ďťż

Zazdrosc o przeszlosc partnera po raz enty

BWmedia
Zazdrosc o przeszlosc partnera po raz enty
  Na samym początku chciałaby zaznaczyć, że to mój pierwszy post na tym forum i liczę na wyrozumiałość.

Sprawa wygląda tak:
Jestem z chłopakiem pół roku,
jest starszy ode mnie 4 lata, ja sama mam 20.
Był pierwszym mężczyzną, z którym spałam.
Kiedy zaczęliśmy się spotykać wiedziałam, że wcześniej
w jego życiu było kilka dziewczyn i zdarzały się sytuacje
nawet jednorazowe. Ale sami doskonale wiecie, że na początku
-podczas tej całej fascynacji mało kto przejmuje się takimi rzeczami.
Zawsze sobie to tłumaczyłam, że przecież nie mogę być zła za przeszłość, bo się wcześniej nie znaliśmy itp..
Ale ostatnio dowiaduje się o kolejnych i kolejnych dziewczynach z
którymi on sypiał.
Nawet podczas seksu z nim czasami sobie wyobrażam jak On w ten sam sposób dotykał inne.. Trochę to chore, zdaje sobie z tego sprawę ale strasznie mnie to męczy.
Podobno facet do pewnego czasu powinien się wyszaleć żeby potem osiąść na tyłku.. Mam nadzieję, że Mój ma za sobą już te 'szaleństwa'.

Czy ktoś czuł się podobnie? Jak sobie z tym radzić?
I nie chodzi tylko o zazdrość ale o jakiś wewnętrzny ból..

Pozdrawiam, Anka


wybacz ale nie mialam takiej sytuacji, sprobuj nie myslec o nich i nie porownywac sie do nich.. moze po prostu porozmawiaj z chlopakiem ze to Cie nurtuje.. powodzenia
rozmawiałam z nim.. ale on się złości, że przecież było minęło..
wiem, że pewnie pomyślicie o mnie, że jestem przewrażliwiona.. ale ja się NAPRAWDĘ zakochałam i cholernie mi ciężko.. w dodatku jak sobie pomyślę o
jego kolegach i opowieściach na imprezie typu 'kto ile panienek zaliczył' to aż mi się zbiera na wymioty.. On kiedyś też taki był ;|
nie dziwie Ci sie bo ja pewnie tez bym o tym myslala ile zaliczyl, czy jestem lepsza czy gorsza od nich itd... nie wiem co Ci powiedziec bo samo powiedzenie olej to jest dla Ciebie napewno trudne,sprobuj moze porozmawiac z nim raz jeszcze na spokojnie ....ja bym tak zrobila :)


ja tez bym sie zastanawiała nad tym pewnie .... Nie dziwię Ci się.
Ale skoro facet mówi, że było minęło to musisz mu uwierzyc... Na pewno się wyszalał.

Nie martw się takimi pierdołkami ( przepraszam, ale są gorsze problemy). Ciesz się byciem z nim. Przecież jak sama napisałas, to BYŁO!!
pozdrawiam
no mam nadzieję, że macie racje.. boję się tylko, że on może się szybko mną znudzić.
eh... szkoda czasu na zamartwianie...
Nie mysl o tym po prostu. Albo porozmawiajcie i omówcie temat baaardzo wyczerpująco.
ostatnio był tak omówiony, że on powtarzał, że sie zmienił ze to mnie KOCHA..
ehhh, czas pokaże, ale mimo to się katuje strasznie.
Ale chyba nie chwalił Ci się " co to nie ja" ??
nie nie, nie opowiadał też co robił z tymi wszystkimi dziewczynami..
w ogóle momentami mam wrażenie, że gdybym np. spotkała go w klubie
jakiś czas temu i on by się zachowywał jak jego koledzy [podrywy i podejście do dziewczyn] to nawet nie zwróciłabym uwagi na niego..
Zreszta jego znajomi dawali nam max bycia razem 2 mies.. pff
Przestań myśleć po prostu. Było, mineło i nic z tym nie zrobisz i tak! Nikt nie jest święty!

Wolałabyś prawiczka, co nie wie co do czego służy, jak się zabrać, żeby chodził podjarany i wszystkim opowiadał i zdradzał, bo jest ciekawy jak to jest z innymi? No własnie, jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.

Jak nadal będziesz się zamartwiała, to go rzuć i weź się za kolegę Załamanego, on jeszcze nie miał przyjemności współżyć z żadną, także go wszystkiego nauczysz i będziesz miała pewność, że nieśmigany. ;)

... ale to kiepskie wyjście.
haha no dzięki, ale wole swoje faceta - mimo wszystko :)
po prostu byłam ciekawa czy któraś dziewczyna miała podobną sytuacje :)

dzięki za odpowiedzi, muuua
dziwne, że jeszcze nie pojawiła się wypowiedź, żebyś zgłosiła się do psychologa... to by było normalne na tym forum.
Na pewno męczące mogą być ciągle Twoje głośne mysli o tym, że jestes zazdrosna, wypytywanie o eks , np czy jestes od nich lepsza w lózku, czy bardziej go zaspakajasz , czy nic do nich nie czuje, czy nie jestes dla niego nudna itp
Bo o ile ta zazdrosc moze być słodka , podobnie jak uspakajanie Cie, mówienie jak bardzo Cie kocha, jest szczesliwy i zaspokojony ,to pozniej bedzie sie wkurzał i irytował. Wszak ile mozna wałkowac ten sam temat x razy?

Rozumiem zazdrość. Ja sama też byłam , ale dosc szybko zrozumialam, ze to bez sensu. Kazdy ma swoja przeszlosc i trzeba to zrozumiec, zaakceptowac . Ciagle myslenie o tym, wyobrazanie sobie bóg wie czego moze czlowieka zniszczyc.

To jak? Ok, mozna zamknac temat? Daj znac.
xiu jesli pijesz do mnie to sobie daruj ;p

ankaskakanka nie okreslaj faceta poprzez to co bylo.okreslaj faceta poprzez to co jest teraz miedzywami.

Cytat:
jego kolegach i opowieściach na imprezie typu 'kto ile panienek zaliczył' to aż mi się zbiera na wymioty.. On kiedyś też taki był ;| od kazdej liczby odejmij "5" albo i wiecej, zalezy od tego ile alkoholu wypili ;)
typowe dla facetow, zwalszcza tych niedojrzalych emocjonalnie, ktorzy chca wzbudzic podziw w stadzie.
Mądrze Yoshua pisze.

Ważne jest, kim partner jest obecnie, a nie kim był. Nie ma już wpływu na przeszłość.

Że może coś zaboleć, rozumiem, ale zazdrościć nie ma czego. Warto cieszyć się teraźniejszością :)
dzięki za pomoc, mam nadzieję ze zlapię trochę dystansu do całej tej sytuacji.. :)
Cytat:
Ważne jest, kim partner jest obecnie, a nie kim był. Nie ma już wpływu na przeszłość. a kiedy przeszłość się zaczyna, a kiedy kończy?

życie człowieka to coś ciągłego, oczywiście, że przeszłość ma znaczenie, ale ważniejsze jest to, co człowiek na jej temat sądzi i jak go ta przeszłość ukształtowała.
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia