z nikim nam tak nie będzie.zwykły strach i kompleksy. Dokladnie mam cos takiego... Wydaje mi sie ze ona jest jedyna niepowtarzalnaa i w ogole...;( W sumie nawet nie wiem czy chce o niej zapomniec :( jest niepowtrzalna a i owszem, bo nie ma dwoch identycznych ludzi : ) ale nie wmawiaj sobie, ze jest ta jedyna, czy ze jest najlepsza i lepszej nie bedzie, bo to nie prawda ;) Fakt 2 takich samych osob nie ma...Ale na chwile obecna nie znam osoby z ktora rozumialem sie bez slow... Z ktora przeszedlem tak wiele wspanialych chwil... nie minely 4 dni jak nie jestesmy razem a ja juz nie moge wytrzymac bez niej... bez naszych rozmow, sms-ow spotkan ;( to co przechodzisz to naturalna reakcja, wazne bys wyciagnal wnioski z wszystkich bledow jakie popelniles. Bedzie Ci jeszcze jej brakowac, im wiecej czasu minie tym latwiej Ci przyjdzie zapomnienie. Ale gwarantuje Ci, że jeszcze spotkas inna, lepsza. Cytat: Dokladnie mam cos takiego... Wydaje mi sie ze ona jest jedyna niepowtarzalnaa i w ogole...;( W sumie nawet nie wiem czy chce o niej zapomniec :( witaj w moim świecie przyjacielu... ****a, nie róbcie z kolejnego tematu kółka wzajemnej adoracji gdzie zdołowani faceci będą żałośnie poklepywać się po pleckach, nawzajem sobie przytakiwać ze smutnymi minami kiedy ktoś opisze jakąś sytuacje, i smyrać się pytkami po szyjach. Nie róbcie tego, bo to droga do nikąd. jeszcze nie słyszałem o przypadku, kiedy "przerwa" w związku pomogła. zazwyczaj służy ona temu, żeby partner przyzwyczajał się powoli do myśli o utracie partnerki. ot, takie moje zdanie. Cytat: ****a, nie róbcie z kolejnego tematu kółka wzajemnej adoracji gdzie zdołowani faceci będą żałośnie poklepywać się po pleckach, nawzajem sobie przytakiwać ze smutnymi minami kiedy ktoś opisze jakąś sytuacje, i smyrać się pytkami po szyjach. Nie róbcie tego, bo to droga do nikąd. Owszem, masz pelna racje... Ale czy nie zauwazyliscie, ze ostatnimi czasy dziewczynom cos od****lo ?! I to nie pisze tylko w oparciu o forum, ale jak rozmawiam ze znajomymi to wielu ma podobne spostrzezenia i damsko meskie problemy. Kiedys tak nie bylo.. Nie wiem z czego to wynika, ale mysle, ze internet ma tu ogromna role... Panie maja juz chyba calkiem mozgi wyprane tymi internetowymi forami, pisemkami, listami do redakcji. itp Nie chce generalizowac, ale moim zdaniem ostatnimi laty kobiety bardzo sie w naszym kraju zmienily, byc moze to zmiana pokoleniowa i teraz po prostu w doroslosc wchodzi nowe pokolenie kobiet, wychowane juz bez kompleksow, swiadome swojej wartosci, swoich praw, a faceci zszokowani.. Wcale nie mowie, ze to zle, kocham dziewczyny znajace swoja wartosc, z charakterem i pewne siebie. Szkoda tylko, ze ostatnio czesto mozna zobaczyc, jak te cechy przejawiaja sie w negatywnym swietle i jak sa w negatywny sposob wykorzystywane. Nie weim jak to bedzie... Wakacje wiec zeby ich nie zmarnowac staram sie gdzies sie wybierac ciagle... 18_stki, miasto itp... Staram sie nie myslec o niej ale marnie mi to wychodzi...;( Wakacje to świetny czas, by poznać kogoś nowego. Oczywiście nic na siłę, ale jeśli na horyzoncie pojawi się fajna dziewczyna, spróbuj porzucić swoją "żałobę". tiago nie chcesz generalizowac ale to robisz w dodatku zauwazasz bledy plci przeciwnej, a nie bledy plci wlasnej, ktorych jest mnostwo jak nie wiecej. olej puste idiotki albo przewrazliwione ksiezniczki i spotykaj sie z wartosciowymi. masz wybor. Cytat: Wakacje to świetny czas, by poznać kogoś nowego. Oczywiście nic na siłę, ale jeśli na horyzoncie pojawi się fajna dziewczyna, spróbuj porzucić swoją "żałobę". Jestem juz prawie przekonany ze z nas nic nie bedzie....:( smutne ale trudno... A co poznawania to czemu nie? Ale w zadne zwiazki pakowal sie na pewno nie będę...:evil: Cytat: Ale w zadne zwiazki pakowal sie na pewno nie będę...:evil: Nie deklaruj się w ten sposób, bo to głupie. Nie żebym miał coś koło tego co uważasz, ale życie bywa wredne i z reguły jeśli ktoś tak pisze to pierwszy się wiąże na dłużej xD Poza tym takie deklaracje w Twoim stanie są zrozumiałe, bo czujesz się źle, ale jak Ci przejdzie to tak czy siak w coś się wpakujesz. Tak to już jest. A jeśli naprawdę nie chcesz się w związki pakować to powiedz to sobie i dotrzymaj, a nie ogłaszaj tego publicznie, na pokaz. I dotrzymaj. Dotrzymam tego co powiedzialem Jestem pewny. Nie rzucam slow na wiatr.Nie mam zamiaru przechodzic po raz 2 przez to co teraz.... Wczoraj sobie ide przez plaze, patrze a tu pod barem kto siedzi??!! Moja byla z tamtym(szok!) ale co tam mysle sobie... podszedlem, przywitalem sie z nimi a jej mina?? bezcenna!! myslalem ze nie wytrzymam i rozsmieje sie jej w twarz... potem pytam czyzbym w randce wam przeszkodzil? Wtedy to jej mina juz na prawde no comments.... No i skonczyla sie randka ona pojechala do domu z kolezanka i on z kolega gdzies poszedl.... Potem juz mi nie bylo tak wspaniale... Zlapalem zawieche i na molo stalem z pol godziny... W domu spalilem jej wszystkie zdjecia... Uwazam ze teraz bedzie mi latwiej zapomniec... Bo tesknota przerodzila sie w nienawisc!! PS dzieki wszystkim za rady! Powinniscie przepowiadac przyszlosc Cytat: Dotrzymam tego co powiedzialem Jestem pewny. Nie rzucam slow na wiatr.Nie mam zamiaru przechodzic po raz 2 przez to co teraz.... pieprzysz jak potluczony, tyle Ci powiem ^____^ ale to naturalne, przejdzie Ci, to tez Ci moge przepowiedziec. To być może zabrzmi jak dowolna piosenka Feel (czyt. kretyńsko), ale mogłeś z gościem zamienić kilka słów. Z autopsji wiem, że faceci też bywają solidarni - a zresztą on mógł przecież o niczym nie wiedzieć. Cytat: Dotrzymam tego co powiedzialem Jestem pewny. Nie rzucam slow na wiatr.Nie mam zamiaru przechodzic po raz 2 przez to co teraz.... Założę się z Tobą o litrową flaszkę najlepszej wódy w tym kraju, że będzie tak jak mówi Yosh. Nie kłóć się ze starszymi, lepiej na tym wyjdziesz. A za fazę na plaży masz plus. Grunt to mieć jaja ;] Cytat: Założę się z Tobą o litrową flaszkę najlepszej wódy w tym kraju, że będzie tak jak mówi Yosh. A za fazę na plaży masz plus. Grunt to mieć jaja ;] Moge sie zalozyc nawet o 2 litry. Chociasz nie pije, Ze nie szybko bede mial dziewczyne... A z ta plaza t sam nie spodziewalem sie ze jestem zdolny do czegos takiego... :surprised
|
Tematy
|