ďťż

Problem- ona zawsze ma racje?

BWmedia
Problem- ona zawsze ma racje?
  Witam.
Przekopalem troche forum ale nic nie znalazlem , moze jestem slepy jesli tak to prosze mnie odeslac do tematu i ten zamknac.
Moj problem :
Jestem z dziewczyna juz prawie dwa lata , moglbym powiedziec ze jest to udany zwiazek ALE problem w tym ze ona "zawsze ma racje" ,zawsze chcialaby miec racje itd. Podczas klotni rzadne racjonalne argumenty sie jej nie imaja , po prostu chce zeby bylo na "jej" i koniec. Jest uparta to fakt :> , probowalem roznych sposobow , rozmow na ten temat , terapii szokowych :> ale nadal nic , jakies pomysly ?


Najgorszy typ to:
- zbyt duża pewność siebie,
- egoizm,

Co do porad, hmm, ja bym kończył rozmowy przy takich stwierdzeniach, że Jej słowo musi być i jest najważniejsze. Poprostu lekka ironia i przytakiwanie.

Mogę się mylić, sam mam styczność z fenomenem zwanym "dziecko neostrady", które świata poza kompem nie widzi i do tego jest 100% egoistką oraz pewną siebie kobietą. Trudny orzech do zgryzienia.
Powodzenia.
A jakie możńa mieć pomysły? Jeśli zamierzasz z nią być, to musisz to zaakceptować. NIe ma innej rady.
hmm wejsc pod pantofel i tyle? ciezko cos takiego zaakceptowac , chce z nia byc ale nie na takich warunkach


Sam dałeś sobie wejść na głowę. Owinęła sobie Ciebie wokół paluszka bo.. jej ciągle ustępujesz, więc może to trochę późno ale nie ustępuj dopóki nie postawisz na swoim(oczywiście nie za każdym razem). Powiedz twardo, że uważasz, że nie ma racji, że zdania nie zmienisz a ona Cie nie przekona i tyle. Lub spróbuj ją przekonać do kompromisu, zdania/wyjścia dobrego dla Ciebie i dla niej. Niech Twoje zdanie też się liczy.
a jestes na tyle inteligentny zeby jej udowodnic ze racji nie ma?

na tez niby wole miec racje a moj facet zawsze wszystko tak pouklada (genialny system logicznego myslenia plus umiejetnosc odwracania kota ogonem) ze pozniej ja mu przyznaje racje. Czuje sie wtedy jak kretynka..
Margerita - byc moze za pozno zareagowalem, przekonac do kompromisu ? niee nie ma czegos takiego w tym modelu :P
Bruk - nawet najbardziej inteligentne argumenty do niej nie trafia,
Cytat:
na tez niby wole miec racje a moj facet zawsze wszystko tak pouklada (genialny system logicznego myslenia plus umiejetnosc odwracania kota ogonem) ze pozniej ja mu przyznaje racje ten sposob znam i uzywalem z poprzednia partnerka z dobrym skutkiem ^^ niestety w tym przypadku racjonalne , logiczne arugmenty nic nie daja(obserwator widzi np ze mam racje, ona hmm praktycznie nigdy )
Powiedz jej wprost, że jest głupia i wszyscy dookoła o tym wiedzą, że nie ma racji. Wiec niech sobie daruje udawanie, że jednak ma rację, bo jeszcze bardziej się ośmiesza. I powiedz, że gdyby miała honor to by umiała się przyznać do błędu, bo każdy się myli wiec ona też, a skoro się nie myli to wiadomo, ze ściemnia :P
Ha też znam ten model bardzo dobrze przytakiwałem uśmiechałem się a i tak robiłem swoje. ;) - DZIAŁAŁO po jakimś czasie doszło do tego że zamiast wygłąszać swoje racje mówiła " I tak zrobisz po swojemu" , a po pewnym czasie odpowiadała tylko jak ją zapytałem lub koniecznie musiała się na jakiś temat wypowiedzieć. Ciężki typ i trzeba dokręcać stopniowo śrubę bo inaczej można mieć niezły SAJGON

Pozdrawiam
Szlajfka- ostro moze za ostro ... a moze to calkiem niezly sposob :P?

Przemoos- bratnia dusza w biedzie ;] A propo i jak ? jestescie razem?

Xena- Egoistyczny hmm moze i tak ... milosc jest slepa ;)
Pozatym wole popracowac nad zwiazkiem... nie zmieniam partnerek jak rekawiałki :p
Przemoos dobrze gada.
Nie robić żadnych terrorystycznych akcji, tylko siać, ludzie, siać! A plony będziemy zbierali później :)

Krótko powiedziawszy - sam bym się z takim typem nie pogodził. Nie można sobie dać wejść na łeb, ludzie są jak hybryda rekina z piranią. Jak chapsną i poczują krew to już koniec.
Nie jestem już z nią ale nei ze względu na jej charakter tylko wyjazd za granice. Generalnie jestem człowiekiem mało konfiktowym, z tego też powodu jak zauważyłem, że nie ma się co z nią licytować to zastosowałem technike opisaną przezemnie powyżej efekt piorunujący ;) Na dobra sprawę po jakimś czasie przestaje wogóle przeszkadzać ci że dziewucha chce mieć własne zdanie. Wtedy też ona dochodzi do wniosku po jakimś czasie że to co ona mówi wcale nie jest mądre, a dlaczego? zastanów się ... Jest taka sytuacja - jesteście u znajomych, jest temat, jest twoja dziewucha. Po nadaniu rozpędu rozmowie dziewczyna się wtrąca i wyraża włąsne zdanie (zakładamy że jest to głupota) ludzie nie zareagują od razu albo w momencie kiedy to zrobią ona dalej będzie kontynuowała swoja fantazje, co wtedy? Twoi ynajomi juy nie zareagują a ty przytaknij usmiechajac się będzie to znak że wiesz o tym co ona gada i żeby inni nie zwracali na to uwagi. ;) Technika salonowa stosowana od lat. Ludzie sami ustosunkują sie do jej racji a po pewnym czasie i ona zobaczy że nie jest alfą i omegą i albo przestanie się odzywać albo w końcu zacznie słuchać tego co mają do powiedzenia inni.
Cytat:
Szlajfka- ostro moze za ostro ... a moze to calkiem niezly sposob :P? Wiem, że mój ojciec jest taki jak Twoja dziewczyna i wiem jak to potrafi być męczące. Nieraz sama miałam ochotę mu powiedizeć to co napisałam wyżej, ale przecież do takiego typa nie dotrzesz. Po prostu mam uraz do takich mądrzących się ludzi.
Ja byłam taką egoistką Ale mój facet mnie nauczył mówić "przepraszam, miałeś rację", "pomyliłam się".
Dziekuje za taki odzew :) Zastosuje sposob Przemoosa ;) A za jakis czas odkopie temat i powiem jak poszlo :]
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia