ďťż
BWmedia
Jakie to glupie!!!! (jestem zazdrosna o przeszłość)
Jestem z nim prawie 2 lata i od samego poczatku wiedzialam ze mial przede mna 2 albo 3 panienki z ktorymi sie kochal, ja z zreszta tez dziewica nie bylam gdy sie poznalismy. To jest tak cholernie glupie i idiotyczne ze zawsze kiedy o tym rozmawiamy mnie to boli. Wczoraj o tym rozmawialismy i wyszlo ze "rozdziewiczyl" sie z przypadkowa panienka zeby przyszpanowac przed kolegami gdy mial 15lat. Znal ja 4dni. Inastepny jego "raz" tez byl z obca panienka, byla od niego starsza chyba 5lat. I juz sama nie wiem co mnie bardziej boli. To ze mial kogos przede mna czy to ze zrobil to z przypadkowymi panienkami? Przeciez nie moge miec pretensji o to, tymbardziej ze wiedzialam o tym. Niech mi ktos to wybije z glowy. bycie zazdrosną o przeszłośc.. hmm.. to dziwne i nieco głupie. Ale rozumiem, że to może boleć. Nie ma na to lekarstwa. Powinnaś chyba spróbować o tym zapomnieć, nie myśleć o tym. Może nie rozmawiajcie na ten temat jeśli tak bardzo was to drażni i prowadzi do kłótni? Spróbuj poradzić sobie sama! Musisz pojąć że: "co było a nie jest nie pisze się w rejestr" :] głupie tak dziwne ani troche. Poprostu czasami idealizujemy troche partnerów możę troche oceniamy według siebie i porpostu czasami to sie w głowie niemieści to nic dziwnego!! Wiem. W ogole nie powinnam o tym myslec bo mnie to tylko drazni, a najbardziej chyba uderza ta jego glupota, ze przespal sie z przypadkowa panienka. Kiedy o tym zapominamy jest dobrze ale jak sie przypomni to jednak troche boli a nie powinno, w koncu to bylo dawno temu. Klocic to sie o to nie klocimy. W sumie znacie sie juz na tyle dlugo, ze nie powinno to w ogole wplywac na to, co do niego czujesz i o nim myslisz. I choc rozumiem, ze moze Cie troche kluc na mysl o tym, ze Twoj partner tak zrobil, ale czy to go zmienia w Twoich oczach. Jest dalej ta sama osoba, niech tak wiec pozostanie. Czy warto szukac problemow tam, gdzie tak naprawde ich nie ma? Naliczyłem dwie panienki a przysłowie mówi "do trzech razy sztuka" - więc... po co szukać problemu tam, gdzie go nie ma? ;) Znalazł Ciebie - i tylko Ty się teraz liczysz. I to sobie powtarzaj, a nie jakieś popierdułki :) Autorka tematu sama nazywa swoje pretensje "głupimi"- a to już połowa sukcesu. Powinno się chyba docenić to, że partner zdobył się na szczerość, ujawnił swoją przyszłość... no po prostu chciał być fair. To dobrze o nim świadczy. Cytat: Powinno się chyba docenić to, że partner zdobył się na szczerość, ujawnił swoją przyszłość... ????? a nie przeszłość??? ;) :P Nie chce zeby mnie to bolalo bo nie powinno bolec. I wkurzam sie na siebie ze to boli. Przeciez o wszystkim wiedzialam, zaakceptowalam ten fakt i ta przeszlosc nie ma zadnego znaczenia, caly czas sobie mowie ze liczy sie tylko to co jest teraz, a poza tym on tez zaakceptowal fakt ze nie bylam dziewica i tymbardziej nie powinnam odczuwac jakiegokolwiek bolu z tego powodu. I juz chyba zaczyna mnie bolec to ze mnie boli z tak glupiego powodu. Czy ja wiem? Związał swoją przyszłość z jedną osobą. Ktośka, Twoja wyobraźnia ma dzisiaj fajrant? :> No przeszłość, przeszłość. Nie jest wróżką Rozalindą i nie ma kryształowej kuli, żeby przyszłość też :-) Raine - to z okazji dzisiejszego święta ;) :P wolałam ją wyłączyć chociaż na jeden dzień... :lol: Jolka - sorki ale robisz z siebie męczennicę... :| sama wiesz, że to nie ma sensu (bo czy to ważne kto z kim/iloma spał?) ale jednocześnie sama się nakręcasz... najzwyczajniej w świecie - przestań o tym myśleć, zablokuj to itd... przecież nikt tego nie zmieni... nie można cofnąć czasu - no chyba, że znasz jakiś sposób - to poproszę o wyjawienie go ;) bo też bym kilka rzeczy zmieniła w swojej przeszłości... ;) Rojze - no więc właśnie :P a już się zastanawiałam, czy by mi nie powiedział co mnie czeka... ;) (P.S. a może on czyta z fusów?) Spiknąć ją z qwertym i tyle. Cytat: Spiknąć ją z qwertym i tyle. DOOOBREE!!! oj.. nie wiem czy dobre... jakby zaczeli sobie opowiadać co oboje przezyli to może by się załamali na wzajem nerwowo:P Nie mam az tak wielkich i roznorodnych problemow jak qwerty, wiec wybaczcie. Nie wiem o co jolka ma pretensje do obecnego? Sama dziewicą nie była a jeśli teraz jest jej dobrze z menem to historię powinna zostawić historykom. Jeżeli zgodzila się z nim być to z całym dobrodziejstwei "inwentarza"!!!!! Nie rozumiem jakie znaczenie ma przeszłość mojego faceta - nie znał mnie wtedy przecież. A poza tym fajnie, że miał tylko dwie partnerki. Co by było gdybyś trafiła na gościa, który miał ich np. 20?
|
Tematy
|