ďťż

Zazdrość o eksa...

BWmedia
Zazdrość o eksa...
  Czy mieliscie tak samo? Co to jest? Czemu tak? jakies rady?


A ja nie mam pojęcia co to.
Po prostu zazdrość, że może mu być dobrze z kimś oprócz CIebie??

A nawet jeśli Cię kochał, to chyba lepiej żeby kogoś sobie znalazł. Lepiej żeby się ciął i powiesił, bo Ty go nie chcesz??
Zazdrość i tyle. Jak sie pozbyć? Znajdź sobie chłopa.

p.s. 3 miesiące to kupa czasu, kobieto- ile można chudnąć i opłakiwac byłą, która go wcale nie kochała?
Nie chcialbym cie obrazić ale zachowujesz sie jak pies ogrodnika. Moze sama sobie powinnaś kogos znaleźć wtedy on nie bedzie cie obchodził.


Przez ten rok spotykalam sie z 2 facetami ale nic z tego nie wyszlo.

Ja wiem ze macie racje, sama tak sadze, ze lepiej jak kogos ma, zeby byl szczęsliwy, ale sama nie rozumiem tego co czuje i czemu sie denerwuje na to... To cos tkwi gleboko, dlatego napisalam do was zebyscie pomogli mi to zrozumiec. Moze ktos mial podobnie i wie co i jak, albo ktos zna sie na psychologii... :)
moja koleżanka miała podobnie.... Ale ona kochala swojego bylego... A jeśli Ty nie, no to już nie mam pojęcia o co kaman....
Jest takie uczucie dziwne, ze nawet jesli kogos nie kochalas a bylas z nim. To jest przykro, kiedy wiesz, ze ktos zastapil mu Twoje miejsce. Tak czasem bywa.
egoistka jak go nie kochałas i byłas tylko dlatego z nim bo ci sie nudziło i bardzo dobrze ze z nim zerwałas bo szkoda chlopaka, a jak teraz jest szczesliwy to sie nie wcinaj...
Obstawiałabym dwie przyczyny takiego stanu uczuć:
1. Zwątpiłaś w swoją wartość. Chłopak postawił Cię na piedestale, a okazało się, że jesteś osobą, którą łatwo można zastąpić kimś innym.

2. Jemu się udało, a Tobie nie.
Nie rozumiem dlaczego byłaś z nim 3 lata (!), wiedząc, że on Cię tak bardzo kocha, a Ty nigdy nie byłaś w nim nawet zakochana! Rzeczywiście, to egoizm.
A teraz, kiedy on chce ułożyć sobie życie z kimś, komu być może zależy na nim bardziej, niż kiedykolwiek zależało Tobie, to Tobie się to nie podoba.

Po prostu potrzebowałaś go do tego, żeby Cię podziwiał i uwielbiał, niejako wykorzystałaś go do własnych celów, a teraz denerwuje Cię, że nie ma koło Ciebie kogoś, kto traktowałby Cię w ten sposób.
Potrzebujesz dowartościowania?
Naucz się zatem żyć bez faceta, jeśli nie chcesz być z konkretnym facetem, a z facetem w ogóle- jakimkolwiek. I staraj się nie uzależniać dobrego samopoczucia od męskiego zainteresowania Twoją osobą, chociaż to niełatwe.
Byłemu daj spokój, chciałaś się od niego uwolnić- zrobiłaś to.
3 miesiącei robisz aferę, Ty mu zabrałaś 3 lata i jeszcze masz pretensje? Chcesz na wyłączność coś - kup sobie psa. Nie rozumiem Twoich roszczeń, dlaczego on ma nie być szczęśliwy? Jest gorszy od Ciebie? Raczej facet był megacierpliwy znosząc Twój brak miłości i mocny psychicznie skoro napisałaś że prosił Cię o rękę, a Ty albo nie albo go zwodziłaś przez jakiś czas.
Los daje wszystkim po równo ponoć, może teraz zrozumiesz jak się nim bawiłaś, bo inaczej tego nie da się nazwać.
Facetowi trzeba pogratulować, ze się uwolnił z takiego toksycznego związku, gdzie więcej było od niego brane niż on dostawał (chodzi mi tu o uczucia).
Pewnie teraz masz poczucie beznadziejności, złości, frustracji, brak Ci adoratora który na każdym kroku o Ciebie zabiegał, Twoja ocena leci w dół.
I prawidłowo!!!
Piszę to bo widzę jak kumpel po takim przejściu się podnosi i szkoda mi przyjaciela, a nad takimi zagrywkami kobiecymi nie mam litości.
"Następstwa Twoich czynów chwycą Cię za łeb synu (...) konsekwencje nie giną, dojrzeją jak wino, jak cień będą przy Tobie, a gdy nadejdzie czas upomną się o swoje, upomną się o swoje".
"Bo to zła kobieta była"
Nie rozumiem. Zabrałaś mu 3 lata jego życia i 3 miesiące po Waszym rozstaniu masz do niego żal, że próbuje ułożyć sobie życie? Czy chociaż raz postawiłaś sie w Jego sytuacji i pomyślałaś co On mógł poczuć po tym jak go zostawiłaś? Jakim prawem rościsz sobie pretensje do Jego osoby? Chcesz mieć coś na wyłączność to kup sobie coś ładnego. W żadnym wypadku zwierzaka bo to też wymaga cierpliwości, uwagi i wyrozumiałości - cech, których Ty zdajesz się nie posiadać. Twój były facet i tak nad podziw długo znosił Twoje widzimisię. Zasłużył na kogoś lepszego, może teraz powinnaś się zastanowić i zrozumieć jak się nim bawiłaś i jak go potraktowałaś. Wcale mi Cię nie żal. Po tysiackroć zasłużyłaś na taką karę. Patrz i cierp. Dobrze Ci tak. Nie mam dla Ciebie ani krzty litości.
zwykła perfidna baba jesteś, i żal Ci, że jemu jest dobrze a Tobie nie do końca, może Ci się poprawi jak i Ty znajdziesz sobie jakiegoś faceta,i na to liczę
Zawistna baba z Ciebie :) nomenklatura, określenia jakie używasz w swoich postach opisujące to co czujesz, bardzo źle o Tobie świadczą :) Miał rację ten, kto porównał Cię do psa ogrodnika - nie sposób się nie zgodzić.
Bez sens .
Popieram Jezabel .
Jesteś zawistna i nie pozwalasz mu się tym cieszyć .
Masz rację zazdrość zżera Cię od środka , jak jakiś pieprzony robak . Nie podarujesz mu póki sama nie doświadczysz szczęścia .
Jeśli dyskomfort jest zbyt duży , wybierz się do psychologa . Proste .
Kilka godzin i przejdzie .
to nie zazdrość, ale zraniona miłość własna
przyzwyczaiłaś sie do czyjejś obecności, a nie konkretnego faceta, bo sama mówisz, że go nigdy nie kochałaś. Odszedł, więc teraz czujesz pustkę. Zazdrość wynika z tego, że nadal sobie nie uświadomiłaś, że on może nie należeć do Ciebie.

a poza tym zwykła, kobieca zawiść. :>
a moze go kochałas? moze chcialabys teraz wrocic do niego? jesli na te pytania odpowiesz na 'nie' to tak jak powiedział kolega:

Cytat:
zachowujesz sie jak pies ogrodnika a tak w ogole to chyba normalna reakcja... :)
ja wogole zazdrosna o bylych nie jestem bo jestem szczesliwa z moim partnerem i ciesze sie ze maja dziewczyny :) choc pewnie jakbym sama byla to by mnie to troche bardziej interesowalo i moze nawet zazdrosna bym byla
Cytat:
Nigdy go nie kochalam. Cytat:
Czuje sie dziwnie, nie kocham go nadal czytam i czytam i opadaja rece... wez sie idz powies na gumce od gaci albo spusc w klozecie przez ta jak to piszesz 'zazdrosc'.
Mydlilas facetowi oczy przez 3 lata; on tracil nerwy na ciebie a teraz TY jestes zazdrosna bo znalazl sobie bardziej kompetentna osobe od ciebie'??
idz do psychologa moze jeszcze jest ratunek..
Cytat:
Obstawiałabym dwie przyczyny takiego stanu uczuć:
1. Zwątpiłaś w swoją wartość. Chłopak postawił Cię na piedestale, a okazało się, że jesteś osobą, którą łatwo można zastąpić kimś innym.

zjechaliscie mnie rowno. ale to dobrze. bo wszyscy macie racje. ja szukalam odpowiedzi na moje uczucia i chyba sister lu ujela to wrecz idealnie.

A co do tych 3 lat w związku... nic nie bylo takie proste. Wszystko dzialo sie 'dla czegos'. To nie bylo latwe. Ale niewazne jest to co bylo a to co czuje teraz. Dzieki ludzie za odszyfrowanie moich uczuc :)
Staram się odnaleźć przyczyny, a nie oceniać. Rozumiem, że Ty założyłaś ten temat, bo niedobrze się czujesz z tym , co przeżywasz.
Uznałabym za plus, że widzisz problem w sobie i starasz się go analizować.
sister, no oczywiscie ze pytam bo bardzo zle sie z tym czuje. To byl moj jedyny zwiazek i nigdy czegos takiego nie mialam. A ze tu sa i ludzie starsi i bardziej doswiadczeni, wiedzialam ze znajde odpowiedz :)
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia