ďťż

Problem z facetami. Już nie wiem co robić :( (Ktorego wybrać)

BWmedia
Problem z facetami. Już nie wiem co robić :( (Ktorego wybrać)
  Kuba - facet w którym jestem zakocha od ponad pół roku. Spotykamy się, uprawiamy seks, wychodzimy razem czasem. Nie jesteśmy parą, bo Kuba mnie nie kocha i uważa, że nigdy nie będzie potrafił, bo mamy różny światopogląd. Ale nie spotykamy się z nikim innym, ani ja ani on, z nikim innym też nie uprawiamy seksu.
Darek - wspaniały kumpel. Trochę się we mnie podkochuję, ciągle prawi komplementy... mówi jaka to jestem śliczna,... wczoraj powiedział, ze mnie pragnie (duchowo!). On mieszka na drugim końcu miasta... ale jak jestem u niego to sie upiera, żeby wpakować się ze mną do autobusu i odprowadzić. W sumie facet marzenie :D

Dobija mnie powoli sytuacja z Kubą, bo nie może być mój w 100%. Mogłabym w każdej chwili to skończyć i zaznać trochę szczęścia z Darkiem... ale on za około 1,5 roku wyjeżdża na studia do Japonii i bywałby w polsce tylko na wakacje co rok... po studiach najprawdopodobniej by tam został... Dlatego boję się z nim wiązać, boję się, iż zbytnio się przywiąże :(

Co o tym myślicie?


więc może ani jeden ani drugi dla Ciebie ;)
Kuby chyba raczej nie przekonasz, żeby był z Tobą (znam ten typ facetów). No, chyba że odpowiada Ci taki układ. A z Darkiem możesz przecież spróbować (jeśli naprawdę Ci się podoba, a nie dlatego, zeby zapomnieć o Kubie). Przecież 1,5 roku to szmat czasu, jeszcze wiele się może zdarzyć...
Z Kubą nie będziesz miała dobrej przyszłości. Ja bym to nazwał "wegetacja" związkową.
Za to z Darkiem jest spora szansa że może dla ciebie zmienić swoje plany na przyszlość.
Masz więc cztery wyjścia, Kuba, Darek, żaden lub obaj na raz ^^
Przemyśl dokładnie czego chcesz tak na prawdę i zrób to...


Żaden z nich? Hmm... chyba za bardzo boję się samotności
własnie boisz sie samotnosci to jest głowna przyczyna albo trzymania sie w zwiazku na siłe albo przynajmniej bycia z kims dla zabicia czasu. Poradze Ci cos co moze zmienic Twoje zycie... Zaczni Kochac sercem czym jest seks bez miłosci jak moze taki sposob sprawiac przyjemnosc to nawed sportowcy kochaja swoje hobby kochaja to co robia jesli to miłosc-pasja.

Nie mogł bym kochac sie z kims kogo nie kocham, to jest wpływ głownie mojej głebokiem religijnosci.... ale kazdy postepuje według własnych praw człowieczeństwa:)
No ale ja go właśnie kocham. Doczytaj se qrwa!
Cytat:
Doczytaj se qrwa! leci mięso
Cytat:
leci mięso kryć się pod parasol
Cytat:
No ale ja go właśnie kocham. Tylko nie tego co trzeba.
Mam tak samo jak Ty z Kubą... Ludzie naookolo mi radza ze mam to skonczyc, zapomniec, zerwac kontakty... ale ja nie potrafie.. Kocham Go... a On raczej mnie nie... tez JEGO słynny txt ' ja nie potrafie juz kochac ' Spotykamy sie, pomagamy sobie nawzajem w trudnych sytuacjach < wlasnie wczoraj mialam taka sytuacje- telefon do niego i byl bez gadania- 3h trzymal mnie w ramionach zebym sie uspokoila>, spimy ze soba, na zewnatrz zachowujemy sie jak para- Ci ktorzy nie sa z moich znajomych w temacie mowia ze pasujemy do siebie. Milo to slyszec, chociaz wiem ze nigdy nie bede godna zeby z nim byc... To boli...ale boje sie ze moglabym stracic chociaz to... :(
Cytat:
chociaz wiem ze nigdy nie bede godna zeby z nim byc... To boli...ale boje sie ze moglabym stracic chociaz to... :( Też tak kiedyś myślałem, że nalezy się cieszyć tym co się ma. Nic bardziej błędnego, a już szczególne myślenie typu nie jestem jej/jego godna/godny. Z moich doświdczeń wynika, ze koniec konców ten ktoś znajduje sobie kogoś innego a my zostajemy na lodzie, bo przeciez do nas zawsze można wrócić, my poczekamy i przywitamy z otwartymi ramionami. Więcej już się w taki układ nie dam wrobić, żadnych półśrodków i zadawalania się tym, że dostaję chociaż tyle, albo wszystko, albo nic.
Myślę, że na żadnym ci naprawdę nie zalezy, skoro się zastanawiasz.
Ja bym na twoim miejscu trzymała się Kuby. Koleżeński seks to całkiem fajna rzecz.
Szukasz pomocy na forum w zdecydowaniu który lepszy? Wg mnie to już dawno wybrałaś a teraz chcesz tylko wybór potwierdzić. Myślę że nic nie zmieni nasze zdanie.
Mi się jednak wydaje, że wbrew temu co piszesz to nie kochasz tak naprawdę żadnego z nich, obaj Cię pociągają, fascynują, porządasz ich obu...ale żadnego nie kochasz, nie dociera to do Ciebie bo jesteś nimi zauroczona. Jak nie teraz to kiedyś to zrozumiesz;).
Od zawsze mi się wydawało, że miłości nie można sobie wybrać, albo ona przychodzi, albo nie...

Cytat:
No ale ja go właśnie kocham. Doczytaj se qrwa! Jak chcesz mi odpowiedzieć, to bez mięska proszę;)
Skoro Kuba Cię nie kocha to dlaczego wciąż z Tobą jest.
Ja na jego miejscu zakończyłbym sytuację po pierwszym razie. Powiedziałem, że Cię nie kocham, że to nie ma sensu. Że śpiąc ze sobą odbieramy sobie szanse na prawdziwą miłość bo zabieramy sobie czas i nie szukamy nikogo innego.

Skoro on nie potrafi tego zakończyć widocznie coś go jednak przy Tobie trzyma. Może to tylko seks, a może kocha Cię tylko nie potrafi/boi się do tego przyznać. Nawet przed samym sobą.

Nikt z nas nie zadecyduje za Ciebie. Nie znamy was więc nie ma szansy. Darka sobie daruj bo odwrócisz sytuację jaką masz w związku z Kubą. Sama wiesz najlepiej, że to nic fajnego. A co z Kubą? tego nikt nie wie...
Cytat:
Skoro Kuba Cię nie kocha to dlaczego wciąż z Tobą jest.
Ja na jego miejscu zakończyłbym sytuację po pierwszym razie. Powiedziałem, że Cię nie kocham, że to nie ma sensu. Że śpiąc ze sobą odbieramy sobie szanse na prawdziwą miłość bo zabieramy sobie czas i nie szukamy nikogo innego.

Skoro on nie potrafi tego zakończyć widocznie coś go jednak przy Tobie trzyma. Może to tylko seks, a może kocha Cię tylko nie potrafi/boi się do tego przyznać. Nawet przed samym sobą.
Bzdury piszesz. Uprawianie seksu to nie bezsensowne zabieranie czasu. Nie każdy szuka miłości. Poglądy hedonistyczne są ok.
Myślę że ten który cię pragnie duchowo chce po prostu zakisić ogóra, a drugi się tobą bawi w najlepsze.

Cały wątek jest w stylu Bravo Girl i imo będąc tak niezdecydowanym człowiekiem (co jednak stanowi standard wśród panien) możesz podać spokojnie rączkę koleżance która nie czuje się GODNA (!?) facia który też ją obraca, ale nie chce z nią być na stałe.

Rozumiem że będąc kobietą masz w sobie coś z małej dziewczynki, ale nawet małe dziewczynki powinny wiedzieć że na forum się o takie rzeczy nie pyta, równie dobrze mogłabyś iść z tym do wróżki, albo do pani z mięsnego, byłyby tak samo pomocne.

Cześć.
"Bawi sie toba w najlepsze" ke? Jak czytasz ona sie na to zgadza, jest swiadomo, nie oklamuje jej. Nie bawi sie, tylko takie maja relacje i juz. Wszystko jest jasne, sytacja jak najbardziej zdrowa IMHO

OT: Wyjezdza do Japoni? :) Rzuc jakies szczegoly, np na PM - co studiuje i jak sie wkrecil w cos takiego :)
Padme napisz lepiej cos o tej Japonii. Jak ten facet sobie kraj kwitnącej wiśni wykombinowal?
Ja mysle zebys albo sprubowała z tym panem co jedzie do japoni albo zuciła tego co sie tak toba bawi bo to nie ma sensu i dała sobie na looz i znalazłą jakiegos spoko kolesia co cie doceni i bedzie z toba w kazdej chwili w której bedziesz go potrzebowac naprawde ...PoZdRo.... i nie łam sie juz...wiesz co jeszcze cis dodam denerwowanie sie to znaczy mscic sie na własnym zdrowiu za głupote innych !!!!! jak sie myle niech mnie ktos poprawi..pa
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia