ďťż

Fochy i foszki w związku

BWmedia
Fochy i foszki w związku
  jak się widzimy z chłopakiem jest super, a jak jedziemy do swoich domów bo mieszkamy 200km od siebie to jest tak pochłonięty pracą że dzisiaj od rana nawet smsa nie napisał
wiem, że musi zdążyć z projektem ale głupi sms? ;/
Mam cierpliwie czekac czy też przestać mu odpisywać że niby nie chcę mu przeszkadzać? bo marudzić nie lubię. Nie chcę być olewana, na ostatnim miejscy.Co byście zrobili na moim miejscu?


Eeee, szefowo, widzi mi się że cierpisz na typowo kobiecy syndrom braku cierpliwości ;] Jeden dzień przeca o niczym nie świadczy, nie? Po tygodniu mogłabyś się zcząć martwić ale po jednym dniu? Spokojnie, będzie okej ;] Nie rób z igły wideł bo wg mnie nie ma o co.
Czuję jakby po 2 latach bycia razem i od niedawna jego planów o wspólnym mieszkaniu zaczynał mnie olewać? tak jakoś mi się to kojarzy... wkurza mnie to bo się odezwie a ja mam się cieszyć bo łaskawie znalazł czas... Za to na maila wysłał mi jakiś głupi tekst "mój sąsiad słucha głupiej muzyki; jesteś moim ideałem sialala , jakies docho..." aż się prosi żebym odpisała "WOW" :p ale znowu będzie że jestem złośliwa ale co mnie to obchodzi, nie spytał co u mnie ale pisze o jakiś durnym sąsiedzi którego na oczy nie widziałam...
Widzisz, on właśnie po męsku zrelacjonował Ci, co u niego (ale co Ciebie to obchodzi...), a Ty właśnie strzelasz focha, że nie zapytał, co u Ciebie...

Strasznie mam negatywne odruchy jak Ciebie czytam, więc może powstrzymam się od rozbudowanego komentarza - po prostu daj chłopakowi trochę pożyć. Jeden dzień to nie dramat.
Na jego miejscu szlag by mnie trafił z taką Twoją postawą - mój były też tak wariował po braku kontaktu przez kilka godzin (potrafił wysłać i 20 smsów) - i dlatego już jest "byłym".


Sandy , ale facet to nie pies ktory potrzebuje miski z zarciem i przejsc sie na spacer

facet to czlowiek ktory nawet po ozenku potrzebuje trzoszke swobody ruchu , zamkniesz go w swojej klatce to ucieknie , nawet nie bedziesz wiedziec kiedy ...

a no, i jakbym znalazl sobie panne ktora sie obraza o nie-odpisanie na esa to chyba skonczyl bym na izbie ... zasmiany na smierc
Tylko że nie strzelam żadnego focha a już na pewno się nie obrażam, po to tu piszę, ale nic poza tym. Nie zamęczam go 20 smsami na dzień bo zwykle piszemy do siebie 1ego sms'a dziennie, dłuższego ale po jednym smsie, więc nie wiem czy to takie dziwne?
Od jakiegoś czasu on odpisuje ale na drugi dzień bo jest zmęczony pisaniem programu bo coś, dzisiaj nie odzywa się wcale poza tym głupim mailem o sąsiadach. Więc po co chce ze mną mieszkać skoro nie ma czasu na głupiego smsa? albo po co ja mam do niego pisać tzn odpisywac mu na sms'a skoro on nie miał czasu napisac go do nie? może zrobimy sobie ze 3 dni przerwy żeby miał czas pisaź projekt w spokoju?
Jestes niedojrzala.
A osoba dojrzała pozwala się olewać i przechodzi nad czymś takim do porządku dziennego? odezwie się to ma się cieszyć jak głupia bo łaskawie znalazł czas
Jesteś jeszcze niedojrzała i jakby samolubna.
Chica ma rację.
Mała dziewczynka.
Poniekąd rozumiem Twoją postawę, bo co to napisać jednego esa. Jednak z drugiej strony nie rób problemu z niczego ;) w dodatku piszesz, że Twój mężczyzna chce z Tobą zamieszkać - to oznacza, że zamiast pisać smsy woli z Tobą spędzać czas ;)
Cytat:
Co byście zrobili na moim miejscu? Nic. Zajęłabym się swoim życiem - tym przynajmniej aspektem, który nie podpada pod życie związkowe. To że Twój mężczyzna nie wysyła Ci rano smsa, to nie świadczy o olewaniu. Ty się z kolei napędzasz negatywnie, bo oczekujesz, że będzie się zachowywał tak jak Ty sobie to wymyśliłaś. Skoro jest od rana zajęty, to być może nie ma ani czasu ani ochoty na słodkie smski. Jego prawo, a Ty nie zachowuj sie jak mała dziewczynka.
Tak na marginesie - nie jesteś pępkiem świata i musisz liczyć się z tym, że nie będziesz. A to najzdrowszy układ, kiedy ludzie w związku nie traktują swojej drugiej połowy jak całego swojego świata.
Cytat:
A to najzdrowszy układ, kiedy ludzie w związku nie traktują swojej drugiej połowy jak całego swojego świata. Zwalniając krok, podszedł on przed jej oblicze i upadł na kolana ledno utrzymując równowagę,
głowę lekko odchylił i oczy przymrużył,
bo wiedział że to co rzekła było dobre.

brązowawy tuman kurzu uniósł się lekko nad ziemią,
wzniesiony kolanami dotykającymi ziemi z impetem.

Głowa wraz z ramionami lekko i bezwładnie jak u skazańca opadły do przodu - ku dołowi....

Padł przed nią na twarz i czołem znów udeżył w ziemię,

Oddał jej pokłon - tej co powiedziała te słowa.

A słowa te były dobre i wiedział on że pójdzie za nią na kraniec świata.

.................................................. ............

Wyryjcie to zdanie na jakimś kamieniu BT.^^
Znajdz czas dla siebie, kobieto! Owszem ja też jestem w zwiazku na odleglosc i bardzo tesknie za swoim facetem, ale nie czuję potrzeby pisać z nim cały czas smsów. Daj mu trochę swobody. Jeszcze bym zrozumiala, jakby On miał wolne, poszedł gdzies i cały dzien się nie odzywał, ale jak ma prace? Nawet nie wiesz jak jeden głupi sms potrafi wybić człowieka z rytmu, szczegolnie jak jest skupiony.Tak się zastanawiam, czy jakbys z Nim zamieszala, to czy byś go przypadkiem nie zamknela w klatce. Przecież facet musi miec prace, kolegow, nikt nie żyje samą miłością. Jakby nie chciał z Tobą mieszkać, to by Ci tego nie mowił, ale zawsze może mu się odechciec, jak bedziesz robiła afery o takie duperele.
Cytat:
Wyryjcie to zdanie na jakimś kamieniu BT. popieram, i już zamawiam kamień.

do autorki, fochy są najprymitywniejszą formą zachowań. Faceci z reguły ich nienawidzą. Podejrzewam, że Twój również.
Mój facet też całymi dniami zazwyczaj jest zajęty, bo najpierw praca, potem obiad, drzemka, kolacja i spać. Też czasem nie ma czasu mi odpisać, ale ja to rozumiem. Wiem, że ciężko pracuje i musi potem odpocząć i nie robię fochów z tego powodu. A też chce, by potem z nim zamieszkała. Troszkę zrozumienia.
Facet pracuje i nie ma czasu na takie duperele jak sms. Skończy pracę, będzie miał luz to na pewno odpisze, a ty nie strzelaj fochów z tak błahych powodów. Z poważniejszych powodów to ty już chyba wpadniesz w hiterię... Rany, znajdź sobie coś do roboty to też nie będziesz o tym myślała i będziecie mieli zdrową atmosferę.

Tak to już jest, jak baba siedzi na dupie i jej się nudzi...
Ja to znam az za dobrze jeden sms Ty pozniej on Ci odpisze i taka zabawa w pisanie smskow a projekt sam sie nie zrobi... skoro sie widujecie jak na ta odleglosc w miare regularnie to ja bym sie na Twoim miejscu nie przejmowal.
Sandy trochę cię rozumiem ponieważ przechodziłam to samo,pewnie na początku waszego związku pisał cały czas smsy? Na początku zawsze chłopak się stara a gdy już zdobędzie to trochę zwalnia tempo.Więc jak pisali poprzednicy znajdź czas dla siebie i daj swojemu chłopakowi trochę luzu.
Przyłączam się do zdania ogółu. Przesadzasz. Gdyby przez tydzień nie raczył się odezwać, to ok, można poczuć się olewanym, ale jeden dzień?! Tym bardziej, że sama wiesz, iż jest urobiony po łokcie.
Skoro planujecie razem przyszłość, to chyba dobrze, że potrafi skupić się na pracy kiedy czas jest właśnie na to, a nie na przyjemności? Chciałabyś partnera, który nie potrafi zarobić na siebie, bo zawala robotę przez wieczne rozmyślania o Tobie?
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia